Ładowarka przy hotelu

Robsonics

Posiadacz elektryka

Piotrek_Sl

Posiadacz elektryka
Wg mnie to jest postawienie sprawy od złej strony - ile hotel placi za prąd. Gołębiewski mówił w wywiadzie, że koszty w pandemii jego jednego hotelu to 1,5mln zł miesięcznie. I teraz te 6tys (czy ile tam obliczyliście z Waszych faktur, bo internet trochę inaczej podaje), na ładowarkę rocznie wydaje mi się mała cena za reklamę np tu na forum.
Te teksty o liczeniu ogórka, to nie wiem w jakich hotelach, zwykle jedzenie w hotelu marnuje się na potęgę.
 

Robur82

TM3 SR HL 24 Enyaq 80 23r
A jak weźmie na fakturę, to faktyczny koszt tych 3pln zejdzie do 2,20pln/1kWh - źle?
To w imię czego jeździmy EV w trasę?
ekologii? Na pewno nie, bo jak ładujemy wieczorem to z węgla, i jeszcze powiększamy wieczorny niedobór energii
W ciągu dnia jak słońce świeci, to jesteśmy na wycieczkach w okolicy
Po 23, nie chce nam się wstawać podłączać kabla, a czy można wcześniej podłączyć i załączyć po 23 z aplikacji? Ciężko powiedzieć czy hotel zezwoli. Zimą jest to dla nas nieopłacalne, bateria ostygnie.

3zł za kwh kolega uważa że to jest normalna cena, to tak jak bym jechał dieslem i tankował po 10zł, a benzynę po 12zł za litr.
W imię ekonomii też nie jadę ev w takim razie
Co do fv, na paliwo też stacje piszą fv.

Co do pierwszego zdania, przyjeżdża gość do hotelu, a nie do kwatery/apartamentu to może płacić za prąd i wszystko 2 x więcej bo przyjeżdża do hotelu, nie rozumiem tego podejścia.

W imię czasu przejazdu - z góry wiadomo, ze nie, chyba że ktoś uwielbia w drodzę siedzieć 30-40 min w swoim aucie albo robić kółka dookoła niego

Odpoczunki są potrzebne, można coś zjeśc itd- tak oczywiście, jesteśmy skazania na kfc itp sieci

Jedyna zaleta jazdy EV, to jest jego przyśpieszenie, ale w trasie raczej z tego nie korzystamy, wręcz unikamy bo baterię zjada:)
 
Last edited:

zlp

Pionier e-mobilności
Te teksty o liczeniu ogórka, to nie wiem w jakich hotelach, zwykle jedzenie w hotelu marnuje się na potęgę.
No proszę jak łatwo wyciągnąć błędne wnioski.
Marnuje się, bo nie obliczysz zakupów tak, aby wydać gościowi ostatni listek sałaty. Przysłowiowej sałaty nie może braknąć, a pozostałość nie nadaje się do następnego wydania. Trzeba wyrzucić.
Co nie równa się temu, że skoro i tak się wyrzuca, to można kupować jeszcze więcej i jeszcze drożej.
Sałaty do hotelu nie kupuje się w reklamówce.
Te małe oszczędności po kolei na wszystkich możliwych rzeczach budują zysk.
Jak widać powyżej goście nie są zbytnio rozrzutni, a koszty utrzymania duże, więc trzeba oszczędzać, gdzie się tylko da, dbając przy tym o to, aby docelowy gość chciał wrócić. Gość z pieskiem, czy samochodem elektrycznym nie jest głównym zainteresowaniem hotelarzy. A rodzina z dziećmi już tak.
 

zlp

Pionier e-mobilności
Nie każdy hotel tak może. Często trzeba ciągnąć kilkaset metrów kabla, inwestycja nie tylko kosztuje, ale trwa i wymaga zgód sąsiadów na przeprowadzenie linii i kopanie rowów na ich posesjach. Totalnie bez sensu, stacje ładowania to nie cel hoteli. Hotele starają się zarobić na gościach, nie na przejeżdżających samochodach.
Niekoniecznie też lokalizacja będzie w celu zainteresowania operatorów ładowarek, bo im się to po prostu nie opłaci.
Tutaj złożyło się po myśli operatora i hotelu.
Wnioskuję to z komentarza pod tą ładowarką:
1740820314890.png
 
Last edited:

testowy

Zadomawiam się
3zł za kwh kolega uważa że to jest normalna cena, to tak jak bym jechał dieslem i tankował po 10zł, a benzynę po 12zł za litr.
W imię ekonomii też nie jadę ev w takim razie
Co do fv, na paliwo też stacje piszą fv.
Jeżeli mam EV w JDG, to ładowanie z domowego gniazdka - bez faktury - będzie niewiele tańsze niż słupek AC za 1,95.

Gościu ma abonament do Ionity i Teslę, to przecież nie musi się ładować na tym wolnym słupku za 3pln. A drugi kierowca skalkuluje, czy chce zostawić auto na noc 3km dalej na ulicy, czy jednak dopłacić tą złotówkę do kWh za wygodę.

