Według mnie poleci szybko jak już będą chcieli zacząć wypłacać te pieniądze - tam naprawdę nie ma zbyt wiele do obrabiania tych papierków. Przez kilka lat rozliczałem z wykonywanej pracy urzędników administracji publicznej i z doświadczenia powiem, że jeżeli przez pierwsze miesiące nie wypłacono ani złotówki to według mnie wcale nie chodziło o problemy z ruszeniem nowego programu, tylko musiała taka zapaść decyzja. Co innego gdyby uwzględniając cały proces, wszystkie wymagane podpisy, składanie weksla itd. pierwsze wypłaty ruszyły na przełomie marca/kwietnia (nawet uwzględniając te śmieszne zmiany z dodaniem opcji cesji to powinniśmy mówić o końcu kwietnia), a co innego gdy koło 20-stego maja słyszmy, że na ponad 4 tys. wniosków zatwierdzono raptem 116, a nie wypłacono ani jednego. Nawet statystycznie rozpatrując takie zagadnienie liczba osób które wypełniły wniosek 100% prawidłowo, na każde odesłanie reagowało natychmiastowo i dostarczało wszelkie dokumenty od ręki z pewnością jest znacznie wyższa niż te kilka procent.