Jestem dość wysoki - 186cm i bardzo źle oceniam fotele w Tesli. Mój syn 195cm jeszcze gorzej. Siedzisko jest za krótkie i plecy szybko się meczą w czasie jazdy. Pozycja leżąca nawet w najwyższym położeniu. To jest dobre na miasto (dynamiczna jazda), słabe na trasy.
Po powrocie na długie trasy do mego wygodnego ICE dobitnie zdałem sobie sprawę z tego że jest gorzej niż źle w Tesli, jakby te fotele wymuszały postoje co 2-2.5h. Brak zmęczenia tyłka i pleców to był drugi najważniejszy argument za powrotem do ICE na długie trasy, pierwszym był właśnie konieczność częstych i długich postojów na ładowanie i prostowanie kręgosłupa plus konieczność rozruszania zmasakrowanych ud.
Aż dziwne że te same hamburgery (niemałe przecież) potrafią zrobić tak różne fotele, od mega wygodnych jak w Toyocie Siennie oraz mega niewygodne jak w Tesli.
Druga sprawa:
Jestem już 4 tydzień na Sardynii, mam teraz 42stC i doceniam brak szklanego dachu - więcej już żadnego auta z takim wynalazkiem nie biorę. Tesla nagrzewa się tak, że wchodząc nawet po krótkiej przerwie wchodzi się jak w lawę - tak ten dach promieniuje gorącem...
Wahania klimy to już oddzielny temat, ja w Siennie nie dotykam pokręteł - jest 22 stopnie i tyle jest, w Tesli ciągle trzeba kręcić, raz za zimno, po ładowaniu za gorąco i tak ciągle.
A ja na odwrót wszystko. Dach, petarda. Dzieciaki zachwycone. Przed jazdą chłodzę, ale nawet jak nie to nie jest goręcej jak w czarnym BMW na szmatach. Fotele wygodniejsze od BMW standardowych (nie pamiętam jak z komfortami, ale to już w BMW za ponad 300 kapci). W sumie uwielbiam przesiadywać w Tesli. Może boczki trochę za wąsko jak ktoś ma powyżej 100kg. U mnie na styk. W BMW czuję się jakbym w jakieś szmaty na taborecie wsiadal. Klima 21 na upały, 22 na chłodniejsze dni i nic nie tykam, ustawione cały czas na LOW i tak od miesiąca.
Te przysrywy do Tesli z kierunkowskazami to chyba jakieś dziadki piszą co nowego pilota od TV uczą się kilka lat. Wsiadłem, działa, latało kilka osób moją Teslą i nikt nic się nie czepiał, a wręcz był zdziwiony jak to wszystko śmiga. Pisanie, że to wręcz niebezpieczne na drodze jest jakieś pojebane, było nie kupować tego samochodu. Ergonomia paneli, funkcji, przycisków rewelacja. Jest kilka błędów, ale to takie pierdoły, że by mi się nie chciało wciąż narzekać.
Latałem wypasionym jak na tamte lata E32, E39 540i, F10 550i, M5 E60, Arteon BiTurbo. Wszystkie miałem kilka lat i wszystkie prawie maksymalnie wyposażone. Tesla przy nich to nowoczesność i ergonomia pod każdym względem. Choćby się paliło i waliło nie wrócę do spaliny chyba, że będę miał wolne 800 koła na Panamere lub M5.
Każdego dnia mnie coraz bardziej ten samochód zachwyca. Dzisiaj przekonałem się jak w ulewie niesamowicie wszystkie systemy działają. Szybkość z jaką ogarniaja kontrolę trakcji to po prostu jakiś kosmos w trybie insane. Auto zamielilo na zakręcie 1/10 sekundy, przestawiło się dwa razy po 20cm w lewo, prawo i tylko było słychać jakby ktoś z prędkością karabinu walił tak kontrola szybko koła stopowała i na prostej miałem 120 po kilku sekundach. Obłęd.
Do parkowania na kamerę nic nie mam i mogę nagrać jak parkuje przodem na paznokieć. Z tyłu kamera to w ogóle nie ma o czym rozmawiać.
@cooler chyba Cię jednak męczy skoro na wakacjach siedzisz na forum opisywać wady swojej trójki 😜.