Opony całoroczne vs zimowe w zimowych warunkach

S

Skasowane_na_zyczenie_2025-03-25

Gość
Nie tylko zimowych warunków bo letnie też są porownane. Ja jeżdżę już prawie od 10 lat na wielosezonowych i nie wracam do zmiany kapci.
 

pmlody

Pionier e-mobilności
Pisanie, że wystarczy jeździć spokojnie też jest bez sensu, bo o tym, że opony nie wystarczają dowiadujesz się w momencie kiedy akurat fajnie by było, gdyby wystarczyły.
Opona zimowa prawdziwą przewagę pokazuje przy hamowaniu na śliskim. Wtedy moc nie ma nic do rzeczy.
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Hamowanie to taki jedyny mierzalny parametr. Ale dość istotne jest też, żeby być w stanie zmienić kierunek jazdy, a czasami nawet przyśpieszyć. Im większa moc, tym potencjalnie łatwiej stracić przyczepność w zakręcie. Dlatego podobają mi się te testy z filmiku, czas kółka na ośnieżonym torze mówi dużo więcej niż jakieś proste, analityczne testy.
 

pmlody

Pionier e-mobilności
Dlatego podobają mi się te testy z filmiku, czas kółka na ośnieżonym torze mówi dużo więcej niż jakieś proste, analityczne testy.
Przeciętny kierowca nie umie jeździć jak pan z testu. Więc u niego różnica będzie diametralnie różna od tego testu. Patrząc na filmiki z zimy, większość kierowców (z filmów) przy utracie przyczepności, skręca kierownicą na max, wciska hamulce na max i czeka na uderzenie.
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Jasne, że ani większość kierowców nie potrafi tak jeździć, ani nie ma potrzeby tak jeździć. Co nie oznacza, że skuteczność opon, czy zawieszenia nie ma dla nich znaczenia.
 

pmlody

Pionier e-mobilności
Jasne, że ani większość kierowców nie potrafi tak jeździć, ani nie ma potrzeby tak jeździć. Co nie oznacza, że skuteczność opon, czy zawieszenia nie ma dla nich znaczenia.
No imho im słabszy kierowca, tym większe ma znaczenie. Co nie zmienia faktu, że zawieszenie się naprawia w praktyce, jak się pan na przeglądzie przyczepi a opony kupuje najtańsze ;)
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
@pmlody Jasne, że jest część (większość?) kierowców, którzy stan techniczny samochodu, jego zachowanie na drodze traktują wg. kryteriów "odpala" i raz do roku "przejdzie przegląd". Tylko kategoria "mam ten samochód od 5 lat i nic nie trzeba przy nim robić" to trochę osobna kategoria, o której nie warto dyskutować. Jeżeli komuś się wydaje, że jakieś chińskie oponki wybrane wg. "sortuj od najniższej ceny" są dobre, to albo trafił jednorożca, albo nie ma żadnego porównania, albo zwyczajnie nie przytrafiły mu się sytuacje, w których różnica pomiędzy tymi oponami, czy zawieszeniem ma znaczenie.
No i wszystko sprowadza się do tego, że wchodząc w jakiś zakręt X km/h nigdy nie wiesz, czy akurat dzisiaj nawierzchnia jest w takim stanie, że pozwoli go pokonać bez przygód. Jak się taka przygoda przytrafi, czy to w postaci resztek śniegu w zacienionym miejscu, rowerzysty jadącego poboczem, to nagle stan zawieszenia, jakość opon, prowadzenie się samochodu i umiejętności kierowcy zaczynają mieć znaczenie. Opon, która pozwalała skręcić, nie pozwala już skręcać i hamować. Jedna opona cię delikatnie ostrzeże, że zbliżasz się do limitu, a druga po chamsku się podda. Dobra opona pozwoli odzyskać przyczepność szybko i kulturalnie, a kiepska wręcz przeciwnie.
Wreszcie tak jak piszesz - osoby określające się jako "ja jeżdżę spokojnie, nie potrzebuję dobrego prowadzenia/opon" zwykle nie mają pojęcia jak zachowa się samochód, gdy przez przypadek doprowadzą go do limitu. W takim przypadku to delikatnie lepsze prowadzenie decyduje o tym jak przygoda się zakończy.

Zawieszenie w stanie resztkowym + kiepskie opony + brak doświadczenia kierowcy:

Tutaj nawet sam nie wiem co się wydarzyło
 

Empty

Fachowiec
Ja od 9 lat jezdzę na wielosezonowych. Od początku kupuję tylko premium i wymieniam co ok. 60 tys km.
Problemów brak, nigdy do rowu nie wpadłem ;) - no ale w warunkach stricte górsko-zimowych to jestem tylko raz w roku.

W zasadzie tylko raz mnie poniosło w pole na zakręcie zimą w śniegu.
Jechałem wtedy 4x4 Subaru Impreza - genialny samochód na tamte czasu jednak przekonałem się, że trakcja przy przyspieszaniu to nie to samo co trakcja przy hamowaniu ;)
Na śniegu auto genialnie przyspieszało (co mnie zgubiło), a hamowało tak jak inne ;)
 

Najnowsze dyskusje

Top