Nowy IONIQ 5 - Polska szykuje się na premierę

melex

Fachowiec
A po miałbyś dawać bankowi coś do zrozumienia?
I jaki to ma związek z niewykupowaniem, bo o tym była mowa?
Czytałeś może kiedyś regulamin takich instrumentów finansowych jak Hyundai Finance działający poprzez BNP Paribas?

Jeśli nie, poczytaj, dowiedz się też po co jest GAP przy leasingu z opcją wykupu.

Poczytaj też, w jakich wypadkach bank/Dealer może odstąpić od przyjęcia samochodu po zakończeniu leasingu.
 

Ev3

Pionier e-mobilności
Czytałeś może kiedyś regulamin takich instrumentów finansowych jak Hyundai Finance działający poprzez BNP Paribas?
Obecnie wynajem jest realizowany przez mLeasing, więc bardziej to by było potrzebne.
W sensie jakiegoś ostrzeżenia przed nimi, na co uważać itd
Jeśli nie, poczytaj, dowiedz się też po co jest GAP przy leasingu z opcją wykupu.

Poczytaj też, w jakich wypadkach bank/Dealer może odstąpić od przyjęcia samochodu po zakończeniu leasingu.
Zapodaj, bo to ciekawe.
Nie mam takiej umowy, nie jestem też zainteresowany balonem w BNP, choćby z uwagi na dużo wyższą cenę (od wynajmu w mLeasing), ale warto wiedzieć.
 

szwajcar

Fachowiec
W
Czytałeś może kiedyś regulamin takich instrumentów finansowych jak Hyundai Finance działający poprzez BNP Paribas?
Konę brałem przez ten "instrument" i sam się upomniałem o GAP. :)
Ale Kona jest na własność - długoterminowo.
 

melex

Fachowiec
Obecnie wynajem jest realizowany przez mLeasing, więc bardziej to by było potrzebne.
W sensie jakiegoś ostrzeżenia przed nimi, na co uważać itd

Zapodaj, bo to ciekawe.
Nie mam takiej umowy, nie jestem też zainteresowany balonem w BNP, choćby z uwagi na dużo wyższą cenę (od wynajmu w mLeasing), ale warto wiedzieć.
To jeszcze raz. Bo nam uciekło :)

Hyundai Finance oferuje wynajem długoterminowy za pośrednictwem BNP Paribas. Ale tylko dla osób fizycznych.

mLeasing oferuje wynajem długoterminowy dla firm.

W obu przypadkach musisz bardzo intensywnie dopytać o to, jakie masz gwarancje dot. wykupu przez bank/dealera samochodu.

Musisz też przeczytać umowy, bo te się zmieniają jak w kalejdoskopie. I nigdy, przenigdy nie idź na oprocentowanie zmienne. Bo to koszmar.

Ubezpieczenie samochodu jest obowiazkowe, GAP zaś nie, natomiast zabezpiecza Cię przed utratą wartości samochodu - która podobno przy instrumentach BNP Paribas, a właściwie jej brak, powoduje to, że Dealer od Ciebie samochodu nie odkupi za tę cenę, która poda, bo powoła rzeczoznawcę i wyjdzie na to, że będziesz musiał mu dopłacić ładną sumkę przed oddaniem, albo będziesz musiał z samochodem bujać się na wieki wieków amen.

To samo tyczy się ponoć mLeasingu, choć tutaj namawiają Cię do wzięcia GAP, żeby nie było niespodzianki.

Ogólnie, mLeasing ma złe opinie ale uwaga. Głównie dlatego, że piszą je osoby, które zwyczajnie nie miały płynności finansowej a brały dość drogie samochody - mBank wydał na prześledzenie tematu niskich ocen dość dużo, no i wyszło, co wyszło.

Najważniejsze jest to, że GAP to takie ubezpieczenie, które jest Ci wypłacane, raczej bankowi, jeśli samochód straci na wartości lub dojdzie do szkody całkowitej lub kradzieży.

Daje też bankowi do zrozumienia, że nie jesteś Januszem, który przecież jeździł jeszcze za Gierka i w życiu nie miał stłuczki. To jest kwota ok. 5 tys na rok, ale chroni dupe.

