Prędkość ładowania - czy zwolniło??

nnnnn

Pionier e-mobilności
T

Tak jest. Dokładnie pierwszy raz aż tyle straty. Nigdy tyle nie było. W załączniku przykładowy inny dzień.
Heh, to już rozumiem dlaczego instalator FV spytał jakie auto i wspomniał że jeśli tesla to powinienem jeszcze 4kW dorzucić:D Słabo jeśli 40% zostało zużyte na podgrzanie/podtrzymanie baterii i temp w aucie.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Mnie takie podejście wisi. Nie kupiłem elektryka aby jeździć w cenie komunikacji miejskiej ze studencką jeszecze zniżką.
Traktujemy jak widać powyżej ładowanie jak lanie benzyny lub kupowanie Węgla. Czyli licznik dystrybutora ma odpowiadać przyrastaniu ilości w baku
Ja ładowanie traktuję jako całość, a i tak wychodzi chyba taniej a nawet jak nie, to pomijając ekologię, żaden super samochód o parametrach Tesli w całościowych kosztach nie zejdzie do jej poziomu. I cieszę się, że priorytetem jest dobrostan samochodu czy bezpieczeństwo (Sentry Mode) i wiem że to kosztuje. Czyli zużywa tyle ile musi
Więc nie biadolę, wiedząc że CitiGo byłoby taniej, dlatego można mieć pretensje ale do wozidełka miejskiego nie do auta z 4 sek do setki itd....
 
Last edited:

Michal

Moderator

Bronek

Pionier e-mobilności
A popatrzcie a propos ładowania, podgrzewania itd. To dla męczytyłków co analizują zużycie listków papieru ale znośnie. Trzy fajne fury, z tym że jedna z ceną 1/3 większą druga smutna a trzecia z jajami i ale ascetyczna i nie ma masażu
Tesla ma jak gdyby dwie wersje pomiaru w zimie i lecie a to że wzgl na podgrzewanie baterii
To w ok 14 minucie filmu


Nie kupię Porsche bo za drogie, i BNW bo stare z wyglądu i najsłabsze
Trójki też nie kupię bo mam Jak tu żyć?
 
Last edited:

nnnnn

Pionier e-mobilności
Mnie takie podejście wisi. Nie kupiłem elektryka aby jeździć w cenie komunikacji miejskiej ze studencką jeszecze zniżką.
Traktujemy jak widać powyżej ładowanie jak lanie benzyny lub kupowanie Węgla. Czyli licznik dystrybutora ma odpowiadać przyrastaniu ilości w baku
Ja ładowanie traktuję jako całość, a i tak wychodzi chyba taniej a nawet jak nie, to pomijając ekologię, żaden super samochód o parametrach Tesli w całościowych kosztach nie zejdzie do jej poziomu. I cieszę się, że priorytetem jest dobrostan samochodu czy bezpieczeństwo (Sentry Mode) i wiem że to kosztuje. Czyli zużywa tyle ile musi
Więc nie biadolę, wiedząc że CitiGo byłoby taniej, dlatego można mieć pretensje ale do wozidełka miejskiego nie do auta z 4 sek do setki itd....
Tu nie chodzi o liczenie czy jest taniej czy drożej. Nie wiem jak ty ale ja bym się wkurzył jakby 40% paliwa (jakiegokolwiek i po jakiejkolwiek cenie - dla uproszczenia za darmo) wyparowało:)
W moim komentarzu bardziej chodzi o ściemę (a może niedopowiedzenia) które walą wszyscy czy to ICE czy BEV czy inni.
Sentry mode jest innym tematem, 200-300 Wh jest niczym w porównaniu ze spokojnym snem przy aucie za 200-300 k stojącym pod blokiem czy innym publicznym miejscu.
 

cooler

Pionier e-mobilności
@Zarek1988 Rozumiem Twoje rozgoryczenie bo widzę że nie do końca twój profil wykorzystania samochodu spasował się do rzeczywistości posiadania samochodu elektrycznego (uwierzyłeś w bajki). W Polsce przy obecnej infrastrukturze jazda elektrykiem nie jest tak bezproblemowa jak spalinowym i dalsza trasa wymaga planowania i czasu. Jeżeli kupiłeś bo chciałeś oszczędzić pieniądze i czas to rzeczywiście nawet Teslą się za bardzo nie da.
Ja przed zakupem oceniłem potencjalny rzeczywisty zasięg (chwała ABRP za uświadomienie, a zwłaszcza za możliwość ustawienia prędkości) oraz miejsca gdzie jeżdżę najczęściej i mi wyszło że dam rady na ładowaniu z domu 95% tras dojechać bez postoju, a na miejscu mam dostępne 3 fazy więc w ciągu max 5-6h mogę wracać. Obejrzałem jednak na wszelki wypadek infrastrukturę publiczną (gdy coś pójdzie źle) i dopiero wtedy stwierdziłem że będę pionierem.
Bycie pionierem w każdej dziedzinie oznacza dwie rzeczy: kłopoty i satysfakcję z ich pokonywania.
Przy czym ja od razu zapionierzyłem bo po miesiącu posiadania pojechałem na wyprawę w nieznane (dosłownie, nigdy nie byłem w Rumunii, Bułgarii, Turcji czy Serbii) i było trochę trudniej, ale jakże satysfakcjonująco że 5000 km kosztowało mnie około 250PLN (z czego 60PLN zamrożone na koncie rumuńskiego eCharge). Jak nie miałem gdzie podładować to poprosiłem obcego gościa w hotelu żeby mi spuścił kabel przez okno i... się zaprzyjaźniliśmy, byliśmy nawet razem na kolacji z całymi rodzinami :)
Ja widzę mnóstwo pozytywów, ale jako koń roboczy handlowca - byłbym daleki od doradzania elektryka na dziś. Ale jako hobby oraz możliwość poznania ciekawych ludzi np w serwisie Tesli gdzie bywam już co parę tygodni - czemu nie:)
 
Last edited:
Top