Jeśli chodzi o to jak wyglądają moje lampy jak parują to:
Pierwsze dwa zdjęcia w dniu zakupu w drodze powrotnej.
Dwa kolejne po Ok 1 miesiącu.
Temat o którym nie pisałem, a który mnie zdziwił to niedomalowane wnęki przy zawiasach przednich drzwi. Widać podkład. Nigdy w innych autach się z tym nie spotkałem. Rozmawiałem z jednym dobrym lakiernikiem, i stwierdził, że to jest zgodne ze sztuką, tzn że nic nie ma prawa koronować bo jest to zabezpieczone. Brzydko tylko wyglada jak otworze drzwi. Nie wiem co o tym myśleć…
Niedomalowania to standard, przynajmniej w Tesli. Na białej najmniej je widać, bo podkład jest dość jasny, ale są w każdym egzemplarzu. Tym się nie przejmuj.
Lampy mają prawo parować, ponieważ wynika to z różnicy temperatur, ale od tyłu w kloszach jest membrana z goretexu i przez nią wilgoć się wydostaje i para znika. Jednak w Twoim wypadku doszło do kondensacji, widać krople wody. Lampy są nieszczelne puściły na szwie. Obie do wymiany na gwarancji. Tesla nie będzie robiła z tym problemów. Nieraz lampy fabrycznie są nieszczelne, a nieraz uszkadzają się z winy źle wyregulowanej klapy bagażnika, która uderza w górę lampy przy zamykaniu.
Zauważyłem na zdjęciu, że chyba masz źle wyregulowane wycieraczki, ale pewności nie mam, bo trochę zły kąt zdjęcia. Zobacz czy w pozycji spoczynkowej nie dotykają się ramionami. Możesz nawet tą górna lekko ręka na dół pociągnąć. Jeśli się dotykają, to obiją się i zejdzie z nich farba w miejscu styku, a jadąc po nierównościach możesz słyszeć odgłosy uderzeń. To jest też typowy błąd przy montażu w fabryce.