A ja bym dodał to:Ale co krytykować w tej Tesli oprócz świateł i Wycieraczek?))
To to ja wiem jakie są "kryteria badania specjalistycznego" jakości . Kiedyś kopało się w koła.Bo miękkie materiały poddają się (uginają) odkształceniom gdy pracuje nadwozie (na przykład na nierównościach lub wykrzyżach) i dzięki temu nie zaczynają hałasować po kilkudziesięciu tysiącach kilometrów. Twarde materiały nie mają tej właściwości i wszystko zaczyna z czasem grzechotać, stukać i hałasować
No to ja mam odmienne doświadczenia. Najbardziej hałasowała Ibiza z '94, która miała twardy każdy możliwy plastik, łącznie z podszybiem. Trzeba było wpychać coś miękkiego pomiędzy te twarde plastiki, żeby można było normalnie rozmawiać w samochodzie. Na przykład na styku góry deski rozdzielczej z dołem (tą częścią gdzie jest schowek).To to ja wiem jakie są "kryteria badania specjalistycznego" jakości . Kiedyś kopało się w koła.
To jak o klasie garażu decydował kiedyś czy ma kanał.
Ale na ok 30 sztuk w historii mej nie pamiętam grzechoczącego, twardego podszybia . Raczej sam wygląd ma znaczenie. Bo wszystko teraz to plastik, kwestia jaki.
A jak ma trzeszczeć to będzie trzeszczało nawet jak struktura podszybia będzie jak napletka wielbłąda
Oglądałem wczoraj ten film i trochę jestem w szoku jak to auto się posypało. Ciekawe co jest przyczyną 🤔A ja bym dodał to:
<Link do filmu Bjorna>
Samochód jest na rynku już 12 lat, a nadal cierpi na problemy wieku dziecięcego.
Bo miękkie to luksusTo to ja wiem jakie są "kryteria badania specjalistycznego" jakości . Kiedyś kopało się w koła.
To jak o klasie garażu decydował kiedyś czy ma kanał.
Ale na ok 30 sztuk w historii mej nie pamiętam grzechoczącego, twardego podszybia . Raczej sam wygląd ma znaczenie. Bo wszystko teraz to plastik, kwestia jaki.
A jak ma trzeszczeć to będzie trzeszczało nawet jak struktura podszybia będzie jak napletka wielbłąda