Robiłem, ale wyszły mi znacznie większe wartości niż w rzeczywistości.No tak, taki dom to można grzać. Odwierty masz, ciekawe jakie by były koszty eksploatacji dla PC.
Robiłeś jakieś wyliczenia na cieplo.app ?
Ja też.Ja jeszcze jestem fanem dużych przeszkleń i roślinności liściastej od strony południowej. Latem w cieniu, zimą w słońcu. Tylko grabienie nieraz daje w kość![]()
Dokładnie, jak znormalnieją. Wtedy zwróć uwagę na zakres modulacji mocy, bo tu w niektórych przypadkach jest pułapka - jak nie daje rady zejść odpowiednio nisko, to może za często się wyłączać. Podobno ilość załączeń powinna być zbliżona do ilości godzin pracy.głupio ponosić koszty PC gruntowej w tej dotacjowej rzeczywistości. Jak ceny znormalnieją to coś pomyślę.
PC 6kW będzie wystarczająca. Tu też muszę zwietrzyć temat modulacji mocy. Bo głupiutki piec 6kW ma 3f i dzięki temu
Od 9 lat mieszkamy w stodole 19,5x11 m w rzucie. Ja chciałem w systemie Steico i taki zbudowałem. Bez absolutnie żadnych okapów, bo... dobrze wyglądaNa szczęście mam bardzo szerokie okapy i brak okien dachowych - bo to jest najlepsze pasywne chłodzenie jakie można wymyślić. (dom bez okapów to wymysł deweloperów - same kłopoty dla użytkowników).
z okapami i niską ścianką kolankową też fajnie wygląda.Od 9 lat mieszkamy w stodole 19,5x11 m w rzucie. Ja chciałem w systemie Steico i taki zbudowałem. Bez absolutnie żadnych okapów, bo... dobrze wyglądaAle problemy z nagrzewaniem potwierdzam. Choć od kilku lat mówię, że w tym roku to klimatyzację musimy zrobić w końcu...
A mi trawa splesnialaJa jeszcze jestem fanem dużych przeszkleń i roślinności liściastej od strony południowej. Latem w cieniu, zimą w słońcu. Tylko grabienie nieraz daje w kość![]()
Nie mamy ścianki kolankowej w ogólez okapami i niską ścianką kolankową też fajnie wygląda.![]()
Trochę ciężko latem, ale... ;-)Jeszcze można się tymi roletami ratować. Inaczej nie da rady żyć. Przynajmniej nie dla mnie.
Grzeje nas podłoga. Piętra nie ma, tylko parter. Tylko w salonie jest otwarta więźba (wiązary).Pamiętaj, klima do chłodzenia lepiej jak jest wysokoDo grzania - nisko. Zależy od rozkładu pomieszczeń, klatek schodowych czy antresoli. Generalnie 1 jednostka dużo poprawia jak drzwi do pokoi się nie pozamyka.
Ja dokładałem do multisplita. 1 jednostka w salonie na dole a druga na poddaszu. Przez antresolę powietrze się slicznie wymienia. Góra chłodzi, i wtedy jest fajnie w całym domu.
Jak rozumiem, że wg wyznawców Tesli, że to powyższe to każdy kto nie kłania się Melonowi codziennie, nie wielbi Tesli na kolanach, względnie zauważa że ona TEŻ ma wady i śmiał coś kiedyś o tym napisać?Wy czyli przedstawiciele kościoła teslahejterów 😉🤣
Mam podobnie. Parterówka (poddasze nieużytkowe tzn. schowek na klamory), kształt stodoły, 25 cm styropianu ściany, 20 pod podłogą, na poddaszu ocieplone skosy (20 cm wełna) i sam strop (też ok. 20cm wełna), okna w warstwie ocieplenia, rekuperacja. Temperatura cały rok ustawione 22,5, zużycie roczne to ok. 8,5 MWh (mniej więcej po połowie na CWU i ogrzewanie). Dom budowaliśmy ok. 13 lat temu i pamiętam że wtedy wszyscy (znajomi, rodzina) mi mówili że za dużo ocieplenia, a budowlańcy to już w ogóle się pukali w głowy - oni budują inaczej i jest dobrze. Odpowiadałem że budowlańcy w tym domu nie będą mieszkać tylko ja więc robimy po mojemu. No i miałem rację. Mieszka się komfortowo, w zimie ciepło, w lecie chłodno. Okno dachowe (wyłaz dachowy aby dojść do komina) mamy na północnej połaci dachu, więc nie ma problemu z nagrzewaniem poddasza (dołożona dodatkowa folia odblaskowa pod szybę). Uważam że okapy i usytuowanie względem stron świata to jeden z najbardziej niedocenianych elementów w projekcie domu. Znajomi mają wielkie okna okna na zachód - sugerowałem że słońce będzie im po oczach świecić, a cieplne zyski słoneczne będą lepsze, jak duże okna dadzą na południe. W efekcie teraz codziennie popołudniami / wieczorami szczególnie w lecie u nich rolety w oknach jeżdżą tam i z powrotem (to że się psują to inna kwestia) bo słońce im świeci prosto w oczy i przeszkadza. Największy bajer to okapy - sam je wyliczałem (bo projektantka architektka też chciała mi bezokapowe dachy wcisnąć) - ile mają mieć długości / wysokości żeby w lecie słońce w ogóle nie nagrzewało wnętrza (w najdłuższym dniu w lecie cień okapu równy jest z dolną krawędzią okna tarasowego w salonie), a w zimie maksymalnie doświetlały i dogrzewały wnętrze. W efekcie klimę w domu używamy kilka razy w roku w lecie i w zimie... Nie z konieczności, bardziej żeby zużyć trochę energii z PV (na starych zasadach).prawie parterówka, ale poddasze gratis. Łącznie 135m2 bo spora antresola jest. Projekt indywidualny, ale typowa "stodoła" bez komina.
30cm pod płytą, 30cm na ścianach, na suficie 20cm PUR, 12cm PIR.
Ciepły montaż okien - ale handmade. Ogólnie zafiksowałem się na energooszczędności.
I tu też fakt i wniosek jest bardzo ciekawy.
To jest bardzo złe w naszym klimacie. Ta pasywność i zbytnia energooszczędność.
A dlaczego? Bo może i zimą ogrzeje to byle czym. Nawet komputer wystarczy aby poddasze się smażyło.
Latem płyta fundamentowa i zbyt obfita izolacja od gruntu powoduje paradoks - wzrost nakładów energii na zbijanie temperatury.
Na szczęście mam bardzo szerokie okapy i brak okien dachowych - bo to jest najlepsze pasywne chłodzenie jakie można wymyślić. (dom bez okapów to wymysł deweloperów - same kłopoty dla użytkowników).
To są ciekawe wskazówki które warto wziąść do siebie planując dom dla siebie.
20cm w podłodze to max. Dach, PIR jest fenomenalny.
Ściany.... 25cm max bo tyle to wymagają warunki chyba.
Oczywiście wentylacja mechaniczna.
ps. z ciekawostek. Na święta przyjeżdża rodzina na tydzień. Przez tydzień ogrzewanie się nie włącza. Bo zyski bytowe są znaczne większe niż straty. Nawet jeśli jest -5 na zewnątrz.
Goście okna otwierali.
Temp całoroczna 22,5~23 stopnie.