Tesla Model 3 HL LR - pierwsze kilometry po zakupie

piotrpo

Pionier e-mobilności
Ja gdy mokro, przełączam w tryb chill. Nie ma takiego kopa i na śliskim przy tych oponach, nie czuć uślizgu.
Ostrożnie z tym. Wg. moich obserwacji, chill wprowadza jedynie ograniczenie momentu +lekkiego laga w przepustnicy. Nie zmienia nic w przypadku hamowania i trzymania na boki.
Osobiście nie używam, bo wolę mieć dostępne trochę więcej przyśpieszenia i z niego nie korzystać, niż odwrotnie.

Moim zdaniem, żeby wpaść w poślizg na ekspresówce, nawet na tych oponach, trzeba ostro dać ciała i żaden chill mode w tym nie przeszkodzi. Nie chcę tu robić za sierżanta bagietę, specjalistę od bezpieczeństwa ruchu, ale:
- Jak nie padało i przejdzie lekki deszczyk - uważać jak cholera i to na każdych oponach. Syf, który jest na asfalcie, czyli kurz, guma, pył z klocków, jakieś smary i oleje miesza się z wodą i robi się ślisko. Opony nie mają znaczenia, każde będą się ślizgać jak na lodzie. Moim zdaniem takie "lekkie skropienie" to najgroźniejsze warunki jazdy latem.
- Jak bardzo pada i na drodze robi się gruba warstwa wody problemem jest aquaplanning - zjawisko zależy od szerokości opony stykającej się z asfaltem, wagi pojazdu, grubości warstwy wody i bieżnika opony. Jedyny czynnik na który mamy wpływ to prędkość.

I jeszcze raz sorki za moralizatorstwo, ale wczoraj przejechałem kawałek S7 przy dużym ruchu i brak mózgu to bardzo powszechna przypadłość na drodze. Jazda z dużą prędkością, na zderzaku poprzedzającego samochodu, "pociągiem" kilku samochodów oczywiście lewym pasem, bo po co cokolwiek widzieć, lekki deszcz mieszany z trochę większym i później czytam takie artykuły:
 

AntoniFerdynand

Posiadacz elektryka
Ostrożnie z tym. Wg. moich obserwacji, chill wprowadza jedynie ograniczenie momentu +lekkiego laga w przepustnicy. Nie zmienia nic w przypadku hamowania i trzymania na boki.
Osobiście nie używam, bo wolę mieć dostępne trochę więcej przyśpieszenia i z niego nie korzystać, niż odwrotnie.

Moim zdaniem, żeby wpaść w poślizg na ekspresówce, nawet na tych oponach, trzeba ostro dać ciała i żaden chill mode w tym nie przeszkodzi. Nie chcę tu robić za sierżanta bagietę, specjalistę od bezpieczeństwa ruchu, ale:
- Jak nie padało i przejdzie lekki deszczyk - uważać jak cholera i to na każdych oponach. Syf, który jest na asfalcie, czyli kurz, guma, pył z klocków, jakieś smary i oleje miesza się z wodą i robi się ślisko. Opony nie mają znaczenia, każde będą się ślizgać jak na lodzie. Moim zdaniem takie "lekkie skropienie" to najgroźniejsze warunki jazdy latem.
- Jak bardzo pada i na drodze robi się gruba warstwa wody problemem jest aquaplanning - zjawisko zależy od szerokości opony stykającej się z asfaltem, wagi pojazdu, grubości warstwy wody i bieżnika opony. Jedyny czynnik na który mamy wpływ to prędkość.

