eimi
Pionier e-mobilności
Póki są to niezrealizowane zamówienia i ludzie nie znaczną nimi jeździć to nie ma żadnego znaczeniaCo do efektu skali to masz rację. Podobno już jest 100 tys. zamówień w Chinach. Skala nienajgorsza, nieprawdaż?
Póki są to niezrealizowane zamówienia i ludzie nie znaczną nimi jeździć to nie ma żadnego znaczeniaCo do efektu skali to masz rację. Podobno już jest 100 tys. zamówień w Chinach. Skala nienajgorsza, nieprawdaż?
Podobno fabryka w Berlinie produkuje już Junipera. Więc pierwsze wtopy to dostaną show roomy. A czy zdążą poprawić dla klientów? Wątpie, bo wiele wad wychodzi dopiero przy efekcie skali.
Czy ktoś jeszcze skarży się na drgania w świeżo odebranym 3 HL? No właśnie, a proponuje popatrzeć w wątkach co się działo chociażby jeszcze w czerwcu. A 3 HL też był wcześniej dostępny w Chinach.
Tesla szybko wprowadza poprawki (jak na automotive) więc dobrze nawet te pierwsze 3 miesiące przeczekać. Zresztą bałbym się zamówić Junipera bez jazdy testowej - jestem bardzo ciekawy jak to jeździ z tym miększym zawieszeniem. Czy nie zrobi się z tego kanapowóz i trzeba będzie na Performance czekać jeszcze dłużej.
jedna wieś w ChinachPodobno już jest 100 tys. zamówień w Chinach. Skala nienajgorsza, nieprawdaż?
Zaleta i jednocześnie zmora innowacji oraz ewolucji w produkcji. Gdzieś czytałem, że Tesla jest w stanie bardzo szybko adoptować proces produkcji do zmian w porównaniu do innych producentów.Akurat problemy z komputerami były w każdym modelu w trakcie już. W EU najbardziej oberwały model 3 ale w USA najwięcej zgłoszeń było z model Y, więc ten przykład nietrafiony. Chociaż wada wynikła pewnie z kolejnej iteracji optymalizacji kosztów
To nie zmora innowacji oraz ewolucji w produkcji tylko podejścia Tesli do optymalizacji kosztów co było nawet opisane w biografii muska - jak coś z usuniętych niepotrzebnych elementów nie okazało się błędem i nie trzeba tego przywrócić to znaczy że za mało tych elementów usunęliśmyZaleta i jednocześnie zmora innowacji oraz ewolucji w produkcji. Gdzieś czytałem, że Tesla jest w stanie bardzo szybko adoptować proces produkcji do zmian w porównaniu do innych producentów.
Zmorą innowacji nazwałem błędy o których napisałem wcześniej. Z drugiej strony uczymy się próbując nowych rozwiązań, również pozbywając się niepotrzebnych części;-) i popełnianie błędów w tak zwinnych iteracjach jest naturalnym procesem.To nie zmora innowacji oraz ewolucji w produkcji tylko podejścia Tesli do optymalizacji kosztów co było nawet opisane w biografii muska - jak coś z usuniętych niepotrzebnych elementów nie okazało sie6 błędem i nie trzeba tego przywrócić to znaczy że za mało tych elementów usunęliśmy