Jak Wam ładuje się zimą? Przyjeżdżam na v4 w Szczecinie rozgrzana bateria do około 50 stopni i leci 140.. czasem 80.. teraz byłem w Warszawie na v3 i rozgrzana do 56 i to już w sumie max i leci 80. Chłopacy w Tesli powiedzieli, że to normalne bo dużo mocy idzie na utrzymanie ciepłej baterii, ale to nie powinno być tak, że jej grzanie to efekt uboczny ładowania? Poza tym ile tej mocy może iść na utrzymanie? Mówili też, że na 16 stanowisk plus dwa serwisowe mają łącznie 1,2 mw co w sumie po podzieleniu daje wlasnie około 66 KW/h na stanowisko, a wszystkie były zajęte. Jednak w Szczecinie często jestem sam. Bateria jak ma z 40 stopni to potrafi 60 KW lecieć na początku, a nim się rozgrzeje to mija tyle czasu, że mam 60% baterii i już wtedy normalne, że leci te 80.
Wkurza mnie to bo pół trasy grzeje, a ładuje do dupy. Do tego grzeje godzinę przed dojazdem, potem przestaje na 10 minut, potem znów grzeje. O co chodzi.
Podrzucam dwie fotki, fajny ten bot. Chce takiego do sprzątania w domu.
Wkurza mnie to bo pół trasy grzeje, a ładuje do dupy. Do tego grzeje godzinę przed dojazdem, potem przestaje na 10 minut, potem znów grzeje. O co chodzi.
Podrzucam dwie fotki, fajny ten bot. Chce takiego do sprzątania w domu.