danielm

Pionier e-mobilności
Co by nie gadać , to pomimo bajeranckiego ustawiania i wizualizacji, nawiewy nie są takie wspaniałe i klimatyzacja cudem też nie jest na jaką wygląda .
Wg mnie regulacja komfortowej temperatury jest trudna i nieobliczalna, czasem niby jest 21°C a wieje zimą i odwrotnie. A do tego jakbym nie ustawił szeroko to zawsze daje po ciele.
wydaje mi się że czujnik temperatury jest ustawiony w jakimś głupim miejscu oraz pomiar temperatury jest chyba robiony przy wrzucaniu biegu. czasami wieje zimne mimo że z ustawieniami dojde do 22,5 stopnia, potem sie zatrzymam, rusze i już grzeje ciepłym i musze schodzić do 20stopni
 

Michal

Moderator
Systemy HVAC zwykle działają tak, że planując temperaturę nawiewu biorą pod uwagę temperaturę zewnętrzną.. Nie pamiętam jak się to nazywa ale mają zaprogramowaną jakąś krzywą w której jest informacja przy jakiej temperaturze zew. jak mocno trzeba grzać / chłodzić. W związku z tym obstawiam, że to ten czujnik (temp. zew.) powoduje problemy - jak ruszasz z garażu w którym jest ciepło, to wieje chłodem i odwrotnie.
 
Last edited:

newbe

Posiadacz elektryka
Mnie wychodzi, że gdy temperatura na zewnątrz jest na tyle niska, że nie jest używana klimatyzacja, trzeba obniżyć temp o 1-2 stopnie.
Lub odwrotnie? 🤔
Tak, przy dłuższej trasie zdarza się podkręcić lub obnżyć temperaturę. Zakres którego używamy to między 19 a 23 stopni. Zimniej z zasady zimą bo zagorąco się robi, a ciepliej podręcamy w upały, żeby nie było aż takiej pozwalającej różnicy z otoczeniem...
Mam chore zatoki, ale ustawilem sobie tę nawiewy że mogę bez obostrzeń korzystać z klimatyzacji na AUTO przez cały rok. O niebo lepiej niż w klasycznym spalinowym ze zwykłymi nawiewami... Ale to moje doświadczenie. Żona nie potrafi ustalić sobie nawiewów i skarży się że brakuje możliwości wyłączenia nawiewu po jej stronie...
 

newbe

Posiadacz elektryka
Systemy HVAC zwykle działają tak, że planując temperaturę nawiewu biorą pod uwagę temperaturę zewnętrzną.. Nie pamiętam jak się to nazywa mają zaprogramowaną jakąś krzywą w której jest informacja przy jakiej temperaturze zew. jak mocno trzeba grzać / chłodzić. W związku z tym obstawiam, że to ten czujnik (temp. zew.) powoduje problemy - jak ruszasz z garażu w którym jest ciepło, to wieje chłodem i odwrotnie.
Ale dokładnie kilkadziesiąt sekund pracy i gorące auto staje się komfortowe... Nawet bez włączenia Klimy przed wsiadaniem. Lubie to!
 

Suchy

Zadomawiam się
Cześć, pytanie dotyczące serwisu.

Wczoraj odebrałem auto. Jest trochę rzeczy do poprawy: przetarty przedni zderzak i nadkole, wgniecenie na klapie bagażnika, źle spasowane uszczelki / listwy przy oknie kierowcy, to samo z trójkątem przy lusterku, porysowana tylna lampa. Wszystko jest na protokole odbioru. Luz, zdarza się.

Przez aplikację umówiłem serwis (swoją drogą nieźle się musiałem nagimnastykować, żeby to wszystko w jednym zgłoszeniu ująć).

Trochę mnie zaskoczyło, że termin mogę mieć nawet jutro (kompletnie mi czasowo nie pasuje, umówiłem się na początek października). Nie wiem czy się spodziewać, że moje bolączki zostaną zaadresowane i naprawione w tym terminie czy raczej wtedy przyjadę i ktoś dopiero stwierdzi "no tak trzeba naprawić, naprawimy za tydzień jak dostaniemy części". Nie uśmiecha mi się z Krakowa jeździć co tydzień.

Czego mogę się spodziewać?
 

danielm

Pionier e-mobilności
Cześć, pytanie dotyczące serwisu.

