W Niemczech prąd jest tańszy.
W Polsce droższy.
Czego nie rozumiesz?
Serio jest tak... nie trzeba ciągnąć prądu z Wolfsburga, czy Stutgartu, żeby to ogarnąć.
Niemcy mocno inwestowały w OZE, podczas gdy u nas, przez ostatnią dekadę, była tu stagnacja. Tak więc w Niemczech prąd jest droższy (w taryfach dynamicznych) tylko wtedy, gdy ichnie OZE nie domagają (albo wprost przeciwnie - wymagają bilansowania) i wtedy "ciągną" drogi prąd z Polski... z naszego ekologicznego węgla brunatnego z Bełchatowa, z naszych ekologicznych elektrociepłowni w innych regionach.
To jest cena, którą wszyscy konsumenci prądu w Polsce płacą (i jeszcze kilka lat płacić będą musieli), za naszą anachroniczną strukturę produkcji energii elektrycznej.