Polenergia cennik od 1.03.2025

solik

Pionier e-mobilności
no coz ladne zestawy z karta RFID i zapachem do samochodu swoje kosztowaly :)

ciekawe jak w sezonie slonecznym bedzie, chwala sie ze maja prad z OZE

mam nadzieje ze do czasu wlasnego wallboxa 11kW SC pozostanie najtanszym ladowaniem na miescie w moim przypadku :) przed 16:00 i po 20:00 oczywiscie bo wtedy SC jest drozsze

obecnie i tak na stacjach DC Polenergii w Krakowie gdzie podepnie sie drugie auto predkosc ladowania znaczaco spada, mam wrazenie ze nie jest rowno dzielona na oba auta bo np jedno nagle ma predkosc 20 a drugie 60..
 
Last edited:

daniel

Señor Meme Officer
W Niemczech Lidl i Kaufland AC oraz Aldi AC (do 22kW) po 0,29 € tj, *4,2 = 1,22 Złoty Polski.
Polska ojczyzno moja gdzie jesteś?
No bo u nas dochodzą koszty transportu prądu z Niemiec :sneaky:
Porsche ciągnie swój prąd ze Stuttgartu i też drogo wychodzi.
 

Froggy

Posiadacz elektryka
No bo u nas dochodzą koszty transportu prądu z Niemiec :sneaky:
Porsche ciągnie swój prąd ze Stuttgartu i też drogo wychodzi.
W Niemczech prąd jest tańszy.
W Polsce droższy.
Czego nie rozumiesz?

Serio jest tak... nie trzeba ciągnąć prądu z Wolfsburga, czy Stutgartu, żeby to ogarnąć.
Niemcy mocno inwestowały w OZE, podczas gdy u nas, przez ostatnią dekadę, była tu stagnacja. Tak więc w Niemczech prąd jest droższy (w taryfach dynamicznych) tylko wtedy, gdy ichnie OZE nie domagają (albo wprost przeciwnie - wymagają bilansowania) i wtedy "ciągną" drogi prąd z Polski... z naszego ekologicznego węgla brunatnego z Bełchatowa, z naszych ekologicznych elektrociepłowni w innych regionach.
To jest cena, którą wszyscy konsumenci prądu w Polsce płacą (i jeszcze kilka lat płacić będą musieli), za naszą anachroniczną strukturę produkcji energii elektrycznej.
 

Przemmo

Posiadacz elektryka
W Niemczech prąd jest tańszy.
W Polsce droższy.
Czego nie rozumiesz?

Serio jest tak... nie trzeba ciągnąć prądu z Wolfsburga, czy Stutgartu, żeby to ogarnąć.
Niemcy mocno inwestowały w OZE, podczas gdy u nas, przez ostatnią dekadę, była tu stagnacja. Tak więc w Niemczech prąd jest droższy (w taryfach dynamicznych) tylko wtedy, gdy ichnie OZE nie domagają (albo wprost przeciwnie - wymagają bilansowania) i wtedy "ciągną" drogi prąd z Polski... z naszego ekologicznego węgla brunatnego z Bełchatowa, z naszych ekologicznych elektrociepłowni w innych regionach.
To jest cena, którą wszyscy konsumenci prądu w Polsce płacą (i jeszcze kilka lat płacić będą musieli), za naszą anachroniczną strukturę produkcji energii elektrycznej.

Stagnacja była 30 lat. Drogi prąd będziemy mieć kolejne 20 lat. Dobrej nocy.
 

daniel

Señor Meme Officer
Bardziej odnoszę się do polityki cenowej niemieckich koncernów. W Polsce podobno ceny są wyższe, bo dochodzą koszty transportu.
A w ogóle to Polacy lubią mięc wysokie ceny i kupić coś na promocji. Tak wyszło z badań marketingowych. 🤡
Najwyraźniej przemawia to do naszego prymitywnego instynktu łowcy.
 
Top