Jak walczyć z kultem zapierdalania (prędkość)

JM&JM

Posiadacz elektryka
W sytuacji z filmu faktycznie przejście jest niebezpieczne, bo przecina 4 pasy ruchu, brak azylu dla pieszych na środku, ale nie jest to żadne usprawiedliwienie dla kierowcy.
Przepisy są jasne ale jak jest prosta wielopasmowa droga to zawsze znajdzie się ktoś kto będzie jechał powyżej ograniczenia lub bez wyobraźni, że ktoś może wejść na przejście zza auta. Dlatego należy tak projektować drogi i organizować na nich ruch, aby potencjalnie niebezpiecznych miejsc było jak najmniej.
 

Makus

Pionier e-mobilności
W tej konkretnej sytuacji, normalny kierowca skoncentrowany na jeździe, nawet jeżeli jechał za szybko powinien zobaczyć przejście dla pieszych, powinien zauważyć pieszego na środku drogi i powinien się odpowiednio zachować.
Odpowiednio zachować czyli… zwolnić? Więc nawet jeśli nie przekroczona to prędkość jest przyczyną. Aczkolwiek małe szanse, że nie została przekroczona, to przejście dla pieszych jest na długim szerokim odcinku daleko od skrzyżowania gdzie większość kierowców rozwija dużą prędkość. A kierowca w zeszłym roku już prawko miał zabrane, co może (nie musi) sugerować pewną tendencję.
 

daniel

Señor Meme Officer
Przepisy są jasne ale jak jest prosta wielopasmowa droga to zawsze znajdzie się ktoś kto będzie jechał powyżej ograniczenia lub bez wyobraźni, że ktoś może wejść na przejście zza auta. Dlatego należy tak projektować drogi i organizować na nich ruch, aby potencjalnie niebezpiecznych miejsc było jak najmniej.
Dlatego wypadałoby uwalić premie wszystkim w ratuszu chociaż szczątkowo odpowiadającym za drogi. Tam siedzą odpowiedzialni za tę sytuację i popijają właśnie kawę na przerwie.
 

Makus

Pionier e-mobilności
Dlatego wypadałoby uwalić premie wszystkim w ratuszu chociaż szczątkowo odpowiadającym za drogi. Tam siedzą odpowiedzialni za tę sytuację i popijają właśnie kawę na przerwie.
Powinno nawet kogoś odpowiedzialnego posunąć jeśli „wiedział ale nic nie zrobił”. Szczególnie, że w Waw mieli dostęp do wyników audytu który m.in. to skrzyżowanie ocenił na 0 punktów i wskazywał co należy zrobić, by poprawić bezpieczeństwo.
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
Ja tam na widzę na filmie, że piesza kontroluje sytuacje.
Ja wręcz przeciwnie, w chwili gdy jest sie na środku pasa którym pędzi auto ciężko mówić o kontrolowaniu sytuacji, od tego momentu piesza zrobiła już tak jak i ja bym zrobił czyli idąc przyspiesza się bo szybciej mozna zejść z pasa niż się zatrzymac i wrócić. Ja jednak wychodząc z za pojazdu zawsze wyglądąm czy moge wejść na ten pas. Podobna sytuacja jest gdy autobus na przeciwnym pasie stoi a my go wymijamy, jesli nie zwolnimy to kiedyś nam wybiegnie dziecko z za autobusu i nawet przy 40km/h dojdzie do incydentu. Więc nie tylko należy hukać na kierowców że nie mają wyobraźni i przekraczją prędkość ale także na pieszych. Jeśli jedna strona zachowa się nieodpowiedzialnie to druga może ocalić sytuację. Jeśli dwie strony zachowają się nieopdowiedzialnie w tym samym mmiejscu i czasie to będzie tragedia.
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Odpowiednio zachować czyli… zwolnić?
Między innymi. I to nie do 50, tylko do prędkości pozwalającej na zahamowanie w tym przypadku.

to skrzyżowanie ocenił na 0 punktów i wskazywał co należy zrobić, by poprawić bezpieczeństwo.
Zgadzam się, że to skrzyżowanie jest do bani. Za organizację ruchu często odpowiadają jacyś goście z zaplutymi wąsami, którzy realizują własną wizję organizacji ruchu drogowego i wiele można poprawić, w wielu miejscach (np. zacząć od wymiany kadr na takie o nieco bardziej świeżym podejściu). Tylko to jest kompletnie osobny temat. Mamy infrastrukturę drogową taką jak widać, jeżeli ktoś nie potrafi z niej korzystać to nie powinien tego robić.
Przez analogię, rozwiązaniem problemu gwałtów w parkach nie jest likwidacja parków. Gdyby po przejściach dla pieszych nie poruszali się piesi, tylko tiry, to problemów z taką nieostrożnością byłoby mniej.

