daniel

Señor Meme Officer
Zara zara zaraz, chceszmi powiedzieć, że przechodząc calkowicie (w niewiadomo jakiej bajce) na odnawialne źródła energii, czyli potrzebując WIĘCEJ baterii, a więc WIĘCEJ surowców, nie trzeba będzie kopać po WIĘCEJ kontrowersyjnego produktu?!🤦‍♂️
Według wyliczeń Tesli - tak. Masz tu dokładne dane jakie modele zastosowali i jak planują zastąpić paliwa kopalne w każdej dziedzinie.

Mówili o tym na Investor Day 2023 dokładnie w tym momencie:

 

cooler

Pionier e-mobilności
Zara zara zaraz, chceszmi powiedzieć, że przechodząc calkowicie (w niewiadomo jakiej bajce) na odnawialne źródła energii, czyli potrzebując WIĘCEJ baterii, a więc WIĘCEJ surowców, nie trzeba będzie kopać po WIĘCEJ kontrowersyjnego produktu?!🤦‍♂️
Ano dobrze zrozumiałeś. Jeżdzisz 20 lat, oddajesz na złom, biora Twoją starą baterię i z jej zawartości robią nową. Bez grzebania w ziemi, bez szejków, bez putasa straszącego wszystkich wokół nukami.

Jak dla mnie wspaniała perspektywa. Warto dla niej poświęcić nieco wygody, np aby biedaki jak Ty pojeździły trochę komunikacją miejską aby było luźniej na drogach w oczekiwaniu na te piękne czasy :) Jest to poświęcenie na jakie jestem gotowy posiadając już BEV.
 

cojestdoktorku

Posiadacz elektryka
Ano dobrze zrozumiałeś. Jeżdzisz 20 lat, oddajesz na złom, biora Twoją starą baterię i z jej zawartości robią nową. Bez grzebania w ziemi, bez szejków, bez putasa straszącego wszystkich wokół nukami.

Jak dla mnie wspaniała perspektywa. Warto dla niej poświęcić nieco wygody, np aby biedaki jak Ty pojeździły trochę komunikacją miejską aby było luźniej na drogach w oczekiwaniu na te piękne czasy :) Jest to poświęcenie na jakie jestem gotowy posiadając już BEV.
No ale ta perspektywa to utopia, fikcja.
Wpierw trzeba nasycić rynek bateriami i zajmie to kilkadziesiat lat, przez ten czas trzeba wydobywac coraz więcej surowców, wraz z rosnącycm rynkiem, perspektywna na poniższym wykresie to wiec dopiero start:
Później jak już miliardy będą korzystać z tych baterii to dalej trzeba będzie wydobywac ogromne ilosci, bo recycling nie będzie 100%, będzie sporo mniejszy, więc nawet w tym zelektryfikowanym i ustabilizowanym świecie na bateriach dalej trzeba będzie kopać ogromne ilosci rzadkich surowców by pokryć straty ze sprawnosci recyclingu.
Ile to dokładnie bedzie dziś nie wie nikt, wyliczenia sa rózne, ale to wydobycie w przyszłosci przy juz nasyconym rynku opartym na recyclingu to wydobycie będzie wciaz nieporównanie większe niz obecne.

p.s. Gdyby nastawiać atomówek i dzięki ich nadmiarowi energii produkować paliwa syntetyczne, to wtedy i tylko wtedy skończyło by się rycie w ziemi, bo jedyne co byłoby potrzebne to uran, a ten można ciągnąć z oceanów
W porównaniu z ta możliwością, to "ekologiczne" przejscie na baterie jest tak samo nieekologiczne jak kopanie węgla i ropy
 
Last edited:

Robsonics

Fachowiec
No ale ta perspektywa to utopia, fikcja.
Wpierw trzeba nasycić rynek bateriami i zajmie to kilkadziesiat lat, przez ten czas trzeba wydobywac coraz więcej surowców, wraz z rosnącycm rynkiem, perspektywna na poniższym wykresie to wiec dopiero start:
Później jak już miliardy będą korzystać z tych baterii to dalej trzeba będzie wydobywac ogromne ilosci, bo recycling nie będzie 100%, będzie sporo mniejszy, więc nawet w tym zelektryfikowanym i ustabilizowanym świecie na bateriach dalej trzeba będzie kopać ogromne ilosci rzadkich surowców by pokryć straty ze sprawnosci recyclingu.
Ile to dokładnie bedzie dziś nie wie nikt, wyliczenia sa rózne, ale to wydobycie w przyszłosci przy juz nasyconym rynku opartym na recyclingu to wydobycie będzie wciaz nieporównanie większe niz obecne.

