Tak się dla nas kończy uzależnienie od dostaw paliw kopalnych

Michal

Moderator
Screenshot_20241223-125304.png
 

slaveq

Pionier e-mobilności
Najpodlejszym argumentem jest mówienie, że druga strona jest ideologiczna albo religijnie nastawiona do tematu. Nie ma kościoła hejterow tak jak nie ma kościoła teslowcow bo jak tak będziemy ze soba rozmawiać to się każdy okopie w swojej dziurze i będzie pluł na drugich.
 

Fenrise

Pionier e-mobilności
Panowie, dajcie spokój :)

Ta cała dyskusja jest jedynie pochodną naturalnego mechanizmu wbudowanego w człowieka który nakazuje mu bronić swoich wyborów oraz ukazywać je jako najlepsze dokonane. Taka pozostałość ewolucyjna. A dokładniej to obrona swoich decyzji jest związana z zachowaniem statusu i autonomii. Przyznanie się do błędu jest zwykle postrzegane jako oznaka słabości lub niekompetencji, co mogło mieć negatywne konsekwencje w kontekście przetrwania w społecznościach pierwotnych.

Do tego dochodzi efekt potwierdzenia (właściciel Tesli zawsze będzie wyłapywał, nawet podświadomie, superlatywy o tych autach podczas gdy osoba która Teslę odrzuciła będzie wyłapywała głównie negatywy), oraz dysonans poznawczy (Jak się okazuje że Tesla jednak ma jakieś problemy, albo odwrotnie, gdy osoba przekonana że Tesla to badziew znajduje że jednak te auta są fajne). To wszystko uruchamia podświadome mechanizmy obronne których efektami są potem różnorakie gównoburze w komentarzach i na forach. Tyczy się to wszystkich producentów i marek.

Wyjdźmy ponad to i jak trzeba skrytykować, to róbmy to merytorycznie i świadomi tych cech zamiast obrzucać adwersarza zawoalowanymi inwektywami i sugerować że jest debilem bo dokonał innego wyboru niż my.
 

ELuk

Pionier e-mobilności
Ok, tylko trzeba być pragmatycznym w tych opiniach, a osoby krytykujące Teslę, nie będąc jej użytkownikiem nie mają takiej możliwości, więc kierują się opiniami i odczuciami, najczęściej negatywnymi bo to akurat zawsze na topie.
Ja mam aktualnie różne auta, a Tesla jest tylko jednym z nich, a ICE mam w wersjach diesel, benzyna, hybryda, więc porównanie mam na bieżąco, tym bardziej że tesla jest jednym z najtańszych.
Zawsze pisałem, że to auto jak auto, ma swoje wady i zalety, tak je trzeba traktować. Jak komuś nie pasuje to ok, kupuje inne i tyle.
Rozumiem też osoby, które trafiły na wadliwy egzemplarz jakiegokolwiek auta, albo miały inne pojęcie o aucie przed zakupem, a rzeczywistość nie spełniła wcześniejszych oczekiwań. Oczywiste, że będą narzekały…, ale wynika to z ich osobistego doświadczenia.
 

Grzesiek

Pionier e-mobilności
Swego czasu zrobiłem odwierty pod PC. Ale tymczasowo wrzuciłem sobie piec czysto elektryczny i grzeje sobie podłogówkę.
Kiedy robiłem odwierty miałem propozycję montażu PC Nibe 6kW za jakieś niecałe 20tyś na gotowo.
Potem weszło jakieś Czyste Powietrze i PC mogłem mieć za jedyne 60~80tyś. Sama PC, bo dolne źródło już jest wyprowadzone gdzie trzeba....
no i zostałem z Piecem elektrycznym za 3,5tyś zł. Bo za cholere nie widzę uzasadnienia dlaczego to tyle kosztuje.
Z satysfakcją patrzę jak lecą te ceny na pysk i popyt nurkuje.
Należało się.
A Gaz... zawsze był kopalniany, I oczywiście musi być też do odstrzału.
Za złe można mieć to, że w mocno energooszczędnych domach zwykły piec elektryczny to nie jest zło.
Ewentualnie klimatyzatory z funkcją grzania.
Bo Pompy ciepła za te ich stawki do dotacji to jest srogie przegięcie.
 

