Co ma jedno do drugiego? Jeśli bym w ciemno kupił Teslę a po odbiorze zaczął zbierać te informacje bazując na swoim i cudzym doświadczeniu i udostępnił to dla innych to będzie to jakieś mniej godne miejsce dlatego, że nie zainteresowałem się tym wcześniej? Nie rozumiem tej logiki.
Może źle się wyraziłem. Po prostu myślałem, że osoba chcąca stworzyć tego typu stronę jest obeznana w IT i przeszukanie internetu dla niej to pestka, a nie tak jak dla mnie szarego żuczka. Być może błędnie myślałem. W internecie aż roi się od stron i forów opisujących wady Tesli. Nic się w tym temacie nie zmieniło na lepsze. Dodanie kolejnej strony internetowej, co jest zamierzeniem autora tego wątku, nic w tej materii nie zmieni. Oczywiście, opisywanie własnych zauważonych usterek jest jak najbardziej wskazane, aby potencjalny nabywca wiedział czego się może spodziewać, oraz mógł ocenić czy jakość się poprawia, ale narzucanie innym własnych poglądów, że każdy samochód jest fabrycznie uszkodzony oraz, że pół miliona ma poważne wady uważam za przesadę. Większość osób które zainteresowały się tym samochodem, szukały coś na jego temat w internecie przed zakupem, bo wydanie ćwierć bańki na bubel boli. Ci którzy mimo tego i tak zdecydowali się na zakup, są lub powinni być raczej świadomi tych wad. To nie jest nowy model który dopiero co pojawił się na rynku. Co innego gdyby chodziło o iD4 czy Enyaq. To nowe samochody o których wadach jeszcze nic nie wiadomo.
Tak jak pisałem, system sprzedaży czy serwisu w Tesli jest zupełnie inny. Nie taki do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni. Nie ma dilera, który za prowizję od sprzedaży przyszykuje auto dla klienta. Jest showroom w którym można obejrzeć samochody oraz punkt ich wydawania i tyle. Wydanie samochodu sprowadza się praktycznie do sprawdzenia danych nabywcy oraz podpisania protokołu zdawczo-odbiorczego. Nie kupujemy samochodu od dilera tylko bezpośrednio od producenta. Usterki, z protokołu zdawczo-odbiorczego oraz te które się pojawią ma usunąć serwis. Trzeba to im zgłosić i do nich pojechać jeżeli serwis mobilny nie przyjeżdża, a nie naprawiać samemu. Tak jak zrobił to
@Relevant. Pozwolę sobie jeszcze wrócić do mojej przygody z Mecedesem, bo według mnie jest to dobre porównanie choć to marka z premium jakością. Samochód wyszedł z fabryki z odgłosem świstu wiatru przy słupku A z lewej strony, a serwis zlikwidował to dopiero przy trzeciej wizycie. W pierwszej podgięto ramkę drzwi i je wyregulowane, przy drugiej wymieniono uszczelki a przy trzeciej szyby boczne. Wyblaknięcia zaślepek listw dachowych nie uznano na gwarancji (musiałem je oklejać folią), a o wydaniu samochodu z inną skrzynią biegów już nie wspomnę.
Także według mnie jakość wykonania Tesli nie jest dobra, ale napewno nie jest skandaliczna. W każdym samochodzie, każdego producenta (wyłączając samochody ekskluzywne) można znaleźć jakieś wady. Myślę, że gdyby to był samochód z tymi osiągami i możliwościami oraz wykonaniem na europejskim poziomie to cena byłaby co najmniej 25% wyższa. Tylko kto by wtedy to kupił? Zobaczymy co będzie po otwarciu fabryki pod Berlinem. Uważam, że jakość powinna być lepsza, ale nie liczyłbym na niższą cenę.