Komedii z PKO Leasing ciąg dalszy:
Po 2 miesiącach od skompletowania i wysłania wniosku okazuje się, że jednak jest potrzebny aneks do umowy...
A w aneksie same cuda...
Opłata za coś tam 1,5% od wartości dotacji - 405 zł, więc chyba już nie będzie się nawet z nimi użerał...
Konieczność dostarczenia protokołu odbioru auta - na auto odebrane prawie 2 lata temu.
Konieczność dosłania do nich po zakończeniu "przedsięwzięcia" oświadczenia o przebiegu auta oraz fotografii licznika.
Przypominam, że NFOŚiGW dwa miesiące temu przelał do BOŚ kasę dla mnie, no to chyba uznali, że jest ok, a teraz się okazuje, że nie jest? ehhh

No nic, pewnie jutro podpiszę aneks oraz protokół i kolejne 2-4 tygodnie czekania na informację, że czegoś brakuje

Oby się udało do 17.12.2022, bo wtedy kończy się moje "przedsięwzięcie" i mogą się zacząć jakieś nowe jaja jeśli nie zdążą złożyć kompletu dokumentów...