Jeśli za kilka, kilkanaście lat wodór będzie już tani w pozyskiwaniu, przetwarzaniu i magazynowaniu to sam przytaknę takim pomysłom. W laboratorium fuzja jądrowa daje dodatni bilans energetyczny, a na tablicy, to już od 30 lat jest idealnym rozwiązaniem ale nie jest tak w rzeczywistości.
Przypomnę, że wodór ma 20-30% sprawności magazynowania energii nawet jeśli produkcja jest ze źródeł odnawialnych. Fizycznie nie ma możliwości robić tego lepiej...
Nie da się bez łamania praw fizyki. Elektrolizery podałem jako wisienkę na torcie, bo o tej słabej efektywności chyba wszyscy wiedzą.
Tylko głupcy wierzą, że da się łamać prawa fizyki albo ma sens przechowywanie energii z 30% sprawnością.
Kolejny poziom głupoty, to używanie wodoru do napędzania silnika spalinowego, bo efektywność tego rodzaju napędu to spadek o kolejne 70%. Zostanie jakieś 10% 🤦♂️
Baterie nie muszą być li-ion, jest mnóstwo nowych technologii, które mogą mieć zastosowanie w magazynach energii.
Wielokrotnie mniejsze straty będą przy generowaniu energii odnawialnej w Afryce i przesyłaniu jej do Europy przez cały rok niż przy produkcji jej w Europie i magazynowaniu na zimę w postaci wodoru nawet jeśli ogniwa / elektrolizery oraz magazyny byłyby zupełnie darmowe.
W obecnym stanie technologii związanych z wodorem zyskają na nim tylko kacapy, toyota i firmy wydobywające gaz. Elektryfikacja zostanie odsunięta o dekady, a ludzkość na tym straci. Latami będziemy się borykać z problemem 5-10x niższej ceny wodoru z metanu.
Osobiście bardziej wierzę w te nadprzewodniki w temperaturze pokojowej, niż w wykorzystanie
czystego wodoru.
Ps. Przy wpisaniu w google frazy "hydrogen efficiency vs battery" dostałem reklamę Shella
www.theguardian.com
