Juniper - czy warto czekać?

Jaceq

Pionier e-mobilności
Abstrahując od zużycia i zasiegu to czy jadąc na narty Ykiem można się obejść bez boxa? Zmieszczą się w środku narty?
Da się włożyć na luzie. To jest kwestia położenia części tylnej kanapy więc oczywiście tylko jedna osoba z tyłu może jechać. Ja nie lubię tak jeździć bo po pierwsze jest głośniej, po drugie narty w środku są potencjalnym dodatkowym zagrożeniem w przypadku kolizji. Dlatego mimo, że jeździmy w trójkę, narty lądują w boxie. Jest też wygodniej podczas pobytu - po skończonej jeździe wrzucam narty do boxa nie przejmując się zbytnio śniegiem czy lodem.
 

North

Zadomawiam się
Ja jechałem rok temu w Alpy Tesla 3 Long Range w 3 osoby bez boxa (narty położone na złożonym jednym siedzeniu z tyłu, bez problemów ze spakowaniem 3 osób do bagażnika tylnego i przedniego). Potwierdzam, że największy problem to wyjechanie z Polski:D
 

ypl

Pionier e-mobilności
Da się włożyć na luzie. To jest kwestia położenia części tylnej kanapy więc oczywiście tylko jedna osoba z tyłu może jechać. Ja nie lubię tak jeździć bo po pierwsze jest głośniej, po drugie narty w środku są potencjalnym dodatkowym zagrożeniem w przypadku kolizji. Dlatego mimo, że jeździmy w trójkę, narty lądują w boxie. Jest też wygodniej podczas pobytu - po skończonej jeździe wrzucam narty do boxa nie przejmując się zbytnio śniegiem czy lodem.
Dokładnie, jest jeszcze kwestia bezpieczeństwa, w razie wypadku, każdy przedmiot w kabinie to potencjalny pocisk który może zabić.
 

ypl

Pionier e-mobilności
OK. Każdy indywidualnie decyduje co dla niego jest akceptowalne. Ja mam w garażu jeszcze RAV4 4x4 ale na narty i tak wolę jechać Teslą. Ciszej i przyjemniej się jedzie. No i możliwość włączenia grzania z wyciągu. Zazwyczaj jedziemy około 1 tys. km, 5 postojów na ładowanie. Najgorzej to wyjechać z PL (ładowarkowo), chociaż też bez tragedii. Później już jest spoko.
Grzanie kabiny fajna rzecz mieć na stoku. Ja teraz jak dzieciaki z żoną szły się przebrać w normalne buty i zostawić sprzęt na przechowanie do następnego dnia to szedłem odpalać auto żeby się nagrzało, pod tym względem wygoda w tesli nieporównywalna. Dla mnie bez względu na infrastrukturę, taka częstotliwość postojów byłaby już trochę męcząca. Dodatkowo zakładamy przy takiej jeździe na styk, że wszystko idzie idealnie zgodnie z planem. Natomiast w zeszłym roku jak wracałem 6 stycznia z Zakopca to było załamanie pogody, śnieżyca, plus ogromne korki, auta wpadały do rowów, spadały ze stromych pojazdów. Trzeba było bocznymi drogami naokoło jechać, wtedy przy tak małym zasięgu w tesli który pewnie by jeszcze był mniejszy z uwagi na warunki, jedyne co moglibyśmy zrobić to zawrócić do zakopca i czekać do następnego dnia.
 

slow.sasquatch

Posiadacz elektryka
Grzanie kabiny fajna rzecz mieć na stoku. Ja teraz jak dzieciaki z żoną szły się przebrać w normalne buty i zostawić sprzęt na przechowanie do następnego dnia to szedłem odpalać auto żeby się nagrzało, pod tym względem wygoda w tesli nieporównywalna. Dla mnie bez względu na infrastrukturę, taka częstotliwość postojów byłaby już trochę męcząca. Dodatkowo zakładamy przy takiej jeździe na styk, że wszystko idzie idealnie zgodnie z planem. Natomiast w zeszłym roku jak wracałem 6 stycznia z Zakopca to było załamanie pogody, śnieżyca, plus ogromne korki, auta wpadały do rowów, spadały ze stromych pojazdów. Trzeba było bocznymi drogami naokoło jechać, wtedy przy tak małym zasięgu w tesli który pewnie by jeszcze był mniejszy z uwagi na warunki, jedyne co moglibyśmy zrobić to zawrócić do zakopca i czekać do następnego dnia.

Wiem - trochę naginam rzeczywistość. Ale trochę to też prawda.

Jazda elektrykiem nie pozwala na chore, niezdrowe nawyki jeżdżenia autem... Wielu jest takich, co "mogą" lecieć autostradą non-stop przez 8 godzin... EV wymusza jednak krótką przerwę co kilka godzin... Można tłuc się bocznymi drogami w śnieżycy... Jak jedziesz Teslą, to poczekasz do jutra... ;)
 

daniel

Señor Meme Officer
Trzeba było bocznymi drogami naokoło jechać, wtedy przy tak małym zasięgu w tesli który pewnie by jeszcze był mniejszy z uwagi na warunki, jedyne co moglibyśmy zrobić to zawrócić do zakopca i czekać do następnego dnia.
Akurat jadąc wolniej to zużyjesz mniej energii, więc zasięg miałbyś większy.
 

nabrU

Moderator
bez problemów ze spakowaniem 3 osób do bagażnika tylnego i przedniego

Długo się zastanawiałem jak to zrozumieć :ROFLMAO:
 

SokolEV

Posiadacz elektryka
Akurat jadąc wolniej to zużyjesz mniej energii, więc zasięg miałbyś większy.

Tak, ale... ;) Śnieg leżący na drodze i sypiący z nieba zwiększa zużycie dosyć istotnie. No i wolna jazda, a stanie w korku, to też dwie różne rzeczy. Jak stoisz w miejscu i grzejesz kabinę, to zużycie Ci rośnie ad infinitum.
 
Top