nabrU

Pionier e-mobilności
Chyba coś za dużo tych EV u nas mamy bo dzisiaj w drodze z pracy miałem stłuczkę z TM3.

Zmieniałem pas na rondzie ze środkowego na lewy skrajny przy objeżdżaniu ronda (brać pod uwagę, że to UK ;)) i uderzyłem w bok Teslę, która z pasa do jazdy na wprost pojechała (tak jak ja) w prawo. Ciekaw jestem jak nasze ubezpieczalnie podejdą do tego kto jest winny, bo według mnie to nie takie oczywiste niestety (niby ja w Teslę wjechałem :unsure: a i oznakowanie na jezdni nie jest jednoznaczne).

U mnie fela i zderzak podrapane, błotnik podrapany i wgnieciony, reflektor (matrycowy :eek:) ma 1 połamany zaczep od uderzenia. No i samochód ściąga w prawo więc albo zbieżność poszła albo coś z wahaczem nie halo (choć innych niepokojących objawów poza ściąganiem niema). To tyle co widać gołym okiem. Tesla jak widać na obrazku poniżej... Nie za ciekawy czas na stłuczkę, bo święta idą i człowiek miał trochę planów, ale jakoś wszystko ogarniemy jednym małym Mii.

1670365350808.png


1670365395445.png
 

nabrU

Pionier e-mobilności
Chodzi o pierwszeństwo na drodze wielopasmowej, tak?
Powiem szczerze, że chyba nie ma w ogóle takiej zasady :rolleyes:. Przeszukałem tutejszy Highway Code i nic nie mogę znaleźć.
 

nabrU

Pionier e-mobilności
Mimo, że to ja Teslę stuknąłem, jechała ona środkowym pasem (do jazdy na wprost przez rondo - czerwona linia) i poza tym nie zasygnalizowała nawet zamiaru jazdy w prawo. Ja jechałem skrajnym prawym (linia niebieska, do skrętu w prawo i zjazdu na następnym wyjeździe - patrz strzałki namalowane na jezdni).
Przekazałem nagrania z przedniej i tylnej kamerki mojemu ubezpieczycielowi, gdzie wszystko widać co i jak. Niech się kłócą z ubezpieczycielem Tesli. Zobaczymy jak będzie... na razie aby było szybciej wszystko idzie z mojego AC.

1670453602759.png
 

aadamuss

Posiadacz elektryka
U nas taki regres z AC został mi w papierach jako moja szkoda. Ubezpieczycielowi nie chciało się bawić w branie kasy od sprawcy.
 

nabrU

Pionier e-mobilności
No wiesz, tutaj policja nie przyjedzie do stłuczki o ile nie ma rannych, więc nie ma jak inaczej ustalić 'sprawcy'. Więc kierowcy wymieniają się numerami telefonów lub firmą i numerem polisy i jadą sobie dalej (o ile mogą jak w naszym wypadku) albo dzwonią po lawetę (jak samochód nie może jechać).


Jak wyjdzie na moją winę, no trudno - zabulę w następnym roku (na szczęście w dopiero w październiku) większą składkę i tak przez kilka lat (bo tu minimum przez 3 lata musisz zeznać ubezpieczycielowi, że miałeś szkodę z własnej winy).

Co do naprawy to samochód zabierają do warsztatu we wtorek i raczej marne szanse aby wrócił do mnie przed świętami...
 

nabrU

Pionier e-mobilności
Trochę wieści:
1. Samochód będzie naprawiany jednak z mojego AC jako, że stwierdzono moją winę :(
2. Do wymiany: zderzak, lewy przedni błotnik, alufelga, opona, reflektor i jakieś dodatkowe z tym związane duperele. Jak będą wymieniać te elementy, to się okaże czy tylko zbieżność do ustawienia czy może coś z zawiechy / układu kierowniczego też (bo samochód sciągało lekko w prawo).
3. Na razie wycena wysłana z warsztatu do ubezpieczyciela, więc nie wiadomo jeszcze kiedy będę miał naprawiony samochód.
 

nabrU

Pionier e-mobilności
Mam samochód już po naprawie pod domem. Naprawa ponad 5666 funtów (sam reflektor matrix LED to ponad 1200 funtów).
 
Last edited:
Top