Dołączyłem do klubu.
S8 w Warszawie, z ciężarówki przewożącej deski po szalunku z budowy na wyboju w kierunku Poznania wysyłał się gruz i oczywiście dostałem największym odbitym od ziemi kamieniem w szybę.
Udało mi się zatrzymać sprawcę, ponieważ nie miał żadnych kwitów to wezwałem Policję i będę naprawiał z OC sprawcy.
Tesla teraz już nie zmienia szyb, trzeba robić w body shop, czas oczekiwania 2-3 tygodnie.
Warta nie ma oczywiście zastępczych elektrycznych, więc próbowali mi wcisnąć hybrydę (Yaris cross) stanęło na Corolli, która wybitnie mi nie pasowała, bo była w manualu, strasznie głośna oraz słaba więc zamieniłem na Audi A4 2.0 FSI 140KM. DSG 7 biegowej.
Parę słów podsumowania po paru tysiącach km w Audi:
Totalny golas, Audi nie ma prawie nic!!!
Brak kamery cofania, brak aktywnego tempomatu, brak systemu trzymania się pasa, (dobrze że jest EBA). Brak elektryki siedzeń, manualny bagażnik(!).
I tak dobrze że ma tempomat, bo już w ogóle kicha by była. To już Corolla miała to wszystko.
Podoba mi się:
- wyciszenie, pomimo zwykłych szyb jest cicho nawet przy dużych predkosciach,
ale z wad:
- po Tesli trzeba bardzo uważać przy włączaniu się do ruchu (załączanie biegów a zwłaszcza ruszenie z miejsca w DSG jest bardzo wolne, nawet w porównaniu do mojej 6-cio biegowej Sienny w zwykłym automacie).
- Druga sprawa: to dopiero teraz zdałem sobie sprawę jak Tesla cudownie się trzyma przy dynamicznych manewrach, coś co Teslą robię od niechcenia (kilkukrotna zmiana pasów pomiędzy samochodami na S8) i auto idzie za ręką to A4 zachowuje się jak łódka. Wystraszyłem żonę która stwierdziła że auto lata na boki zamiast skręcać.
To co najpierw spodobało mi się (komfort i wyciszenie zawieszenia) okazuje się że w ogóle nie pasuje do mego stylu jazdy. Auto jest gumowe jak łodka po wodzie. To już wolę twardość Tesli. Muszę zobaczyć jakieś S3 lub RS, może tam jest lepiej z prowadzeniem.
O przyspieszaniu przy większych prędkościach już nawet szkoda gadać, bo to oczywiste.
Dam znać jak poszła naprawa