tomA
Posiadacz elektryka
Elektrownia to turbina, falownik, sterownik, hamulec, słup... Nie ma możliwości, żeby była tańsza niż PV. Po dotacji elektrownia 10kW to już jakieś 55 tys. zł, razem z małą PV i magazynem energii można zrobić instalację za ok. 85 tys. zł i masz praktycznie w 100% zaspokojone potrzeby energetyczne, nawet z elektrykiem.
Co do zwrotu to u mnie prywatnie PV w 2 lata zwróciła się w 38% a instalowałem w szczycie. Bez dotacji. I jestem zadowolony. Pamiętaj, że nie mówimy tylko magicznym "zwrocie", ale o tym, że po tym zwrocie masz już energię po prostu za darmo. Zarówno wiatraki jak i PV mają przewidywany okres żywotności powyżej 20 lat, nawet jeśli doliczymy koszty ewentualnych napraw i serwisu to masz kilkanaście lat darmowej energii. Policz, ile to razem wychodzi. To trochę tak jak z odkładaniem na emeryturę, dzisiaj bulisz, żeby potem nie płakać. Na ZUS to chyba nikt rozsądny nie liczy...
Chłopaki za 26k ogarniają temat i to bez dotacji. Więc można taniej. Tylko nie wszyscy wtedy zarabiają krocie. Instalatorów też mają. W tą sobotę jest szkolenie dla instalatorów gdzieś koło wawy chyba Płońsk.
Ja póki co czekam bo i tak nie mam miejsca na dużą elektronie. Ewentualnie 2kw za 4-5k postawię.