Gratuluję podejścia do jazdy. Ten korek na tym pasie bierze się właśnie z tego, że na końcu Ci którzy się wpychają po kilku powodują spowolnienie ruchu, gdyż przed przeszkodą nie mogą kontynuować jazdy z prędkością z jaką porusza lub mógłby poruszać się pas bez przeszkody.
Odsyłam cię do art 22. przepisów o ruchu drogowym. Jest tam wyraźnie napisane kto jakie ma obowiązki na drodze względem innych kierujących, natomiast cała reszta teorii jazdy na suwak, tj. że włączyć się na pas bez przeszkody należy TYLKO na końcu, to wygodne tłumaczenie cwaniaków aby usprawiedliwić się - dlaczego nie skorzystałem z luki która była xx metrów wcześniej aby nie spowalniać ruchu.
Przepisy dają Ci prawo pierwszeństwa przed przeszkodą, a nie obowiązek jazdy do końca.
Według twojej teorii wszyscy powinni jechać pasem z przeszkodą bo wtedy łatwo się włączą na końcu, a logika mówi, że jeśli nie będzie nikogo na pasie bez przeszkody to włączenie się będzie płynne i ruch będzie szybki... poparz hahahaha

I tym samym doszliśmy do miejsca gdzie można stwierdzić, że minimalna ilość osób zmieniających pas przed przeszkodą nie powoduje zatrzymania ruchu - tak jak na wcześniej załączonym filmie.