Ciekawe ... ale w ciągu kilku ostatnich miesięcy sprzedawałem 2 samochody 2-3 letnie i ci co teoretycznie niby już kupili, wydzwaniali kilka razy dziennie... faktycznie tego nie zrobili. Z tego co zauważyłem to ci stonowani, ale równocześnie jedni z pierwszych którzy dzwonili dobijają targu.
Absolutnie nie zaglądam do portfela... dziele się swoimi spostrzeżeniami które być może okazać się koledze pomocne w analityce tematu.
Mimo wszystko trzymam kciuki i życzę powodzenia w zrealizowaniu planu ... jakikolwiek by nie był.
Edit:
Handlarze omijaj szerokim łukiem .. pierdzielą głupoty .. każą jechać gdzieś żeby auto sprawdzić a potem mówią że faktycznie tyle zapłacą, ale dopiero jak sprzedadzą, a ty im w tym czasie dasz auto w komis.
Wolałem żeby stało u mnie w komisie na podwórku a potem wziąłem jednak te ekstra 5-10kPLN
