Metaliczne stukanie Tesla Y dual motor 2024

Marcel232

Fachowiec
Też obstawiam delikatnie przesuwające się klocki hamulcowe
Ja miałem to samo z tyłu. Stuk przenoszony na budę przy pierwszym hamowaniu po zmianie kierunku jazdy. Zgłoszone w apce. Przyjechał mobilek. Rozebrał zaciski, podocinał i ponaklejał taśmę dwustronną (z drugiej strony niezłe druciarstwo - ale taką mają instrukcję serwisową od TESLA). Od tego czasu cisza. Mówił, że to wada fabryczna.. Przy zgłoszeniu warto wysłać filmik bo na początku kazali dymać z tym do Ząbek ale potem sami zmienili na mobilka.
 

TomRS

Pionier e-mobilności
Ja miałem to samo z tyłu. Stuk przenoszony na budę przy pierwszym hamowaniu po zmianie kierunku jazdy. Zgłoszone w apce. Przyjechał mobilek. Rozebrał zaciski, podocinał i ponaklejał taśmę dwustronną (z drugiej strony niezłe druciarstwo - ale taką mają instrukcję serwisową od TESLA). Od tego czasu cisza. Mówił, że to wada fabryczna.. Przy zgłoszeniu warto wysłać filmik bo na początku kazali dymać z tym do Ząbek ale potem sami zmienili na mobilka.
Ta taśma to nie druciarstwo, wielu renomowanych producentów klocków hamulcowych stosuje tą metodę. Z racji kolosalnych wahań temperatury w zespole klocek/zacisk, ten układ nie może być zbyt ciasno spasowany.
 

kamer7

Zadomawiam się
Ja miałem to samo z tyłu. Stuk przenoszony na budę przy pierwszym hamowaniu po zmianie kierunku jazdy. Zgłoszone w apce. Przyjechał mobilek. Rozebrał zaciski, podocinał i ponaklejał taśmę dwustronną (z drugiej strony niezłe druciarstwo - ale taką mają instrukcję serwisową od TESLA). Od tego czasu cisza. Mówił, że to wada fabryczna.. Przy zgłoszeniu warto wysłać filmik bo na początku kazali dymać z tym do Ząbek ale potem sami zmienili na mobilka.
byłem w zeszłym roku w Ząbkach dwa razy na to samo i nie naprawili sprawy a jedynie zategowali na chwilę. zgłaszam ponownie i domagam się mobilnego.
 

Marcel232

Fachowiec
byłem w zeszłym roku w Ząbkach dwa razy na to samo i nie naprawili sprawy a jedynie zategowali na chwilę. zgłaszam ponownie i domagam się mobilnego.
Mobilek mowil ze dopiero pod koniec Listopada oficjalnie wydali biuletyn serwisowy na to
 

Hermes

Posiadacz elektryka
Czyli wychodzi na to, że dobrze że zgłosiłem to wcześniej - we wrześniu wymienili mi z tego powodu klocki na nowe :)
Czy mam je podklejone, to nie mam pojęcia, ale nic nie stuka od kilku tys. km.
Da się to radę sprawdzić czy jest podklejenie - widać to przez felgę? Jak to wygląda?
 

Marcel232

Fachowiec
Czyli wychodzi na to, że dobrze że zgłosiłem to wcześniej - we wrześniu wymienili mi z tego powodu klocki na nowe :)
Czy mam je podklejone, to nie mam pojęcia, ale nic nie stuka od kilku tys. km.
Da się to radę sprawdzić czy jest podklejenie - widać to przez felgę? Jak to wygląda?
Musisz zdjac kolo i rozebrac zacisk.
 

Hermes

Posiadacz elektryka
OK czyli rozumiem, że nie zobaczę.
A inaczej - czy ktoś wie, jaka była praktyka przy wymianie klocków na nowe: czy je podklejali, bo pewnie nie...?
 

mk2207

Zadomawiam się
Ja miałem to samo z tyłu. Stuk przenoszony na budę przy pierwszym hamowaniu po zmianie kierunku jazdy. Zgłoszone w apce. Przyjechał mobilek. Rozebrał zaciski, podocinał i ponaklejał taśmę dwustronną (z drugiej strony niezłe druciarstwo - ale taką mają instrukcję serwisową od TESLA). Od tego czasu cisza. Mówił, że to wada fabryczna.. Przy zgłoszeniu warto wysłać filmik bo na początku kazali dymać z tym do Ząbek ale potem sami zmienili na mobilka.
Jestem po serwisie w Ktw - zgłaszałem więcej problemów, więc mobilny tego nie był w stanie ogarnąć. Niestety w tej chwili nie kwalifikują stuków z hamulców jako naprawy gwarancyjnej... Musiałem zapłacić za te przekładki 485zl netto. 1000021168.jpg
 

Hermes

Posiadacz elektryka
Dla mnie to jest wstęp do obciążania kosztami - w dłuższej perspektywie czasowej (wspomnicie moje słowa, choć na razie wielu będzie zaprzeczać i "nie widzieć związku") - innych stuków, puków itp. :(
U mnie wymieniono mi kilka m-cy temu na tę okoliczność klocki na nowe i - odpukać - pomogło.
Jednak to co widzę obecnie, a cena rośnie (na początku to chyba było niewiele ponad 200 zł, a teraz... - aż tyle? :-o ) to jest nie w porządku w stosunku do klienta.
To nie wina klienta, że coś wali/stuka/puka. To nie kierowca coś popsuł czy urwał. To wina niedorobionej części. Wadliwej, bo skoro jakiś czas jest spokój, a potem stuka - w innych autach tego rodzaju stuków raczej nie ma - to znaczy, że to jest wada.
Jeśli ktoś ma kupione auto prywatnie można domagać się usunięcia usterki z tytułu rękojmi (tak, wiem, że dla większości osób to "niemożliwe"). Ale większość ma w leasingu czyli na firmę czyli... z rękojmią trudniej.
W ostatecznym rozrachunku - tak to funkcjonuje - to cena za obniżanie kosztów zakupu a potem szuka się kasy. Taka - niestety - kolej rzeczy.
A jak pisałem tutaj ponad rok temu, że tak będzie, to większość nie rozumiała i krzyczała. I wciąż nie rozumie. Coś za coś.
Ale szkoda mimo wszystko... :(
 

Najnowsze dyskusje

Top