Pożary samochodów spalinowych

Robsonics

Fachowiec
Zakazać wjazdu nowym ICE do garaży podziemnych!!!
Typowy Janusz:
"Nie kupię samochodu elektrycznego, jeszcze mi się zapali w garażu"
Też Typowy Janusz:
"Muszę pojechać na stację zatankować gaz do auta. Otworzysz garaż?"

 

Olecki

Pionier e-mobilności
Właśnie o tym pisałem. Strach pomyśleć co to będzie z kilkunastoletnimi elektrykami. W tym Lucidzie stopiła się obudowa akumulatora i już nie było czego gasić ... https://wysokienapiecie.pl/100219-pozar-elektryka-w-warszawie-strazacy-wysypali-z-niego-paluszki/
Nic nie będzie ponieważ ponieważ obudowa baterii z kompozytu to jakieś kuriozum w branży motoryzacyjnej. Puszka musi przetrwać naprawdę mocne uderzenie więc powinna być wykonana z porządnego stopu. Wątpię żeby konstrukcja z kompozytu przeszła europejskie crashtesty i samochód otrzymał pełną homologację, w przypadku rzadkich i drogich samochodów może być to ominięte przez import indywidualny (np. właśnie z USA) lub wykorzystanie przepisów o produkcji małoseryjnej (dużo niższe wymagania techniczne do spełnienia). Nijak ma się to jednak do zdecydowanej większości BEV na drogach. Sam widziałem kilka baterii po poważnych dzwonach i żadna z nich nie miała większych uszkodzeń poza wierzchem obudowy. Ba, w niektórych modelach sama obudowa baterii skonstruowana jest jako element mający pochłonąć energię uderzenia w przypadku poważnej kolizji ale tak aby nie uszkodzić samych ogniw.
 

Robsonics

Fachowiec
Nic nie będzie ponieważ ponieważ obudowa baterii z kompozytu to jakieś kuriozum w branży motoryzacyjnej. Puszka musi przetrwać naprawdę mocne uderzenie więc powinna być wykonana z porządnego stopu. Wątpię żeby konstrukcja z kompozytu przeszła europejskie crashtesty i samochód otrzymał pełną homologację, w przypadku rzadkich i drogich samochodów może być to ominięte przez import indywidualny (np. właśnie z USA) lub wykorzystanie przepisów o produkcji małoseryjnej (dużo niższe wymagania techniczne do spełnienia). Nijak ma się to jednak do zdecydowanej większości BEV na drogach. Sam widziałem kilka baterii po poważnych dzwonach i żadna z nich nie miała większych uszkodzeń poza wierzchem obudowy. Ba, w niektórych modelach sama obudowa baterii skonstruowana jest jako element mający pochłonąć energię uderzenia w przypadku poważnej kolizji ale tak aby nie uszkodzić samych ogniw.
A teraz pomyśl ile będzie trupów z reanimowaną i klejoną "u mirka" baterią, bo obudowa była porysowana, miała lekkie pęknięcie lub po prostu skorodowała.
 

Olecki

Pionier e-mobilności
A teraz pomyśl ile będzie trupów z reanimowaną i klejoną "u mirka" baterią, bo obudowa była porysowana, miała lekkie pęknięcie lub po prostu skorodowała.
Na pewno nie więcej niż jest teraz ofiar 'Mirków' co łatają trupy ICE, które zostawiają cztery ślady. Czy w ICE czy w BEV trzeba się wystrzegać samochodów po bardzo poważnych wypadkach, zwykła kolizja nie uszkodzi obudowy baterii.
 

lvlthn

Posiadacz elektryka
Ja bym proponował robsonics nie korzystać z smartfona ani jakichkolwiek urządzeń zasilanych li-ion - ryzyko samozapłonu i zgonu gwarantowane!

Tradycyjne telefony na kabelku nie mają tego problemu, nie płoną częściej niż smartfony. Ba, statystyka mówi, że pożary domu z telefonami stacjonarnymi są coraz rzadsze!

I proponowałbym też wyłączyć, wyrzucić komputer/laptop! Tam TEZ jest skrajnie niebezpieczna bateria litowa!!!!!!!!!!!!!@@!!
Niestety też zawiera trochę kobaltu, więc żeby być eko trzeba się pozbyć tych urządzeń.

To czyste fakty! /s

Najczęściej ludzie gotujący się nt. Palenia BEV to hipokryci - obecnie ryzyko zapłonu baterii w smartfonie jest statystycznie większe niż e BEV
Baterie w nowych smartfonach są ma wyszszych napięciach(powyzej 4.3V), co samo z siebie stanowi ryzyko. Zapłon telefonu który leży obok łóżka(np. Na drewnianej polce) jest bardzo groźny. A w śnie nie czujemy dymu.


Nowe baterie są też ładowane "super szybko", często 3-4C co jest ogromnym ryzykiem pożaru.



Walka na argumenty tutaj nie ma sensu, ICE płonęly często zanim pojawiły się jakiekolwiek BEV.
A ICE pala się coraz częściej, bo tnie się koszty produkcji, jakość nie jest ta sama co kiedyś.
 
Last edited:
K

Konto_usuniete_2024-07-16

Gość
Jak to nie czujemy dymu w śnie? Kiedyś obudził mnie w środku nocy swąd mimo zamkniętych okien, bo była zima. Rano okazało się, że spaliła się kamienica jakiś kilometr ode mnie.

A na telefon jest sposób. Wiadro z wodą obok łóżka i czasem można nawet skorzystać. 😆
 
Top