Strasznie skomplikowane odpowiedzi widzę na tym forum, a sprawa nie jest aż tak złożona!
Ja ładuję od pół roku auto 1-fazowo, bo taki design. Też domek szeregowy, 12.5 kW 3f.
Auto pobiera ~6,4 kW (~28A) przez 6h z fazy L1, przy ustawieniu cegły na 32A. Na początku ustawiałem cegłę na 24A, ale jak się okazało, to było asekuranctwo.
Gdyby auto chciało więcej niż 29A (może inne modele tak mają), może już zacząć wybijać B25/C25. Teoretycznie, wyłącznik inst. 25A musi już zadziałać przy obciążeniu 32A.
U mnie wyłączniki C25A przed i B25A za licznikiem znoszą takie obciążenie długotrwałe (6h), ani razu mi nie wybiło, bo przekroczenie jest niewielkie (+16%). Czyli jeszcze na granicy tolerancji wyłączników.
Zabezpieczenie B20A oczywiście wybijało już na samym początku, i musiałem je zmienić (sprawdzając przy tym przekroje przewodów w tym obwodzie).
Przy ładowaniu, licznik rejestruje mi obciążenie Pmax=6...7kW i nic więcej, czyli
bez przekroczenia mocy umownej (12,5 kW). Nawet nowy licznik telemetryczny 2-kierunkowy nie rejestruje prądu Imax na każdej fazie - nie ma takiego pola w pamięci

Pomimo ogromnej liczby rejestrów, prądy i napięcia pokazuje tylko chwilowe.
A więc spokojnie - ZE nie ma podstaw do pretensji. Konsultowałem to z elektrykami - projektantami i potwierdzili taką możliwość pracy (tzn. ładowanie z jednej fazy w instalacji 3F 12,5 kW).
Zresztą, w taryfach Gxx realnie i tak ZE nie sprawdza przekroczenia Pmax (temat innego wątku). Jak znam z kilku lokali / mieszkań, inkasent zawsze pytał tylko o "stan licznika" w kWh, jak nie zastał nikogo w domu.
Przewód WLZ (6mm kw) przy 28,5A @L1 nie grzeje się prawie w ogóle, a przewód do obwodu ładowarki (4 mm kw Cu) grzeje się tylko trochę (+15 'C; dopuszczalna temperatura dla żyły w typowym kablu to 70 'C, wg normy).
Przy tym obiążeniu nie powinno się używać mniejszego przekroju (2,5mm) bo już będzie się konkretnie grzał (przekroczenie dopuszczalnego obciążenia długotrwałego) i wnosił spadki napięcia.
A więc, przy mocy przyłączeniowej 12,5kW, do drugiej fazy możesz spokojnie dołączyć w tym czasie ładowanie hybrydy 16A @ L2 (3,5 kW), tak żeby żeby zabezpieczenie L1 na pewno nie wybiło, i nadal nie przekrocz mocy przyłączeniowej (6,5+3,5<12,5). Pozostaje mały margines na obciążenia domowe.
Chyba, że w tym samym czasie jeszcze włączysz w domu bojler / czajnik / pralkę / płytę indukcyjną na ponad 15 minut - to już się zarejestruje na liczniku

Warto dopilnować w takim układzie, aby obciążenia domowe (AGD, światło, gniazda) obciążały głównie trzecią fazę L3, częściowo może też L2.
Uwaga - zwiększenie mocy przyłączeniowej czasem może zrodzić nieprzewidziane koszty i urwanie du** (np. wyniesienie skrzynki licznikowej przed dom, wymiana starego WLZ, przebudowa przyłącza) - i co tam jeszcze ZE wymyśli przy okazji. Zależnie od konkretnej instalacji.
A więc, lepiej nie iść tą drogą, póki nie jest to absolutnie konieczne.
Sorry za długi wywód, ale starałem się opisać wszystkie aspekty