Lakier Tesla Model 3 LR 2021 :(

Bartosz

Pionier e-mobilności
Ja byłbym bardziej powściągliwy w tych pochwałach. Wcześniej powiedzieli, że pamięć eMMC komputera pokładowego to rzecz eksploatacyjna i dopiero ugięli się pod naporem opinii publicznej, natomiast na spadający lakier z samochodów Kanadyjczykom zaserwowano chlapacze.

Tutaj scenariuszy może być wiele, od nie zrobią nic, przez chlapacze, folie ochronne, po lakierowanie samochodów.

Chciałbym zauważyć, że problem dotyczy całego świata i samochody z nowym typem elastycznej farby na progach są sprzedawane od zeszłego roku i od zeszłego roku ludzie mają problemy z nimi w dużej skali. Także wada jest znana od conajmniej roku. Śmieszy mnie informacja, że jakaś lokalna autoryzowana lakiernia miałaby coś ustalać z Teslą w tym zakresie. Problem jest globalny i nie dotyczy tylko nowego lokalnego rynku na którym sprzedano w sumie kilkaset samochodów.

Napiszę jeszcze więcej. Te progi są spieprzone od lat. Farba z nich złazi od co najmniej 2017 roku. Kiedyś na tych progach był twardy lakier i nie łuszczył się jak obecnie, tylko był wytłukiwany przez piasek i kamienie, a uszkodzenia pojawiały się po dłuższym czasie niż obecnie, ale nadal dość szybko. Tesla nie ma pojęcia jak rozwiązać ten problem i eksperymentuje z różnymi powłokami. To że komuś przelakierują progi to nie znaczy, że problem przestanie istnieć. Kamienie i piasek nadal będą w nie napieprzały. Zauważyliście, że jak jedzie się po zabrudzonej jezdni to słychać takie metaliczne uderzenia? To właśnie kamyki i piasek wybijają lakier z progów 🙂 Także jak ktoś jeździ po gorszej jakości drogach to problem powróci tylko, że trochę później. Poniżej zdjęcia z lat 2018-2020 i chciałem zauważyć, że cały czas mówimy o nowych, maksymalnie kilkuletnich samochodach.

78640B48-1F34-4A0A-8A82-332025CE68DE.jpeg
4C8BB646-7FAF-42C9-8D75-E5BB9374374F.jpeg
C3585480-DB80-4B84-9C88-B5E394C71F74.jpeg
 
Last edited:

Bronek

Pionier e-mobilności
Jest lipa i skandal ewidentnie, dlatego powinni to zrobić z aluminium lub nierdzewki. I jak CT zostawić gołą blachę. Każdy by sobie pomalowal lub okleił jak w Ikei. I nikt by nie miał pretensji. Odjechane auto na całego . Teraz juz za późno
 

podicool

Zadomawiam się
Ja byłbym bardziej powściągliwy w tych pochwałach. Wcześniej powiedzieli, że pamięć eMMC komputera pokładowego to rzecz eksploatacyjna i dopiero ugięli się pod naporem opinii publicznej, natomiast na spadający lakier z samochodów Kanadyjczykom zaserwowano chlapacze.

Tutaj scenariuszy może być wiele, od nie zrobią nic, przez chlapacze, folie ochronne, po lakierowanie samochodów.

Chciałbym zauważyć, że problem dotyczy całego świata i samochody z nowym typem elastycznej farby na progach są sprzedawane od zeszłego roku i od zeszłego roku ludzie mają problemy z nimi w dużej skali. Także wada jest znana od conajmniej roku. Śmieszy mnie informacja, że jakaś lokalna autoryzowana lakiernia miałaby coś ustalać z Teslą w tym zakresie. Problem jest globalny i nie dotyczy tylko nowego lokalnego rynku na którym sprzedano w sumie kilkaset samochodów.

Napiszę jeszcze więcej. Te progi są spieprzone od lat. Farba z nich złazi od co najmniej 2017 roku. Kiedyś na tych progach był twardy lakier i nie łuszczył się jak obecnie, tylko był wytłukiwany przez piasek i kamienie, a uszkodzenia pojawiały się po dłuższym czasie niż obecnie, ale nadal dość szybko. Tesla nie ma pojęcia jak rozwiązać ten problem i eksperymentuje z różnymi powłokami. To że komuś przelakierują progi to nie znaczy, że problem przestanie istnieć. Kamienie i piasek nadal będą w nie napieprzały. Zauważyliście, że jak jedzie się po zabrudzonej jezdni to słychać takie metaliczne uderzenia? To właśnie kamyki i piasek wybijają lakier z progów 🙂 Także jak ktoś jeździ po gorszej jakości drogach to problem powróci tylko, że trochę później. Poniżej zdjęcia z lat 2018-2020 i chciałem zauważyć, że cały czas mówimy o nowych, maksymalnie kilkuletnich samochodach.
W serwisie powiedział , że czekają na ogłoszenie akcji przez tesla w Europie , nie chodzi tutaj tylko o jeden serwis. Może źle się wyraziłem.
 

Relevant

Fachowiec
FYI w mojej przy odbiorze zauważyłem na kanapie ślady od krawędzi pasów bezpieczeństwa - też obejrzeli i powiedzieli, że czekają co z tym znanym problemem zrobi centrala.
 

Bartosz

Pionier e-mobilności
Z tego co czytam na niemieckim forum to niestety większość napraw progów na charakter doraźny, miejscowy i Tesla nazywa to „inteligentną naprawą”, zajmuje kilka godzin i samochód jest do odbioru. Jeżeli uszkodzenie jest na jednym progu to tylko go robią. Naprawa nie rozwiązuje przyczyny tylko naprawia skutki. Ogólnie Niemcy są wk….eni, że np. muszą raz jechać 100km na oględziny i z powrotem, a potem drugi raz do naprawy, która często ma charakter miejscowy i nie rozwiązuje przyczyny problemu. Uważają, że sama naprawa to zbyt mało i Tesla powinna im zapłacić za stracony czas.
 

krist

Posiadacz elektryka
Z tego co czytam na niemieckim forum to niestety większość napraw progów na charakter doraźny, miejscowy i Tesla nazywa to „inteligentną naprawą”, zajmuje kilka godzin i samochód jest do odbioru. Jeżeli uszkodzenie jest na jednym progu to tylko go robią. Naprawa nie rozwiązuje przyczyny tylko naprawia skutki. Ogólnie Niemcy są wk….eni, że np. muszą raz jechać 100km na oględziny i z powrotem, a potem drugi raz do naprawy, która często ma charakter miejscowy i nie rozwiązuje przyczyny problemu. Uważają, że sama naprawa to zbyt mało i Tesla powinna im zapłacić za stracony czas.
jak przyjdzie co do czego to mam 400km w 1 stronę do Serwisu, do blacharnii 500km. W sam raz żeby jeździć sobie na oględzimy i zaprawki pędzelkiem
 

Relevant

Fachowiec
Pewnie mowa o tzw. "smart repair", niestety to metoda znana w branży, szkoda, że chcą ją stosować w tym przypadku.
 
Top