Pojazd "szarpie" przy ruszaniu

KrzysztofFly

Moderator
Ale to ewidentnie szarpie silnik. To chrobotanie przegubów to raz miałem, natomiast nie tym razem.
Może faktycznie coś z ABSem albo ESP? Jak to potwierdzić?
Z tego co pamiętam, to kilka osób wspominało na forum o uszkodzeniu kabla do którego podłączony jest czujnik ABS tylnego koła (wydaje mi się, że mowa była o lewym). Jednak usterka ta objawiała się błędami wyświetlanymi na liczniku, więc zapewne to nie to.
Druga rzecz, w pierwszym poście wspominasz:
Dziś rano powtórka, tylko w inny sposób. Włączyłem silnik, ustawiłem "D" i nawet trzymając nogę na hamulcu zanim jeszcze ruszyłem samochód się dławił, lekko szarpał z tym samym uczuciem gasnącego silnika.
Trudno mi sobie wyobrazić objaw o którym piszesz (dławiącego się i gasnącego silnika, który przecież w elektryku nie wydaje żadnych dźwięków ;), w pierwszym momencie zwątpiłem, czy na pewno masz e-Corsę ;).
Biorąc jednak pod uwagę Twój wpis i odczucia, jedyne co mi przychodzi na myśl, to uszkodzenie którejś z poduszek zawieszenia zespołu napędowego (4, 5, 6). Aż poszedłem sprawdzić w swoim e-C4 i na postoju w moim samochodzie nie ma żadnych dźwięków, aczkolwiek podczas naprzemiennej zmiany kierunku jazdy przód/tył da się wyczuć tak jakby "naprężanie się" układu napędowego. Myślę więc, że faktycznie gdyby zerwana była któraś poduszka to mógłby być w tym momencie objaw szarpnięcia.
1749064877211.png
Poproś więc kogoś o pomoc, niech któryś z was stanie z boku przy otwartej komorze silnika i obserwuje zachowanie zespołu napędowego przy zmianie kierunku jazdy na wciśniętym pedale hamulca.
 

nnnnn

Pionier e-mobilności
Ja szarpanie zauważyłem w swojej podczas toczenia w korku, jak jedzie delikatnie pod górę, to przy 6-7km/h jest takie kicanie jak przy spalinówkach, w których się zapomni o sprzęgle. Radą na to jest minimalne przyłożenie nacisku na pedał przyśpieszenia lub hamulca. Car scanner nie pokazuje błędów ale możesz sobie wrzucić np różne parametry i zobaczyć czy coś nie wychodzi poza zakres w takich sytuacjach. Może to czujnik położenia/nacisku któregoś z pedałów, może jakiś zwierzak się dobrał do kabli.

W czujniku ABS jak się kabelek przetrze to jest choinka na desce rozdzielczej.
 
Last edited:

Kwasiel

Nowy na Forum
Ja szarpanie zauważyłem w swojej podczas toczenia w korku, jak jedzie delikatnie pod górę, to przy 6-7km/h jest takie kicanie jak przy spalinówkach, w których się zapomni o sprzęgle. Radą na to jest minimalne przyłożenie nacisku na pedał przyśpieszenia lub hamulca. Car scanner nie pokazuje błędów ale możesz sobie wrzucić np różne parametry i zobaczyć czy coś nie wychodzi poza zakres w takich sytuacjach. Może to czujnik położenia/nacisku któregoś z pedałów, może jakiś zwierzak się dobrał do kabli.

W czujniku ABS jak się kabelek przetrze to jest choinka na desce rozdzielczej.
To takie uczucie kicania właśnie u mnie jest, tylko chyba w innej sytuacji. Chciałbym zebrać jak najwiecej informacji, że jak już pójdę do ASO (bo mimo, że im nie ufam, to nie wiem czy zwykły mechanik corsy elektryczne ogarnia), to żeby naprawili, a nie skończyli na diagnostyce i informacji że nic nie znaleźli.
 

Kwasiel

Nowy na Forum
Probowałem coś popatrzeć na zachowanie zespołu napędowego przy wrzucaniu "D" i "R" na zmianę, ale w sumie to nic nie zauważyłem dziwnego (choć realnie nie wiedziałem czego się spodziewać).
I nawet planowałem napisać dziś, że wygląda na to, że samo przeszło i jest wszystko git, bo od środy nic się już takiego nie działo...
Natomiast nie ma tak dobrze :) dziś po krótkiej przejażdżce znowu ruszałem i po wbiciu "D" szarpnęło trochę bardziej niż zwykle, a następnie po przejechaniu 10 metrów, znowu to samo ("kicanie/szarpanie") plus dodatkowo rzucił mi moim ulubionym generycznym błędem w kolorze czerwonym "Usterka napędu elektrycznego..." i nie pozwolił dalej jechać. Włączyłem i wyłączyłem samochód, błąd dalej się pojawiał i po wrzuceniu "D" nie chciał jechać do przodu. Ale! Jako, że wyjeżdżałem z parkingu, to sprawdziłem czy mogę na wstecznym się bezpiecznie wycofać z wyjazdu i o dziwo było ok.
Zostawiłem samochód wyłączony na 20 minut (odpiąłem/podpiąłem baterię 12V), poszedłem zjeść lody i po powrocie wszystko znowu w porządku (bez szarpania po wbiciu "D", bez kicania) - dojechałem do domu.

W poniedziałek zadzwonię do ASO i się umówię na wizytę, choć jak ostatnio w grudniu byłem (też z błędem "Usterki napędu elektrycznego...), to mi powiedzieli, że i tak po parunastu dniach to błędy znikają z dziennika, więc pewnie zanim trafię do nich termin, to nic nie znajdą.

Jakieś pomysły? W tak zwanym międzyczasie próbowałem coś bardziej przejrzeć zagraniczny internet, ale nic na takie zachowanie nie znalazłem.
 

ClassicGOD

Leaf on the wind
Wadliwy/przesunięty czujnik pozycji rotora też może powodować szarpanie bo fazy nie będą podawane na silnik w synchronizacji z rotorem.
 
Top