Jeśli jedna strona zachowa się nieodpowiedzialnie to druga może ocalić sytuację. Jeśli dwie strony zachowają się nieopdowiedzialnie w tym samym mmiejscu i czasie to będzie tragedia.
W tym konkretnym miejscu do zachowania się odpowiedzialnie zobowiązany jest kierowca. Masz uprawnienia, przeszedłeś kurs i egzamin - zachowuj się tak, jak się tego od ciebie wymaga. Do bycia pieszym wystarczy się urodzić, do bycia kierowcą trzeba mieć uprawnienia. Cała różnica.
 

daniel

Señor Meme Officer
Ja wręcz przeciwnie, w chwili gdy jest sie na środku pasa którym pędzi auto ciężko mówić o kontrolowaniu sytuacji,
Kontroluje w znaczeniu świadomości otoczenia. Nie patrzy w smartfona, a musi iść szybko, bo to ogromne przejście bez świateł.

od tego momentu piesza zrobiła już tak jak i ja bym zrobił czyli idąc przyspiesza się bo szybciej mozna zejść z pasa niż się zatrzymac i wrócić. Ja jednak wychodząc z za pojazdu zawsze wyglądąm czy moge wejść na ten pas.
Ona też wyjrzała, zobaczyła, że leci na nia 2 tony stali. Przecież się nie zatrzyma na środku przejścia, żeby się rozejrzeć. Jak patrzyła to w tym czasie już zrobiła dwa kroki.
Podobna sytuacja jest gdy autobus na przeciwnym pasie stoi a my go wymijamy, jesli nie zwolnimy to kiedyś nam wybiegnie dziecko z za autobusu i nawet przy 40km/h dojdzie do incydentu.
Podobna jak najbardziej. Tylko że kobieta nie wychodzi bezpośrednio zza autobusu tylko w pewnej odległości od niego, więc ma większe pole widzenia. W czasie przechodzenia zauważa zbliżający się z dużą prędkością pojazd. Co miała zrobić? Cofnąć się, czym zaskoczyłaby kierowców jadących w przeciwnym kierunku? Oni prawodpodobnie też nie zwolnili, bo przecież przeszła, więc można przyspieszyć. Ludzie potrafią po piętach przejechać. Moim zdaniem podjęla najlepszą decyzję jaka była w jej mocy, a kierowca spieprzył to najgorzej jak mógł od początku do końca.

Więc nie tylko należy hukać na kierowców że nie mają wyobraźni i przekraczją prędkość ale także na pieszych. Jeśli jedna strona zachowa się nieodpowiedzialnie to druga może ocalić sytuację. Jeśli dwie strony zachowają się nieopdowiedzialnie w tym samym mmiejscu i czasie to będzie tragedia.

To jest próba stwierdzenia, że oboje ponoszą winę równo. Właśnie po to przytoczyłem statystykę. Jak zginiesz to jesteś winny i bez prawa do obrony. Nie wiem co to kobieta miała zrobić. Chyba tylko odlecieć.
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
To jest próba stwierdzenia, że oboje ponoszą winę równo. Właśnie po to przytoczyłem statystykę. Jak zginiesz to jesteś winny i bez prawa do obrony. Nie wiem co to kobieta miała zrobić. Chyba tylko odlecieć.
Przecież to oczywiste, skoro ktoś jedzie i nie widzi pieszego, to oczywiste, że pieszy ma go zobaczyć i przewidzieć, że się nie zatrzyma na przejściu.
 

ztsgusz

Pionier e-mobilności
W mojej opinii przejścia dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej na jezdniach wielopasmowych powinny być zlikwidowane i zakazane. Najwięcej zdarzeń jest na tego typu przejściach bo albo ktoś wyjdzie z za autobusu tak jak w tym przypadku a innym razem ktoś wyjdzie pod koła gdy jedno z aut się zatrzyma przed przejściem. Niestety brak wyobraźni dotyczy zarówno pieszych, kierowców jak i zarządcy danym odcinkiem drogi, który pozwala na taką organizację przejść.
Z tego co wiem, to projektowanie nowych dróg z takimi przejściami jest już zakazane od 21 września 2022 (zmiana przepisów dotyczących projektowania dróg publicznych):

Oczywiście nie oznacza to obowiązkowej likwidacji istniejących przejść.
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
@piotrpo A ile razy mialeś tak że wiedziałeś jak się zachować a zrobiłeś inaczej? To nie tylko że ktoś nie potrafi/nie umie/nie chce zachowac się poprawnie ale może nieuważnie zrobić cos źle. Oczywiście że najpierw trzeba wymagać od kierowców ale od pieszych także.
Do bycia pieszym wystarczy się urodzić
Nie prawda, trzeba miec 7 lat, w zerówce mamy kurs dla pieszych uczestników ruchu drogowego. Nie kończy się egzaminem ale jest.
Skieruj w prawo wzrok sokoli.
Znów na lewo spójrz powoli.
Jezdnia wolna – wiec swobodnie mogą
przez nią przejść przechodnie
@daniel Ależ absolutnie nie można przypisywać winy kobiecie, wine ponosi kierowca w 100%. Kobieta mogła jedynie ocalić swoje życie.
Przecież się nie zatrzyma na środku przejścia, żeby się rozejrzeć.
No właśnie powinna tak zrobić w tym wypadku, bo autobus stał lub toczył się, wiec wychodzac z za niego powinna patrzec w prawo
Tylko że kobieta nie wychodzi bezpośrednio zza autobusu tylko w pewnej odległości od niego, więc ma większe pole widzenia
Nagranie jest nie dalej niż 23 m od zebry(może 18-20m po cieniach i drzewach), autobus ma 13-18m. Wiec zarówno kierowca który jechał szybko(wydaje sie że przynajmniej 70km/h) nie mógł wystarczająco szybko dojrzeć kobiety ani kobieta nie widziała samochodu i mogła sobie zdawac sprawę że jeśli ktoś tam jedzie to jej nie widzi, ale nie zdawała sobie sprawy że jedzie tak szybko że zanim ją zauważy i zahamuje to przejedzie.

Kiedys na kursie prawa jazdy instruktor zapytał mnie czemu nie spojrzałem w lewo jadąc w prawo, a ja na to że to jednokierunkowa i nic nie ma prawa wyjechać z tamtej strony. Albo co gdy ktoś nie zauważy że to jednokierunkowa
 
Top