No i jeśli będziesz się ubezpieczał to ciśnij salon o wycenę jeszcze przed zakupem/wzięciem samochodu. Najczęściej powiedzą Ci że maja takie a nie inne oferty. Zapytaj się wtedy o Hestie i gdyby były problemy, albo nadal dawaliby wysoką wycenę, to powiedz, że samochodu nie bierzesz.

Za parę godzin dostaniesz super ofertę ;)
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
To jeszcze raz. Bo nam uciekło :)

Hyundai Finance oferuje wynajem długoterminowy za pośrednictwem BNP Paribas. Ale tylko dla osób fizycznych.

mLeasing oferuje wynajem długoterminowy dla firm.

W obu przypadkach musisz bardzo intensywnie dopytać o to, jakie masz gwarancje dot. wykupu przez bank/dealera samochodu.

Musisz też przeczytać umowy, bo te się zmieniają jak w kalejdoskopie. I nigdy, przenigdy nie idź na oprocentowanie zmienne. Bo to koszmar.

Ubezpieczenie samochodu jest obowiazkowe, GAP zaś nie, natomiast zabezpiecza Cię przed utratą wartości samochodu - która podobno przy instrumentach BNP Paribas, a właściwie jej brak, powoduje to, że Dealer od Ciebie samochodu nie odkupi za tę cenę, która poda, bo powoła rzeczoznawcę i wyjdzie na to, że będziesz musiał mu dopłacić ładną sumkę przed oddaniem, albo będziesz musiał z samochodem bujać się na wieki wieków amen.

To samo tyczy się ponoć mLeasingu, choć tutaj namawiają Cię do wzięcia GAP, żeby nie było niespodzianki.

Ogólnie, mLeasing ma złe opinie ale uwaga. Głównie dlatego, że piszą je osoby, które zwyczajnie nie miały płynności finansowej a brały dość drogie samochody - mBank wydał na prześledzenie tematu niskich ocen dość dużo, no i wyszło, co wyszło.

Najważniejsze jest to, że GAP to takie ubezpieczenie, które jest Ci wypłacane, raczej bankowi, jeśli samochód straci na wartości lub dojdzie do szkody całkowitej lub kradzieży.

Daje też bankowi do zrozumienia, że nie jesteś Januszem, który przecież jeździł jeszcze za Gierka i w życiu nie miał stłuczki. To jest kwota ok. 5 tys na rok, ale chroni dupe.

No i jeśli będziesz się ubezpieczał to ciśnij salon o wycenę jeszcze przed zakupem/wzięciem samochodu. Najczęściej powiedzą Ci że maja takie a nie inne oferty. Zapytaj się wtedy o Hestie i gdyby były problemy, albo nadal dawaliby wysoką wycenę, to powiedz, że samochodu nie bierzesz.

Za parę godzin dostaniesz super ofertę ;)
GAP w najmie długoterminowym? Chroni przed utrata wartości? Czyli jak sie umawiam ze na koniec oddaje auto a wynajmujący chce dodatkowe 20tys za jakies rysy to GAP to pokrywa? To ja pierwszy raz słyszę o takim GAP. myślałem ze GAP jest tylko dla mnie i finansujący nawet o nim nie wie jesli mi go nie finansuje

Zawsze myślałem że GAP wypłaca tylko różnice pomiędzy kwotą zakupu a ubezpieczeniem AC w przypadku gdy przedmiot leasingu znika(kradzież/całka). np kupuje auto za 200k mija 4 lata z 5 leasingu. Kradna auto, AC wypłaca 80k za aktualną wartość, leasing kradnie mi z tego 20k pozostałe do końca umowy i przelewa mi 60k. A ja np juz nie mam zdolności zeby wziac nowe auto a leasingowi zapłaciłem 180k + odsetki i nie mam auta i wtedy uruchamia sie GAP.i wypłaca mi 120k i majac w sumie 180k mogę wziąć jakies nowe auto może i unikam straty spowodowanej utrata wartości.

