TESLA - ciekawostki

Grzesiek

Pionier e-mobilności
To jakim cudem mam średnią 50km/h jadąc drogami krajowymi trzymając 90km/h i starając się wyprzedzać samochody, które nie jadą 90km/h. Co chwilę masz teren zabudowany, a w nim jakieś skrzyżowania czy światła. 750 km to 15 godzin takiej jazdy.
Żeby mieć taką średnią jak pod koniec to trzeba by pewniw z 70km/h jeździć, czyli jak ktoś tu opisywał jak dieslem wykręcił poniżej 5 litrów - zabudowany czy nie to jechał 70.
Podmiejskie tereny się nie nadają sam widzisz.
Ale życie tez toczy się z dala od miast wojewódzkich i da się tak 750km machnąć
 

facet

Fachowiec
Hehe, tak. I nie mam w nim czasu na jakieś głupkowate wycieczki w których jade srednio 44km/h na odludziu. Bo aby uzyskać taki wynik zużycia to nie jest średnia podmiejska a jednostajna trasa. Która ma się nijak z rzeczywistością. Wiec komentarze o zarządzaniu swoim czasem są srednio na miejscu.
Zwyczajnie szkoda mi go marnować na jakieś głupoty.
Chociaz forum tez w sumie się nieco łapie pod to kryterium.
Za pewne jechal 50kmh bez względu czy to zabudowany czy nie.
Nie rozumiem z tym nie na miejscu, spokojnie, nie mam na celu nikogo denerwować. Ja lubię jeździć a jak wiesz dla każdego coś innego. Wszystko co robię, robię świadomie i nie nazywam tego marnowaniem.
 
Top