Buspasy dla e-aut to wynalazek szatana i chyba tylkow PL jest...
To lepiej żeby te 2 czy 3 autobusy też stały w korku i były jeszcze bardziej nieużywane?Veto!
Bardzo sobie chwalę (choć zaraz, za 10 miesięcy, mi ten przywilej zabiorą).
Najlepszy jest buspas na nowym moście 700-lecia Lublina, którym przez pierwsze kilka lat (zanim wybudowano nowy dworzec autobusowy przy dworcu PKP) jeździły w szczycie... 2-3 autobusy na godzinę.
Ja rozumiem, że w Warszawie, Łodzi czy Poznaniu buspasy rzeczywiście służą komunikacji miejskiej. W Lublinie służą głównie temu, żebym mógł po zupełnie pustym pasie wzdłuż korka śmignąć.
Nie, lepiej chyba jednak, żeby te 2-3 autobusy nadal mknęły po pustym buspasie - wśród taksówek i BEV (których, może poza śródmieściem Lublina wcale nie widuje się tak dużo).To lepiej żeby te 2 czy 3 autobusy też stały w korku i były jeszcze bardziej nieużywane?
Ty, jako e-właściciel, sobie chwalisz. Ale nie po to są buspasy, żeby bogacze z domków po nich pomykali.
Michael O'Leary swego czasu miał prywatne auto zarejestrowaną jako taksówkę. Żeby właśnie po Bus Pasach w Dublinie pomykać...
Ja najczęściej na buspasach widzę taksówki bez pasażerów, a takie nie powinny się znajdować na buspasie. Niestety nikt tego nie egzekwuje.To lepiej żeby te 2 czy 3 autobusy też stały w korku i były jeszcze bardziej nieużywane?
Ty, jako e-właściciel, sobie chwalisz. Ale nie po to są buspasy, żeby bogacze z domków po nich pomykali.
W Lublinie to one służą do generowania jeszcze większych korków.W Lublinie służą głównie temu, żebym mógł po zupełnie pustym pasie wzdłuż korka śmignąć.
Ale ja nie mówię, że robisz coś w konflikcie z prawem. Jest jednak moim głębokim przekonaniem, że buspasy nie powinny być dla prywatnych.Nie, lepiej chyba jednak, żeby te 2-3 autobusy nadal mknęły po pustym buspasie - wśród taksówek i BEV (których, może poza śródmieściem Lublina wcale nie widuje się tak dużo).
Gdyby natężenie ruchu komunikacji miejskiej było wyższe, pewnie grzecznie czekałbym na "normalnym" pasie, ale komunikację miejską w Lublinie rozłożono na łopatki i nic nie zapowiada tego, żeby miała powrócić do stanu sprzed 5-6 lat.
W przeciwieństwie do O'Leary-ego nie wykorzystuję przywilejów nieprzeznaczonych dla mnie. Prawo do poruszania się buspasem wynika w Polsce z ustawy o elektromobilności i wprowadzonej nią zmiany w postaci art. 148a ustawy prawo o ruchu drogowym.
I tu mam problem. Generalnie zgadzam się z Tobą. Z tym, że to jest na swój sposób promowanie EV. W takiej Warszawie to + darmowe parkowanie może kogoś zachęcić do kupna EV (spora oszczędność czasu i pieniędzy). Buspasy tak czy owak kończą się dla EV z końcem roku, więc przestaną kłuć w oczy.Ale ja nie mówię, że robisz coś w konflikcie z prawem. Jest jednak moim głębokim przekonaniem, że buspasy nie powinny być dla prywatnych.