Wojtek Wawa
Tesla Model 3 LR RWD 2025
Fiestą z jednym dzieckiem da się na luzie jeździć z nartami w środku (nie odwiązuję wiązań), a tu widzę że w Y nie da się zmieścić dodatkowo dziecka. Czad 
W Y to chyba bez problemu, mam wrażenie że w 3 nie.Fiestą z jednym dzieckiem da się na luzie jeździć z nartami w środku (nie odwiązuję wiązań), a tu widzę że w Y nie da się zmieścić dodatkowo dziecka. Czad![]()
Da się włożyć na luzie. To jest kwestia położenia części tylnej kanapy więc oczywiście tylko jedna osoba z tyłu może jechać. Ja nie lubię tak jeździć bo po pierwsze jest głośniej, po drugie narty w środku są potencjalnym dodatkowym zagrożeniem w przypadku kolizji. Dlatego mimo, że jeździmy w trójkę, narty lądują w boxie. Jest też wygodniej podczas pobytu - po skończonej jeździe wrzucam narty do boxa nie przejmując się zbytnio śniegiem czy lodem.Abstrahując od zużycia i zasiegu to czy jadąc na narty Ykiem można się obejść bez boxa? Zmieszczą się w środku narty?
Dokładnie, jest jeszcze kwestia bezpieczeństwa, w razie wypadku, każdy przedmiot w kabinie to potencjalny pocisk który może zabić.Da się włożyć na luzie. To jest kwestia położenia części tylnej kanapy więc oczywiście tylko jedna osoba z tyłu może jechać. Ja nie lubię tak jeździć bo po pierwsze jest głośniej, po drugie narty w środku są potencjalnym dodatkowym zagrożeniem w przypadku kolizji. Dlatego mimo, że jeździmy w trójkę, narty lądują w boxie. Jest też wygodniej podczas pobytu - po skończonej jeździe wrzucam narty do boxa nie przejmując się zbytnio śniegiem czy lodem.
Grzanie kabiny fajna rzecz mieć na stoku. Ja teraz jak dzieciaki z żoną szły się przebrać w normalne buty i zostawić sprzęt na przechowanie do następnego dnia to szedłem odpalać auto żeby się nagrzało, pod tym względem wygoda w tesli nieporównywalna. Dla mnie bez względu na infrastrukturę, taka częstotliwość postojów byłaby już trochę męcząca. Dodatkowo zakładamy przy takiej jeździe na styk, że wszystko idzie idealnie zgodnie z planem. Natomiast w zeszłym roku jak wracałem 6 stycznia z Zakopca to było załamanie pogody, śnieżyca, plus ogromne korki, auta wpadały do rowów, spadały ze stromych pojazdów. Trzeba było bocznymi drogami naokoło jechać, wtedy przy tak małym zasięgu w tesli który pewnie by jeszcze był mniejszy z uwagi na warunki, jedyne co moglibyśmy zrobić to zawrócić do zakopca i czekać do następnego dnia.OK. Każdy indywidualnie decyduje co dla niego jest akceptowalne. Ja mam w garażu jeszcze RAV4 4x4 ale na narty i tak wolę jechać Teslą. Ciszej i przyjemniej się jedzie. No i możliwość włączenia grzania z wyciągu. Zazwyczaj jedziemy około 1 tys. km, 5 postojów na ładowanie. Najgorzej to wyjechać z PL (ładowarkowo), chociaż też bez tragedii. Później już jest spoko.
Grzanie kabiny fajna rzecz mieć na stoku. Ja teraz jak dzieciaki z żoną szły się przebrać w normalne buty i zostawić sprzęt na przechowanie do następnego dnia to szedłem odpalać auto żeby się nagrzało, pod tym względem wygoda w tesli nieporównywalna. Dla mnie bez względu na infrastrukturę, taka częstotliwość postojów byłaby już trochę męcząca. Dodatkowo zakładamy przy takiej jeździe na styk, że wszystko idzie idealnie zgodnie z planem. Natomiast w zeszłym roku jak wracałem 6 stycznia z Zakopca to było załamanie pogody, śnieżyca, plus ogromne korki, auta wpadały do rowów, spadały ze stromych pojazdów. Trzeba było bocznymi drogami naokoło jechać, wtedy przy tak małym zasięgu w tesli który pewnie by jeszcze był mniejszy z uwagi na warunki, jedyne co moglibyśmy zrobić to zawrócić do zakopca i czekać do następnego dnia.
Akurat jadąc wolniej to zużyjesz mniej energii, więc zasięg miałbyś większy.Trzeba było bocznymi drogami naokoło jechać, wtedy przy tak małym zasięgu w tesli który pewnie by jeszcze był mniejszy z uwagi na warunki, jedyne co moglibyśmy zrobić to zawrócić do zakopca i czekać do następnego dnia.
bez problemów ze spakowaniem 3 osób do bagażnika tylnego i przedniego
Akurat jadąc wolniej to zużyjesz mniej energii, więc zasięg miałbyś większy.