Leaf w 2024- czy warto?

vwir

Pionier e-mobilności
Zaskoczyliście mnie tym olewaniem gwarancji, te przeglądy przecież nie są jakieś drogie..
600-700 na rok. Po 8 latach to daje 5tys pln. To jest przynajmniej ze 2-3 wymiany pojedynczego ogniwa w baterii w razie potrzeby. A uszkodzenie ogniwa w leafie to rzadkość.
Dla porównania - w dwukrotnie droższym Mach-E płacę za przegląd 700 ale raz na dwa lata. W Mach-E nie będę tak odważny, żeby stracić gwarancję. W leafie nie miałem oporów, to jest pancerne auto.
 

vwir

Pionier e-mobilności
Jasne, Niro to pewnie dobry pomysł, ale dla mnie te 30tys przebiegu to jest dwa lata jeżdżenia samochodem dłużej, wiec to też biorę pod uwagę.
Znajdziesz i takie z 15tys przebiegu. Pamiętaj, że w elektryku żywotność baterii liczy się w cyklach pracy. Po 250tys km leaf będzie miał 1000cykli i bliski koniec baterii. Niro 64kWh po 250tys km będzie miało jakieś 600 cykli i kolejne 150tys km będzie przed nim.
 

Piotrek_Sl

Posiadacz elektryka
Znajdziesz i takie z 15tys przebiegu. Pamiętaj, że w elektryku żywotność baterii liczy się w cyklach pracy. Po 250tys km leaf będzie miał 1000cykli i bliski koniec baterii. Niro 64kWh po 250tys km będzie miało jakieś 600 cykli i kolejne 150tys km będzie przed nim.
250tys to u mnie 16 lat i podejrzewam, że samochód będzie do kasacji🙂
To nie tak, że się upieram na siłę, pomyślałem ostatnio, że dla tej jednej wycieczki rocznie może nie ma sensu brać droższego samochodu, ale doceniam wszystkie porady.
 

vwir

Pionier e-mobilności
250tys to u mnie 16 lat i podejrzewam, że samochód będzie do kasacji🙂
To nie tak, że się upieram na siłę, pomyślałem ostatnio, że dla tej jednej wycieczki rocznie może nie ma sensu brać droższego samochodu, ale doceniam wszystkie porady.
Ja nie chcę źle, tylko byłem tam gdzie Ty. Za chwilę sprzedasz spaliniaka, bo będzie stał i się kurzył. A leafek stanie się głównym samochodem w rodzinie.
 

Ronin78

Posiadacz elektryka
250tys to u mnie 16 lat i podejrzewam, że samochód będzie do kasacji🙂
To nie tak, że się upieram na siłę, pomyślałem ostatnio, że dla tej jednej wycieczki rocznie może nie ma sensu brać droższego samochodu, ale doceniam wszystkie porady.
Hiroshi swoim Leafem 40 nastukał 315kkm i zmienił go na 62kWh tylko dlatego że się zepsuł mały akumulator, a test miał trwać do pierwszego unieruchomienia, także 315kkm i utrata jednego klocka na wskazaniach pokładowych i auto dalej jeździ, więc ten 1000 cykli to jest może dla wersji hard, czyli szybkie ładowarki, często do 100% czy do 0% i auto ma to wytrzymać, a jak jesteś łagodniejszy dla baterii to ten limit do renowacji akumulatora trakcyjnego jest znacznie dalej.

 

neqs

Zadomawiam się
Miałem podobną rozkminę jak autor postu, ale w momencie jak zacząłem rozkminiać inne auta w tej cenie i ich finansowania, to LEAF jest tutaj bezkonkurencyjny, za okolice 700zł/msc netto za najem (z dotacją) wersji N-Connecta (+LED i propilot) ciężko wyrwać cokolwiek przypominającego auto :D, a przy dobrej cenie zakupowej (która przy finansowaniu jest jeszcze lepsza niż ta w cenniku) to tutaj już uważam, że LEAF jest bezkonkurencyjny.
Póki co 2 lata to u mnie okres testu EV i sprawdzenia czy to dla mnie, czy jednak wracam spowrotem do diesela z zasięgiem 800-900km :)
Wydaję mi się, że jeżeli znasz bolączki auta o których już wszystko napisali w tym temacie to może być dobry wybór, ale na 100% potwierdzę za jakiś czas, bo w przeciągu kilku dni dbiorę swoje z salonu :)
Co najlepsze muszę tym autem (po odebraniu) wrócić do domu przez prawie 500km, także wyprawa na pewno będzie tutaj spora, gdyż jednak jestem typem człowieka który jak wsiada w trasę to może faktycznie co te 600-800km wysiąść na chwilę, częściej raczej nie potrzebuje - z tego też powodu diesel w kombi na pewno zostanie na trasy, bo nie wyobrażam sobie ładować co 200km w trasie, a LEAF ma obskoczyć wszystko inne w promieniu 100km od domu/firmy - jednak ten promień 100km to myślę, że będzie praktycznie 80% mojego całkowitego zapotrzebowania na jazdę. Także jak ktoś ma możliwość zostawienia sobie ICE lub na prawdę rzadko jedzie w trasę i te 2-3x w roku pożyczy bez problemu od rodziny albo z wypożyczalni to wydaję mi się że to może być dobry zakup :)
Tak jak wspominają o MG, w najmie rata kosztuje prawie 2x więcej - także to powinno powiedzieć samo za siebie o jakiej utracie wartości w przeciągu 2-3 lat trzeba myśleć przy zakupie go. Kolejny temat MG4 standard nie ma za bardzo sensu, minimum to Luxury, a wtedy już nie jest aż tak tanio
 

qb4hkm

Pionier e-mobilności
600-700 na rok. Po 8 latach to daje 5tys pln. To jest przynajmniej ze 2-3 wymiany pojedynczego ogniwa w baterii w razie potrzeby. A uszkodzenie ogniwa w leafie to rzadkość.
Dla porównania - w dwukrotnie droższym Mach-E płacę za przegląd 700 ale raz na dwa lata. W Mach-E nie będę tak odważny, żeby stracić gwarancję. W leafie nie miałem oporów, to jest pancerne auto.
Skoro Nissan gwarantuje tylko pojemność a nie sprawność baterii to rzeczywiście nie ma co się stukać o tą gwarancję. Z tego co słyszałem 40 i 60 kwh baterie mają często problem z izolacją i tego gwarancja na baterię nie obejmuje.
 

vwir

Pionier e-mobilności
Skoro Nissan gwarantuje tylko pojemność a nie sprawność baterii to rzeczywiście nie ma co się stukać o tą gwarancję.
To prawda, 8 lat gwarancji jest tylko na pojemność. Sprawność wpada zdaje się w pięcioletnią gwarancję.
Z tego co słyszałem 40 i 60 kwh baterie mają często problem z izolacją i tego gwarancja na baterię nie obejmuje.
W 40kWh jeszcze się nie spotkałem. Częściej słyszałem o tym problemie w 30kWh i 60kWh.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Jest to szukanie "dziury w całym" jak w każdym produkcie . Zawsze coś będzie nie tak . Liczy się ogólny obraz i praktyka i w tym Leaf kazdej generacji wypada korzystnie , jest nawet moim zdanie jednym z najbardziej sprawdzonych bojem elektryków i nie ma wad ukrytych i nieznanych .bA to ważne
 

nabrU

Moderator
Top