Niby kiedyś była opcja wyłączenia rekuperacji (słowa serwisanta z 5-letnim doświadczeniem w Tesli - ja się nie znam)
Bardziej oszczędnie będzie jak raz na pół roku zrobię kilka ostrych hamowań od 100km/h.
Osobiście jednak bym nie próbował włączać regularnie N podczas jazdy. Gdyby włączanie N nie było żadnym problemem, to by można samochód holować.
No to ten serwisant ma mniejsze doświadczenie ode mnie
Od 6 lat nie widziałem możliwości wyłączenia rekuperacji

Nie, to nie będzie bardziej oszczędne, dla mnie osobiście trochę bez sensu robić to z włączonym napędem raz na jakiś czas, bo degradacji układu hamulcowego należy unikać tu i teraz, a nie raz na jakiś czas. Tak jak wspomniałem, w okresie zwiększonej wilgotności - zakończenie jazdy warto poprzedzić lekkim rozgrzaniem tarcz, zaznaczam lekkim.
Osobiście włączam N niemal każdego dnia, zawsze kiedy mam na to ochotę - np, jazda z górki kiedy chcę nabrać prędkości i w trybie N dojechać daaaaaleko bez napędu. Uwierz mi, daje to większą oszczędność niż jazda z napędem i wykorzystywanie rekuperacji ... np. jadę sobie z Podwarpia na obwodnicę Siewierza, to jest jakieś 2.5km bez napędu...
Holowanie tesli jest możliwe, służy do tego tryb holowania (tow mode). Dlaczego nie tryb N? Ano dlatego, że producent wymyślił sobie tryb holowania z którego w zasadzie nie da się wyjść przypadkiem tak jak z trybu N, a w trakcie holowania przełączenie z N na D mogłoby spowodować szkody, chociaż może i nie w samej tesli, ale to już zależy od tego co jest powodem holowania i po jakiej nawierzchni auto jest holowane. W zasadzie teslę możesz zapiąć do innego auta i jechać przez "cały kraj" (najlepiej z obniżoną mocą rekuperacji) i tak sobie naładować baterię
Tryb N był "groźny" dla skrzyń automatycznych, został przeniesiony do aut elektrycznych, ale w autach elektrycznych polega on na czymś innym niż wrzucenie "luzu" w skrzyni biegów, czyli rozłączenie wałków napędowych...