Dla mnie ogólnie leasing to umowa z niskim wykupem i zawsze podczas trwania takiej umowy auto jest warte znacznie więcej niz to co jestem winien bankowi o auto wykupuje i traktuje jak swoje. Natomiast najem długoterminowy to umowa w której place tylko za bieżącą utratę wartości i traktuje auto jak nie moje i wiem ze jak utraci więcej wartości to bede musial dołożyć z własnej kieszeni. Tego drugiego nigdy nie nazywam leasingiem choc umowy nazywa sie czasem leasingiem z duzym wykupem.
 
Last edited:

Ev3

Pionier e-mobilności
W obu przypadkach musisz bardzo intensywnie dopytać o to, jakie masz gwarancje dot. wykupu przez bank/dealera samochodu.
Przy wynajmie to raczej Ty musiałbyś kupować....
Musisz też przeczytać umowy, bo te się zmieniają jak w kalejdoskopie. I nigdy, przenigdy nie idź na oprocentowanie zmienne. Bo to koszmar.
Stopy raczej będą spadać niż rosnąć, więc teraz może to być na plus.
Ubezpieczenie samochodu jest obowiazkowe, GAP zaś nie, natomiast zabezpiecza Cię przed utratą wartości samochodu - która podobno przy instrumentach BNP Paribas, a właściwie jej brak, powoduje to, że Dealer od Ciebie samochodu nie odkupi za tę cenę, która poda, bo powoła rzeczoznawcę i wyjdzie na to, że będziesz musiał mu dopłacić ładną sumkę przed oddaniem, albo będziesz musiał z samochodem bujać się na wieki wieków amen.
Nadal nie widzę związku między GAP a wykupem.
GAP dopłaca do wykupu?

Ogólnie, mLeasing ma złe opinie ale uwaga. Głównie dlatego, że piszą je osoby, które zwyczajnie nie miały płynności finansowej a brały dość drogie samochody - mBank wydał na prześledzenie tematu niskich ocen dość dużo, no i wyszło, co wyszło.
Tzn. co i jak wyszło, napisz szerzej.
Najważniejsze jest to, że GAP to takie ubezpieczenie, które jest Ci wypłacane, raczej bankowi, jeśli samochód straci na wartości lub dojdzie do szkody całkowitej lub kradzieży.
Pierwsze słyszę o GAP jako wyrównaniu strat finansującego.
Jakiś cytat w warunków by się przydał.
 

melex

Fachowiec
GAP w najmie długoterminowym? Chroni przed utrata wartości? Czyli jak sie umawiam ze na koniec oddaje auto a wynajmujący chce dodatkowe 20tys za jakies rysy to GAP to pokrywa? To ja pierwszy raz słyszę o takim GAP. myślałem ze GAP jest tylko dla mnie i finansujący nawet o nim nie wie jesli mi go nie finansuje

Zawsze myślałem że GAP wypłaca tylko różnice pomiędzy kwotą zakupu a ubezpieczeniem AC w przypadku gdy przedmiot leasingu znika(kradzież/całka). np kupuje auto za 200k mija 4 lata z 5 leasingu. Kradna auto, AC wypłaca 80k za aktualną wartość, leasing kradnie mi z tego 20k pozostałe do końca umowy i przelewa mi 60k. A ja np juz nie mam zdolności zeby wziac nowe auto a leasingowi zapłaciłem 180k + odsetki i nie mam auta i wtedy uruchamia sie GAP.i wypłaca mi 120k i majac w sumie 180k mogę wziąć jakies nowe auto może i unikam straty spowodowanej utrata wartości.

Dla mnie ogólnie leasing to umowa z niskim wykupem i zawsze podczas trwania takiej umowy auto jest warte znacznie więcej niz to co jestem winien bankowi o auto wykupuje i traktuje jak swoje. Natomiast najem długoterminowy to umowa w której place tylko za bieżącą utratę wartości i traktuje auto jak nie moje i wiem ze jak utraci więcej wartości to bede musial dołożyć z własnej kieszeni. Tego drugiego nigdy nie nazywam leasingiem choc umowy nazywa sie czasem leasingiem z duzym wykupem.
Chyba zrobiłem zbyt duży skok myślowy.