I jeszcze raz sorki za moralizatorstwo, ale wczoraj przejechałem kawałek S7 przy dużym ruchu i brak mózgu to bardzo powszechna przypadłość na drodze. Jazda z dużą prędkością, na zderzaku poprzedzającego samochodu, "pociągiem" kilku samochodów oczywiście lewym pasem, bo po co cokolwiek widzieć, lekki deszcz mieszany z trochę większym i później czytam takie artykuły:
Masz dużo racji niemniej te opony (Michelin ePramacy) są rzeczywiście zdradliwe w ponadprzeciętny sposób. Dodam że zimę zjeździłem na chińskich altusach w okolicach 350 zł za sztuke (a były to nietypowo 19ki) i ich stabilność i przewidywalność była znacznie większa mimo że to zima. W Michelinach auto tańczy tyłem nawet przy niewielkich prędkościach czego budżetowe chinole nie robiły. Fakt że pewnie są ponadprzeciętnie ciche i oszczędne i pewnie coś za coś.
 

inter

Pionier e-mobilności
Masz dużo racji niemniej te opony (Michelin ePramacy) są rzeczywiście zdradliwe w ponadprzeciętny sposób. Dodam że zimę zjeździłem na chińskich altusach w okolicach 350 zł za sztuke (a były to nietypowo 19ki) i ich stabilność i przewidywalność była znacznie większa mimo że to zima. W Michelinach auto tańczy tyłem nawet przy niewielkich prędkościach czego budżetowe chinole nie robiły. Fakt że pewnie są ponadprzeciętnie ciche i oszczędne i pewnie coś za coś.
Te Micheliny były OK do 3000 km, potem zaczęły być zdradliwe. W starych samochodach Micheliny, zdradliwe zaczynały być po 25.000 km. Wszystkie były w montażu fabrycznym, potem już tego badziewia nie kupowałem.
 

adamq

Fachowiec
Te Micheliny były OK do 3000 km, potem zaczęły być zdradliwe. W starych samochodach Micheliny, zdradliwe zaczynały być po 25.000 km. Wszystkie były w montażu fabrycznym, potem już tego badziewia nie kupowałem.
Te opony to pierwsze Micheliny na jakich jeździłem i na chwilę obecną mam o nich bardzo słabe zdanie. Czy polecisz jakąś alternatywę, która będzie odpowiednia dla Tesli (bodaj homologacja T0)?
 

inter

Pionier e-mobilności
Te opony to pierwsze Micheliny na jakich jeździłem i na chwilę obecną mam o nich bardzo słabe zdanie. Czy polecisz jakąś alternatywę, która będzie odpowiednia dla Tesli (bodaj homologacja T0)?
Mam w planie zakup wielosezonowych. Mam goodyear vector 4seasons gen-3 w spaliniaku 3 sezon i jest OK. Nie patrz na homologacje Tesli, tylko na parametry zalecane. Tu masz w Michelinach homologacje Tesli i są do d...y.
 
S

Skasowane_na_zyczenie_2025-01-27

Gość
Mam w planie zakup wielosezonowych. Mam goodyear vector 4seasons gen-3 w spaliniaku 3 sezon i jest OK. Nie patrz na homologacje Tesli, tylko na parametry zalecane. Tu masz w Michelinach homologacje Tesli i są do d...y.
a tak z ciekawości jakie są rozmiary 18"?
 

inter

Pionier e-mobilności
S

Skasowane_na_zyczenie_2025-01-27

Gość
moim zdaniem warte rozważenia ze względu na cenę, zawsze można szybciej wymienić

Goodride All Season Elite Z-401 235/45 R18 98 W XL​

 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Czy polecisz jakąś alternatywę, która będzie odpowiednia dla Tesli (bodaj homologacja T0)?
Ja najlepiej wspominam Michelin Pilot Sport. Pod względem trzymania się drogi nawet nie ma co porównywać z ePrimacy. Na ile będą głośniejsze i skrócą zasięg - nie mam pojęcia. Używałem ich w wersji 4, w dokładnie rozmiarze teslowych 18" i spisywały się znakomicie na każdej letniej nawierzchni. Jak skończą mi się fabryczne, to będę wymieniał właśnie na nie.
 
Top