Kwestia kosztów przejazdu EV vs. ICE w JDG:
Jeżeli kupując paliwo do ICE, biorę fakturę na auto użytkowane w trybie mieszanym, to faktycznie paliwo jest tańsze o 1/4. To samo jest z ładowaniem na AC/DC z fakturą - ten prąd jest tańszy niż wynika z cennika.
Porównując "zaoszczędzone pieniądze na niekupowaniu paliwa" powinno się uwzględnić, że ładując w domu największy zysk jest na tym, że mamy taryfę G, zamiast C. Ale nie odliczymy kosztów ładowania, więc za ten prąd opłacamy opodatkowanymi pieniędzmi, czyli kosztuje nas więcej niż te 1pln.

Koniec końców, nie ma powodów do jęków, bo jadąc w góry, wolałbym zapłacić nawet 3pln/1kWh ale mieć gdzie naładować, niż być zmuszonym jechać np. do innej miejscowości na ładowarkę "wow" 50kW. Szczególnie, że na miejscu te przebiegi są mniejsze, prędkość niższa i niższe zużycie. "Przepłacę" - tak jak i za śniadanie za 50pln.
 
Last edited:

Robur82

TM3 SR HL 24 Enyaq 80 23r
Jeżeli mam EV w JDG, to ładowanie z domowego gniazdka - bez faktury - będzie niewiele tańsze niż słupek AC za 1,95.
1,1 max domowa cena, raczej 1,05. 90% różnicy dla Ciebie to nie wiele, chciałbym na takich marżach działać jak Twoja JDG
Gościu ma abonament do Ionity i Teslę, to przecież nie musi się ładować na tym wolnym słupku za 3pln. A drugi kierowca skalkuluje, czy chce zostawić auto na noc 3km dalej na ulicy, czy jednak dopłacić tą złotówkę do kWh za wygodę.
Dochodzimy do wniosku, że jadąc elektrykiem w trasę jesteśmy jeb.... , za wygodę na cenie, a jak już chcemy zrobi to w normalnych pieniądzach(tak jak niektórzy kalkulowali sobie decydując się na zakup) to kosztuje nas to dużo wyrzeczeń,
jeżdzenie 3km podłączać ładowarkę lub odłączać
korzystając z suc minimum 15min dokładamy dojazdu i powrotu do autostrady( nie liczę czasu ładowania), a częstnie 25min w PL.
Lonity- super stacja, zajebist....., szukająca nie chcę wyrażać się dosadnie klienta co po 3,7 załaduje, i do tego chyba oni fv nie wystawiają.
Kwestia kosztów przejazdu EV vs. ICE w JDG:
Jeżeli kupując paliwo do ICE, biorę fakturę na auto użytkowane w trybie mieszanym, to faktycznie paliwo jest tańsze o 1/4. To samo jest z ładowaniem na AC/DC z fakturą - ten prąd jest tańszy niż wynika z cennika.
Porównując "zaoszczędzone pieniądze na niekupowaniu paliwa" powinno się uwzględnić, że ładując w domu największy zysk jest na tym, że mamy taryfę G, zamiast C. Ale nie odliczymy kosztów ładowania, więc za ten prąd opłacamy opodatkowanymi pieniędzmi, czyli kosztuje nas więcej niż te 1pln.
w domu kosztuje nas 1pln. Na JDG poprostu jak weźmiesz fv odliczysz vat i koszty, wtedy kosztuje nas mniej. W moim przypadku jak nie liczę kosztów stałych, bo złącze było takie same przed pojawieniem sę samochodu elektrycznego na działalność energia z przesyłem po negocjacjach 0,88pln netto, 1,08 brutto,
po odliczeniu vatu, 0,88pln za energię + opłaty mocowe i inne stałe opłaty, a koszty to już każdy wie ile płaci podatku.
Koniec końców, nie ma powodów do jęków, bo jadąc w góry, wolałbym zapłacić nawet 3pln/1kWh ale mieć gdzie naładować, niż być zmuszonym jechać np. do innej miejscowości na ładowarkę "wow" 50kW. Szczególnie, że na miejscu te przebiegi są mniejsze, prędkość niższa i niższe zużycie. "Przepłacę" - tak jak i za śniadanie za 50pln.
Jazda elektrykiem jest wyjątkowa jak śniadanie w hotelu, więc można 2x więcej płacić za przejazd 1km niż ICE.
 

testowy

Zadomawiam się
Wydając 1,08 pln na prąd "prywatny" z G12 trzeba zarobić 1,40 pln w działalności.

Wydając 1,95 pln na prąd ze słupka, faktyczny koszt w JDG wyniesie 1,45 pln.

Tak więc różnica pomiędzy prądem domowym, a "ze słupka" rozliczanego na firmę nie jest aż tak duża.

A jak od święta załaduje za 3pln (faktyczny koszt w jdg 2,23), to też nie ma co dramatyzować. A Grzyb ma abo w Ionity i płaci za 1kWh 2,05 pln. Także jak najbardziej miał tańsze opcje pod ręką.

Jęczeć mogą osoby, które nie rozliczają EV w JDG. Takie problemy pierwszego świata. Auto za 200k, weekend za 2k, i drama o 50pln.
 
Top