koła zimowe do Tesla Y LR RWD

eimi

Pionier e-mobilności
Mądry zestaw - na pewno mądrzejszy niż letni+zimowy :)
Też się swego czasu nad takowym zastanawiałem, ale uznałem, że zyski potencjalnie mniejsze od poniesionych kosztów. Ale to akurat kwestia - jak wiadomo - indywidualna ;)
Ja kupiłem całoroczne żeby jeździć na nich caly rok ale finalnie jeżdżę więcej niż planowałem więc na 4 miesiące będę zakładał fabryczne letnie które mi zostały

Plus taki że wymiana 2x poza sezonem bo gdzieś koniec maja i początek pazdziernika
 

Hermes

Posiadacz elektryka
Popieram w całej rozciągłości - miałem identyczne przemyślenia. I zasadniczo bym zostawił letnie, ale... zmiana opon mnie trochę zniechęciła lub a bardziej potencjalny zakup dodatkowych felg.
Mam zaprzyjaźniony taki mega dobry warsztat gumiarski, do którego (a jestem z gór) Olbrychski i pozostała śmietanka ze stolicy zjeżdżali w czasach słusznie minionych na zmianę opon (bo w PRL-u mieli "niemiecki maszyny wysokiej jakości") - ale tam za stówkę czy dwie opon nie zmienię 2x w roku. Są dobrzy z Hunterem i mega doświadczeniem, ale za jakość się płaci.
 

eimi

Pionier e-mobilności
Popieram w całej rozciągłości - miałem identyczne przemyślenia. I zasadniczo bym zostawił letnie, ale... zmiana opon mnie trochę zniechęciła lub a bardziej potencjalny zakup dodatkowych felg.
Mam zaprzyjaźniony taki mega dobry warsztat gumiarski, do którego (a jestem z gór) Olbrychski i pozostała śmietanka ze stolicy zjeżdżali w czasach słusznie minionych na zmianę opon (bo w PRL-u mieli "niemiecki maszyny wysokiej jakości") - ale tam za stówkę czy dwie opon nie zmienię 2x w roku. Są dobrzy z Hunterem i mega doświadczeniem, ale za jakość się płaci.
Też myślałem o komplecie drugich felg i na taki poluje używane. Ale 4k to minimum za używki w dobrym stanie plus 4x tpms więc zwracalyby się kilka lat licząc nawet po 500zl na kazdej wymianie z hunterem. A co jakiś czas opony i tak trzeba rotować.

Poza sezonem zmiana nie jest uciążliwa, terminy są od ręki, wulkanizatorzy robią dokładniej i się nie spieszą.
 

Wasp

Posiadacz elektryka
Ja kupiłem całoroczne żeby jeździć na nich caly rok ale finalnie jeżdżę więcej niż planowałem więc na 4 miesiące będę zakładał fabryczne letnie które mi zostały

Ja ostatecznie też postawiłem na całoroczne Hankook iON FlexClimate. U mnie co prawda dopiero 1500 km przebiegu od zakupu auta, ale jestem zadowolony z tych opon.
Jedyne co to kwestia przyczepności na lodzie. Tutaj szału nie ma. Od paru dni mamy lód na lokalnych drogach dojazdowych i w takich warunkach nawet delikatnie szybciej jadać (40 km/h) auto pojechało po skosie, zamiast skręcić.
Nie mam porównanie do opon zimowych, bo nasze ICE się sprzedało.


Co do strategii wymiany to miałem taki sam pomysł. Przekładka na letnie w lecie. Nie wiem czy na to zwróciliście uwagę, ale fabryczne Hankooki Ventus V1 Evo3 są bardzo kapryśne jeśli chodzi o ich demontaż z felg. Można łatwo uszkodzić ten wew. rant opony. Ta opona jest naciągnięta jak balon i bardzo ciężko schodzi.
U mnie wymiana trwała 1h i 40 min. Specjalna maszyna z cienką łyżką + bardzo dużo zabiegów, żeby tego nie uszkodzić. Wulkanizator stanał na wysokości zadania kombinując.

Gdybym tam nie był cały czas to pewnie bym tego nie wiedział nawet.
 

Hermes

Posiadacz elektryka
Oczywiście 1x do roku wyważam koła - żeby nie było. Ale też jadę przed lub po sezonie.
Co do lodu - na lód tylko kolce, ale to nie w Polsce. Lód to lód - choć z drugiej strony jak ostatnio pod górkę na oblodzonej drodze (przypomnę: mieszkam w górach) miałem problem wsiąść (w butach zimowych) do auta, ale jak włączyłem ręcznie off-road w Y, to mimo całorocznych opon... zero poślizgu było i byłem w bardzo pozytywnym szoku. A umówmy się, że Y terenówką absolutnie nie jest.
Co do Hankooków letnich fabrycznych to je "sprzedałem" gumiarzowi za usługę i 1 nową całoroczną Michelina (i uważam, że to był dobry interes). Natomiast podobno kolejnemu właścicielowi zaczęła się odklejać co najmniej 1 pianka, więc... Hankook to Hankook. No i po kilku tysiącach km zrobiły się jednocześnie dziwnie twarde i dziwnie śliskie zarazem. Więc to na pewno klasa jakaś super wysoka tych opon nie jest.
 

eimi

Pionier e-mobilności
Co do Hankooków letnich fabrycznych to je "sprzedałem" gumiarzowi za usługę i 1 nową całoroczną Michelina (i uważam, że to był dobry interes). Natomiast podobno kolejnemu właścicielowi zaczęła się odklejać co najmniej 1 pianka, więc... Hankook to Hankook. No i po kilku tysiącach km zrobiły się jednocześnie dziwnie twarde i dziwnie śliskie zarazem. Więc to na pewno klasa jakaś super wysoka tych opon nie jest.
To ciekawe. Moje mają 300km przebiegu i zmierzam je założyć na lato bo wydawały mi się bardzo miękkie i komfortowe.

Miałem okazję je też przetestować na demowce które miała niecale 10kkm przebiegu i zachowywały się bardzo dobrze na suchym jak i w letnim deszczu a do tego ciche.
Ja ostatecznie też postawiłem na całoroczne Hankook iON FlexClimate. U mnie co prawda dopiero 1500 km przebiegu od zakupu auta, ale jestem zadowolony z tych opon.
Jedyne co to kwestia przyczepności na lodzie. Tutaj szału nie ma. Od paru dni mamy lód na lokalnych drogach dojazdowych i w takich warunkach nawet delikatnie szybciej jadać (40 km/h) auto pojechało po skosie, zamiast skręcić.
Nie mam porównanie do opon zimowych, bo nasze ICE się sprzedało.
Mam te same, zrobiłem 7kkm w zimowych warunkach. I też mialem slaba przyczepność na oblodzonym stromym zjeździe w górach, auto sunęło I nie dało się zatrzymać, mogłem tylko skrecac. A podjazd w trybie 4x4 offroad bez problemu. Mam ICE na goodyearach ultragrip performance 3 i jak sprawdzałem na tej samej drodze przejazd przez rondo z maksymalną prędkością zanim zacznę wypadać albo długość hamowania to wypadają tak samo, różnica to mój błąd pomiarowy. Także mój wniosek jest taki że jak jest ślisko to nie ma mocnych, jak różnice są to minimalne.
 

qb4hkm

Pionier e-mobilności
Ja mam 2 komplety i przekładam sam. Co do całorocznych opon nie podzielam entuzjazmu po doświadczeniu z Miśkami CC. Moooże do jakiegoś toczydła, lepsze to niż cały rok na zimówkach.
 
Top