GAP wraz z ubezpieczeniem (bo to miałem na myśli) chroni przed utratą wartości samochodu w przypadku gdy ubezpieczenie nie pokryje całej kwoty szkody, kradzieży, itd.

Wówczas, jeśli stanie się kraksa, musisz wyłożyć dość sporo z własnej kieszeni.

Samo posiadanie GAP z ubezpieczeniem - tak mi powiedział gość z banku - na tyle daje pewność bankowi, że bez problemu na koniec trwania umowy, wykupi od Ciebie samochód po kwocie którą masz zapisaną w umowie.

GAP jest dupochronem dla Ciebie i dla banku, bo jeśli wywołasz stłuczkę i będziesz musiał dopłacać z własnej kieszeni, to zwyczajnie możesz wybrać gorszej jakości części, bądź samą usługę remontu. Wówczas bank może odmówić odkupu za kwotę, którą zagwarantował.

I ponoć tyczy się to też nawet jakichś małych pierdółek.

Ja skupiam się wyłącznie na wynajmie długoterminowym, w obecnym momencie nie zdecydowałbym się na zakup własnościowy samochodu elektrycznego.
 

melex

Fachowiec
Przy wynajmie to raczej Ty musiałbyś kupować....

Stopy raczej będą spadać niż rosnąć, więc teraz może to być na plus.

Nadal nie widzę związku między GAP a wykupem.
GAP dopłaca do wykupu?


Tzn. co i jak wyszło, napisz szerzej.

Pierwsze słyszę o GAP jako wyrównaniu strat finansującego.
Jakiś cytat w warunków by się przydał.
1. Przy wynajmie długoterminowym bank ma prawo odstąpić od gwarancji odkupu. Od kilku dealerów słyszałem również, że salony samochodowe uciekają jak mogą od wykupu od Ciebie samochodu w instrumencie Hyundai Finance. Wszyscy polecali brać na firmę, bo mBank na pewno odkupi.

2. Nie jestem ryzykantem. Kredyt we frankach też miał być super cacy, a jak się skończyło wiemy wszyscy.

3. Opisałem powyżej.

4. Najczęściej w internecie opinie piszą te osoby, które albo nie korzystały z danej usługi, albo korzystały, natomiast z różnych przyczyn utraciły możliwość korzystania - z powodu nierentownego biznesu, itd.

Moi znajomi przedsiębiorcy, którzy korzystali lub korzystają z mLeasingu chwalą sobie możliwości, które daje mBank. Problemy pojawiają się gdy nie płacisz lub nie doczytałeś umowy.

Przeczytaj negatywne opinie o mLeasingu i poszukaj po nazwisku osoby, które je pisały. To są osoby, które albo nie prowadziły firmy, albo ich firmy padły. Przychodzi do spłaty, okazuje się, że są opłaty za cesje itd. A ludzie w tym socjalistycznym kraju chcą mieć za darmo, a najlepiej z dopłatą.

Nie mówię, że to wszyscy, ale to też jest poniekąd wina mBanku. Leasing przyznawany jest na oświadczenie. Czyli możesz mieć małe dochody, a weźmiesz samochód, którego rata przewyższa lub jest 3/4 Twojego dochodu. Znany amerykański styl, który doprowadził w USA do krachu. U nas ma się dobrze.

