Łukasz Bąk z caroseria prywatnie kupił TM3

[Teslowychopak]

Dużo Youtuberów sprzedaje się za kasę ,gadają co im napiszą.

 

[Konrado]

Generalnie zauważyłem że aktualnie mnóstwo ludzi szydzi z elektryków do momentu aż nie dowiedzą się że ktoś z ich grona jeździ takim autem. Wtedy nagle zapada cisza... I po pewnym czasie kończy się hejtowanie a zaczynają się pytania i zainteresowanie .

 

[luki]

Dokładnie tak. I co ciekawe największe zainteresowanie przejawiają osoby, których bym o to nie podejrzewał.
A co do Caroserii/e-Caroserii/Bąka - są to kanały w pewnym stopniu opiniotwórcze, i osoba, która jest twarzą kupiła auto elektryczne, i tym samochodem jeździ (kilometry nie zrobią się same, chciałbym tutaj jeszcze przywołać wątek żony ) to w nasz polski świat pójdzie informacja, że jednak można "tym" jeździć, nie wybucha, garaż się jeszcze nie spalił, infrastruktura do ładowania nie jest taka zła (wiadomo - zawsze może być lepsza), itd.
Tak więc trzymamy kciuki za żonę Bąka, żeby była zadowolona ☺️

 

[Konrado]

Eee myśle że i tak w jego przypadku zakup auta podyktowany był tylko i wyłącznie możliwością puszczania bąków. 😀

 

[Bandtio83]

Mnie tylko ciekawi jak on chcę zrobić km aby na dotację załapać się, myślę że do Chorwacji będzie musiał jechać

 

[krzyss]

Mnie tylko ciekawi jak on chcę zrobić km aby na dotację załapać się, myślę że do Chorwacji będzie musiał jechać

A dojedzie ?

 

[luki]

A dojedzie ?

Nie ma innego wyjścia. Musi jechać

 

[Belkot]

Mnie tylko ciekawi jak on chcę zrobić km aby na dotację załapać się, myślę że do Chorwacji będzie musiał jechać

moze ma karte duzej rodziny? Wtedy tez trzeba robic km?

 

[Ev3]

Mnie tylko ciekawi jak on chcę zrobić km aby na dotację załapać

W 2 lata zrobiliśmy 60 kkm, a nawet więcej.
I to przy pracy na home office.
Tylko jazdy prywatne, Chorwacja i owszem, była 2 razy, ale to nawet nie 10 kkm z przebiegu.
Fakt - to główne auto w rodzinie, drugie robi już mniej.

 

[Bandtio83]

W 2 lata zrobiliśmy 60 kkm, a nawet więcej.
I to przy pracy na home office.
Tylko jazdy prywatne, Chorwacja i owszem, była 2 razy, ale to nawet nie 10 kkm z przebiegu.
Fakt - to główne auto w rodzinie, drugie robi już mniej.

to jest do zrobienia, oczywiście, ale jego praca to jazda i testowanie innych samochodów, wyobraź sobie że regularnie byś dostawał nowe autka do sprawdzenia, często zatankowane/załadowane, do tego jakaś karta to tankowania/ładowania, i tym jest cały "problem"