Moje webasto 11kW (brandowane przez forda) leży w pudełku, a w jego miejsce zainstalowałem simpleEVSE. Powód jest prosty - webasto nie dało się używać. Było nadgorliwe i sprawdzało napięcie wejściowe. W środku nocy napięcie bez obciążenia mam na poziomie 210V-215V. Po obciążeniu 11kW potrafi spaść do 200-205V. A to już jest ponżej normy (207V), więc webasto przestawało ładować. Jako iż przestało ładować to napięcie znowu rosło powyżej 207V a więc znowu zaczynało ładować. No i tak kilkadziesiąt razy na godzinę.
Efekt jest taki, że rozbebeszyłęm je, wyjąłem płytę głowną (zostawiłem tylko obudowę, kabel i wtyczkę), wsadziłem tanie simpleEVSE i działa jak marzenie, zintegrowałem je z fotowoltaiką (ładowanie tylko tyle ile produkuje fotowoltaika) i niczego lepszego nie potrzebuję.