pmlody

Pionier e-mobilności
Swego czasu zrobiłem odwierty pod PC. Ale tymczasowo wrzuciłem sobie piec czysto elektryczny i grzeje sobie podłogówkę.
Kiedy robiłem odwierty miałem propozycję montażu PC Nibe 6kW za jakieś niecałe 20tyś na gotowo.
Potem weszło jakieś Czyste Powietrze i PC mogłem mieć za jedyne 60~80tyś. Sama PC, bo dolne źródło już jest wyprowadzone gdzie trzeba....
no i zostałem z Piecem elektrycznym za 3,5tyś zł. Bo za cholere nie widzę uzasadnienia dlaczego to tyle kosztuje.
Z satysfakcją patrzę jak lecą te ceny na pysk i popyt nurkuje.
Należało się.
A Gaz... zawsze był kopalniany, I oczywiście musi być też do odstrzału.
Za złe można mieć to, że w mocno energooszczędnych domach zwykły piec elektryczny to nie jest zło.
Ewentualnie klimatyzatory z funkcją grzania.
Bo Pompy ciepła za te ich stawki do dotacji to jest srogie przegięcie.
Bo każda dotacja to patologia. Z ciekawości, jak ci wychodzi ogrzewanie takim piecem?
 

Grzesiek

Pionier e-mobilności
Bo każda dotacja to patologia. Z ciekawości, jak ci wychodzi ogrzewanie takim piecem?
Ogrzewanie to pikuś. 2~3MWh rocznie, CWU ponad 3MWh.
Na starych zasadach to nie boli, na nowych właściwie też nie ma tragedii. Bo potencjalna awaria systemu grzewczego to sprawy groszowe, żywotność też fenomenalna.

Jedyną zaleta PC to, że łatwiej było by mi to zasilić kiedy mój dom pracuje wyspowo. Czyli sztuka dla sztuki.

Ludziom nie pokazuje się alternatyw. Na forach też.
Bo na piecach elektrycznych nie da się zarobić tyle co na PC, Gazowych, kominkach i peletach.
Klimatyzatory i Piece elektryczne są wyśmiewane.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Nie ma to jak "trójca święta" PfV, PC , EV i prędzej czy później dwie pierwsze się zwrócą i zaczną zarabiać.
Z samochodoem bywa czasem inaczej , bo tu niekoniecznie zakup musi być tylko z powodow ekonomicznych. Ale miło sie jeździ nawet furą za milion, jak eksploatacja jest tania lub zerowa.
Innych form nie znam ale to co na prąd ma sens o ile mamy warunki jak np ciepły dom itp

Mialem gaz i PC przez dwa lata i kazalem zdjąć licznik gazowy, bo drożej wychodzil nawet nie licząc faktu że mam fotowoltaikę.
Zawsze mogę wrócić gdyby nagle przyszlo zlodowacenie a nie to co ma być..
Morze i klimat u mnie powoduja Iz zimy są tylko z nazwy
150 m2 parter 2024r CO i CWU= 4676 kWh
Wiecej wsadzilem do sieci
 
Last edited:

Grzesiek

Pionier e-mobilności
@Grzesiek, ciekawe, ciekawe, jaki masz ten dom ?
prawie parterówka, ale poddasze gratis. Łącznie 135m2 bo spora antresola jest. Projekt indywidualny, ale typowa "stodoła" bez komina.
30cm pod płytą, 30cm na ścianach, na suficie 20cm PUR, 12cm PIR.
Ciepły montaż okien - ale handmade. Ogólnie zafiksowałem się na energooszczędności.

I tu też fakt i wniosek jest bardzo ciekawy.
To jest bardzo złe w naszym klimacie. Ta pasywność i zbytnia energooszczędność.
A dlaczego? Bo może i zimą ogrzeje to byle czym. Nawet komputer wystarczy aby poddasze się smażyło.
Latem płyta fundamentowa i zbyt obfita izolacja od gruntu powoduje paradoks - wzrost nakładów energii na zbijanie temperatury.
Na szczęście mam bardzo szerokie okapy i brak okien dachowych - bo to jest najlepsze pasywne chłodzenie jakie można wymyślić. (dom bez okapów to wymysł deweloperów - same kłopoty dla użytkowników).

To są ciekawe wskazówki które warto wziąść do siebie planując dom dla siebie.
20cm w podłodze to max. Dach, PIR jest fenomenalny.
Ściany.... 25cm max bo tyle to wymagają warunki chyba.

Oczywiście wentylacja mechaniczna.

ps. z ciekawostek. Na święta przyjeżdża rodzina na tydzień. Przez tydzień ogrzewanie się nie włącza. Bo zyski bytowe są znaczne większe niż straty. Nawet jeśli jest -5 na zewnątrz.
Goście okna otwierali.

Temp całoroczna 22,5~23 stopnie.
 
Top