To ja do takich inwestycji podchodzę zupełni inaczej i liczę też inaczej.Ja ładując w nocy odbieram 80% tego co oddałem, co licząc nawet przy cenie 0,5 zł oznacza możliwą potencjalną oszczędności dodatkowych 0,1 zł/kWh. Wychodzi, że te większe koszty zwróciłoby mi się po pobraniu 20 MWh, czyli po jakiś 5 latach jeżdżenia autem. Oczywiście jeśli całą energię do ładowania w domu miałbym bezpośrednio ze słońca, a pewnie tak nie będzie zimą, więc okres zwrotu raczej rozciągnie się na 10 lat![]()
O tym że ten Fronius nie jest taki drogi .. zarówno falownik jak EVSE już wiemy. To ja dodam jeszcze że oprócz Froniusa ze względu na instalację wschóch-zachód i kominy które rzucają cień na panele zdecydowałem się na optymalizację Tigo. Początkowo tylko 6 paneli ale jak zobaczyłem że te 6 paneli w najgorszym miejscu, średnio per panel wyprodukowały więcej prądu niż pozostałe to rozszerzyłem optymalizację na wszystkie panele. Jeden optymalizator 200PLN i mówili mi .. kiedy ci się to zwróci. A ja odpowiadam ... zależy jak liczysz!
Od maja mam pełną optymalizację i w tym czasie instalacja naprodukowała blisko 600kW ekstra .. od stycznia do końca kwietnia tylko 6 paneli a w kwietniu przeróbka była więc nie mam danych.

I teraz stopa zwrotu.
Jak liczymy po 70 gr kW to na razie po 5 miesiącach mam 610x0,7=427PLN czyli powiedzmy 2 optymalizatory już się zwróciły.
Jak policzymy po 2PLN co pewnie nastąpi za chwilę to mamy 1220PLN czyli już 6 się zwróciło.
Ale jak policzymy że dzięki temu mogę przejechać ekstra 33,9 razy po 100km (610 / 18kWh na 100km) = blisko 3400km co dieslem lekko licząc palącego 8l ON /100km daje niebagatelne 272 litry ON po 7 PLN = 1904PLN, czyli już ponad 9 optymalizatorów się zwróciło.
W sumie mam 24 optymalizatory czyli koszt optymalizacji: 4800.
O tym że w każdej chwili mam podgląd na produkcję każdego z panela oraz widzę czy faktycznie każdy z paneli produkuje to jest bonus o jakim mało kto może pomarzyć. A panele będą 'strzelać' i zanim się zorientujesz że w instalacji masz 1 czy 2 uszkodzone to trochę czasu minie. I kolejne straty. A wiem co mówię bo np w ciągu roku u mojego szwagra już 2 wymienili a wykrył tylko dlatego że ma instalację na mikrofalownikach i co prawda widzi produkcję per 4 ale dzięki temu też doszedł że jedna 'czwórka' zawsze mniej produkuje niż pozostałe.
Wracając do EVSE. Jak patrzę o ile poprawiła mi się autokonsumpcja przy WattPilocie to też jest to ogromny skok do poprzednich dni i przeliczając na to, ile ekstra kilometrów można za to zrobić vs cena ON - jest to gra warta świeczki. Prąd nie będzie wiecznie po 50gr .. a to dopiero pierwszy rok instalacji ... jeszcze powiedzmy jakieś 14 przede mną. Im wcześniej się założy i zoptymalizuje tym wcześniej nastąpi zwrot.
Tak więc zakładanie jakichś 10gr przy tym co się obecnie dzieje na rynku energii jest nieadekwatne .. a nawet jak się będzie zwracało 10 lat to i tak kolejne 5 pojeździ się jeszcze dużo taniej ;-)
Niektórzy mówili że po co PV ona się nigdy nie zwróci (ja też tak mówiłem jeszcze 3 lata temu) .. a teraz sobie plują w brodę.
Ja uważam że kluczem do sukcesu jest jak największa autokonsumpcja i wtedy zwrot z tych wynalazków następuję o wiele szybciej.