p.s. Gdyby nastawiać atomówek i dzięki ich nadmiarowi energii produkować paliwa syntetyczne, to wtedy i tylko wtedy skończyło by się rycie w ziemi, bo jedyne co byłoby potrzebne to uran, a ten można ciągnąć z oceanów
W porównaniu z ta możliwością, to "ekologiczne" przejscie na baterie jest tak samo nieekologiczne jak kopanie węgla i ropy
Nawet nie wiesz jak mnie cieszy, że ktoś to w końcu nazwał po imieniu 😉
Utopia. Dokładnie tak to jest. Dokładnie tym nas się karmi.
 

daniel

Señor Meme Officer
No ale ta perspektywa to utopia, fikcja.
Wpierw trzeba nasycić rynek bateriami i zajmie to kilkadziesiat lat, przez ten czas trzeba wydobywac coraz więcej surowców, wraz z rosnącycm rynkiem, perspektywna na poniższym wykresie to wiec dopiero start:
Dobra, a masz taki wykres żeby porównać to z zapotrzebowaniem na ropę i inne paliwa kopalne? Bo może się okazać że to jednak pikuś w porównaniu.
Później jak już miliardy będą korzystać z tych baterii to dalej trzeba będzie wydobywac ogromne ilosci, bo recycling nie będzie 100%, będzie sporo mniejszy, więc nawet w tym zelektryfikowanym i ustabilizowanym świecie na bateriach dalej trzeba będzie kopać ogromne ilosci rzadkich surowców by pokryć straty ze sprawnosci recyclingu.
Ile to dokładnie bedzie dziś nie wie nikt, wyliczenia sa rózne, ale to wydobycie w przyszłosci przy juz nasyconym rynku opartym na recyclingu to wydobycie będzie wciaz nieporównanie większe niz obecne.
Z tego co czytałem, to odzyskiwanie surowców jest w okolicach 95% więc jakie dalekie?
p.s. Gdyby nastawiać atomówek i dzięki ich nadmiarowi energii produkować paliwa syntetyczne, to wtedy i tylko wtedy skończyło by się rycie w ziemi, bo jedyne co byłoby potrzebne to uran, a ten można ciągnąć z oceanów
Gdybyśmy nawet mieli mnóstwo uranu i zbudowali elektrownie atomowe to co najwyżej ładowalibyśmy baterie, a nie bawili się w jakieś paliwa.
Tak się składa że paliwo nie składa się z uranu tylko węgla, tlenu i wodoru.
To będzie tak nieefektywny proces, że co najwyżej paliwo rakietowe będą z tego robić, bo nie da się inaczej.
W porównaniu z ta możliwością, to "ekologiczne" przejscie na baterie jest tak samo nieekologiczne jak kopanie węgla i ropy
Chciałbym powiedzieć, że czekam z niecierpliwością i trzymam kciuki, ale na razie wygląda mi to na ten sam trick co robi Toyota "nie kupujcie EV, bo już niedługo będziemy mieli wodór!". A wodoru jak nie widać, tak nie widać. W tym czasie rosną ładowarki i powstają coraz lepsze generacje baterii.
 
K

Konto_usuniete_2024-07-16

Gość
No ale ta perspektywa to utopia, fikcja.
Wpierw trzeba nasycić rynek bateriami i zajmie to kilkadziesiat lat, przez ten czas trzeba wydobywac coraz więcej surowców, wraz z rosnącycm rynkiem, perspektywna na poniższym wykresie to wiec dopiero start:
Później jak już miliardy będą korzystać z tych baterii to dalej trzeba będzie wydobywac ogromne ilosci, bo recycling nie będzie 100%, będzie sporo mniejszy, więc nawet w tym zelektryfikowanym i ustabilizowanym świecie na bateriach dalej trzeba będzie kopać ogromne ilosci rzadkich surowców by pokryć straty ze sprawnosci recyclingu.
Ile to dokładnie bedzie dziś nie wie nikt, wyliczenia sa rózne, ale to wydobycie w przyszłosci przy juz nasyconym rynku opartym na recyclingu to wydobycie będzie wciaz nieporównanie większe niz obecne.

p.s. Gdyby nastawiać atomówek i dzięki ich nadmiarowi energii produkować paliwa syntetyczne, to wtedy i tylko wtedy skończyło by się rycie w ziemi, bo jedyne co byłoby potrzebne to uran, a ten można ciągnąć z oceanów
W porównaniu z ta możliwością, to "ekologiczne" przejscie na baterie jest tak samo nieekologiczne jak kopanie węgla i ropy

Jeden podstawowy błąd logiczny. Z góry uznałeś, że zawsze w bateriach będą wykorzystywane pierwiastki ziem rzadkich.
 

nabrU

Pionier e-mobilności

ELuk

Pionier e-mobilności
A jakie to „pierwiastki ziem rzadkich” są wykorzystywane w bateriach tych znienawidzonych aut elektrycznych?
Tak się tylko pytam?
Hę?
🤣🤣🤣
 
Top