Wczoraj odebrałem auto. Jest trochę rzeczy do poprawy: przetarty przedni zderzak i nadkole, wgniecenie na klapie bagażnika, źle spasowane uszczelki / listwy przy oknie kierowcy, to samo z trójkątem przy lusterku, porysowana tylna lampa. Wszystko jest na protokole odbioru. Luz, zdarza się.

Przez aplikację umówiłem serwis (swoją drogą nieźle się musiałem nagimnastykować, żeby to wszystko w jednym zgłoszeniu ująć).

Trochę mnie zaskoczyło, że termin mogę mieć nawet jutro (kompletnie mi czasowo nie pasuje, umówiłem się na początek października). Nie wiem czy się spodziewać, że moje bolączki zostaną zaadresowane i naprawione w tym terminie czy raczej wtedy przyjadę i ktoś dopiero stwierdzi "no tak trzeba naprawić, naprawimy za tydzień jak dostaniemy części". Nie uśmiecha mi się z Krakowa jeździć co tydzień.

Czego mogę się spodziewać?
umów się na ciut dalszy termin, dostaniesz maila z automatu jak się przygotować do serwisu, odpiszesz na maila którego przeczyta człowiek i będziesz wiedział
 

krzyss

Pionier e-mobilności
Cześć, pytanie dotyczące serwisu.

Wczoraj odebrałem auto. Jest trochę rzeczy do poprawy: przetarty przedni zderzak i nadkole, wgniecenie na klapie bagażnika, źle spasowane uszczelki / listwy przy oknie kierowcy, to samo z trójkątem przy lusterku, porysowana tylna lampa. Wszystko jest na protokole odbioru. Luz, zdarza się.

Przez aplikację umówiłem serwis (swoją drogą nieźle się musiałem nagimnastykować, żeby to wszystko w jednym zgłoszeniu ująć).

Trochę mnie zaskoczyło, że termin mogę mieć nawet jutro (kompletnie mi czasowo nie pasuje, umówiłem się na początek października). Nie wiem czy się spodziewać, że moje bolączki zostaną zaadresowane i naprawione w tym terminie czy raczej wtedy przyjadę i ktoś dopiero stwierdzi "no tak trzeba naprawić, naprawimy za tydzień jak dostaniemy części". Nie uśmiecha mi się z Krakowa jeździć co tydzień.

Czego mogę się spodziewać?
To co moga to poprawia a potem stwierdza ze zamowia czesci i kolejna wizyta. Bywa ze czesci nie ma przyjezdzasz i irytacja… i znow czekasz.
Zasadniczo obstawiam trzy wizyty :)
 

cooler

Pionier e-mobilności
spodziewać
Miałem tak samo z odbiorem jak Ty, sporo poprawek itd (jest opis na forum), ale zdecydowaną większość zrobili w czasie wizyty, niektóre przegapili to umówiłem się raz jeszcze i wszystko poprawili oprócz porysowanych osłon podwozia, bo to podobno zamówili i nie mogą dostać.
Teraz jestem bardzo zadowolony ze spasowania i wyglądu auta, udało się nawet zrobić ten cholerny trójkąt przy lusterku który się wysuwał i gwizdał w czasie jazdy (dwa podejścia), autko jest zdecydowanie cichsze gdy jest równo spasowane, klamki zlicowane a światła i charge port nie wystaje poza obrys. Generalnie im mniej wystaje tym ciszej. Dorzuć sobie osłonę termiczną dachu to jeszcze hałas się od szyberdachu nie odbija i jest zupełnie klasa.
Tak że dobrze że spisałeś, masz się na co powołać a po jednej lub dwóch wizytach będzie naprawdę dobrze.
Jednak zaznaczam cały czas że szkoda że ich kontrola jakości przed wydaniem nie wyłapuje takich rzeczy i nie poprawia, bo wnosi to jednak dodatkowy niemiły akcent do radości z pierwszej jazdy (mi od razu po wyjeździe z salonu zaczęło gwizdać głośno przy lusterku).
Takie przeniesienie ich obowiązków na klienta - wiem że jak im się zwali na plac to trzeba szybko popchnąć, ale nie każdy mieszka jak ja w Wawie i nie każdy może sobie podjechać kiedy chce.
 

Ciechan

Fachowiec
Sr+ na lfp- 2 tygodnie użytkowania, ładowanie głównie z ac (powoli), abrp i tessie pokazuje mi degradację baterii 2%, 53.9kwh - coś chyba za szybko, nie? Dzisiaj naladowalem do 100% na GW żeby "wykalibrowac" ale nadal taki status. Martwić się?
 
Top