5. Wyjaśniłem powyżej.
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
GAP wraz z ubezpieczeniem (bo to miałem na myśli) chroni przed utratą wartości samochodu w przypadku gdy ubezpieczenie nie pokryje całej kwoty szkody, kradzieży, itd.
No właśnie GAP pokrywa różnice między AC a różnymi rzeczami i zazwyczaj myślę o najkorzystniejszej formie czyli fakturowy przy normalnym leasingu z niskim wykupem
Samo posiadanie GAP z ubezpieczeniem - tak mi powiedział gość z banku - na tyle daje pewność bankowi, że bez problemu na koniec trwania umowy, wykupi od Ciebie samochód po kwocie którą masz zapisaną w umowie.
To brzmi jak makaron na uszy żeby wziąć GAP
GAP jest dupochronem dla Ciebie i dla banku, bo jeśli wywołasz stłuczkę i będziesz musiał dopłacać z własnej kieszeni, to zwyczajnie możesz wybrać gorszej jakości części, bądź samą usługę remontu. Wówczas bank może odmówić odkupu za kwotę, którą zagwarantował.
Przy stłuczce żaden GAP nie działa.
Ja skupiam się wyłącznie na wynajmie długoterminowym, w obecnym momencie nie zdecydowałbym się na zakup własnościowy samochodu elektrycznego.
Ok, czyli chodzi o contract hire GAP lub inny wariant który zabezpiecza przed "dopłacaniem do umowy" Czyli jeśli na koniec umowy auto jest warte np 100tys( bo jest w słabym stanie) a zobowiązanie wynosi 130tys. To bez GAP bank chce 30 tys i zabiera auto albo chce 130tys i nie chce auta. A z takim GAP to ubezpieczyciel wykłada te 30tys. Taki GAP zmniejsza ryzyko i bank chętniej nam zaoferuje umowę i może odrobinę mniejszy %.

1. Umowa leasingu czy najmu powinna być tak skonstruowana że auto zawsze warte jest więcej niż zobowiązanie w każdym momencie trwania umowy.
2. ubezpieczenie AC wymagane jest ze wszystkimi opcjami więc ryzyko że AC wypłaci mniej niż wartość ubezpieczenia jest niskie, mozna sie sądzić jedynie o wartość wraku. W przypadku np wyłączeń AC GAP też nie działa
3. Przy zakończeniu umowy finansujący nie odkupuje auta bo jest jego. Może się domagać kasy jedynie za ponadnormatywne zużycie albo za to ze mu zniszczylismy auto( i tak zabezpieczone przez AC)
4. To finansujący bierze na siebie ryzyko że auto po zakończeniu umowy będzie warte mniej niż wartość zobowiązania, określa wartość rezydualną i na tej podstawie określa ratę. Jeśli założy sobie zbyt niska i straci na umowie to jego ryzyko, a nie korzystającego (choć finansujący będzie stosował różne manewry aby wyjść na swoje)

Ten typ GAP ma wyjątkowo duże składki do ewentualnych korzyści więc dobrze brać tylko gdy jesteśmy narazeni na ryzyka.
1.Słaby kierowca i duze ryzyko uszkodzen auta
2.Słaba płynność i problemy z pokryciem dodatkowych opłat
3.Stres związany z myślą że przy zakończeniu umowy trzeba dopłacać

Chyba składki maja podobną wartość do ewentualnej dopłaty na koniec.
A i takie ubezpieczenie nadal chroni Ciebie a nie bank tylko wypłacane jest bezpośrednio finansującymu. Podsumowując dla użytkującego ktory zagrożony jest dopłatą rzedu srednio kilku tysięcy slabe zabezpieczenie.

Natomiast bank weźmie prowizję za ubezpieczenie, odsetki za jego finansowanie. Ewentualna dopłatę w wysokości kilku-kilkunastu tysięcy i tak by pewnie ściągnął. Tak samo jak 2-3 raty gdyby użytkujący przestał płacić(przed tym GAP nie chroni). Ja bym nie brał, ale sie nie znam bo wole zwykly leasing a nie najem
 
Last edited:

Ev3

Pionier e-mobilności
Chyba zrobiłem zbyt duży skok myślowy.
Zdecydowanie.
GAP jest dupochronem dla Ciebie i dla banku, bo jeśli wywołasz stłuczkę i będziesz musiał dopłacać z własnej kieszeni, to zwyczajnie możesz wybrać gorszej jakości części, bądź samą usługę remontu. Wówczas bank może odmówić odkupu za kwotę, którą zagwarantował.
Ale przy wynajmie nikt nic nie odkupuje.
Po prostu umowa się kończy, oddajesz auto i to tyle.

Więc samo GAP ma się nijak do zakończenia wynajmu.
Może oczywiście mieć znaczenie przy szkodzie, zwłaszcza w drugim/trzecim roku.
 
Top