Tak naprawdę musisz sam sobie sfinansować samochód a później starasz się o dotację. Czyli odbierasz, cieszysz się z jazdy a później papierkologia wstecznie. Ja akurat złożyłem wniosek, który przyjęli na firmę. Ciekawe co odpowiedzą. Pewnie będę musiał uzupełnić braki ale z tym mi się jakoś nie spieszy.Chodzi mi o to, że taka Tesla nie będzie czekać w nieskończoność aż w/w Departament łaskawie klepnie sprawę..
Pozdrawiam