Mam Tm3 RWD, z tego roku (2024), czytam o baterii lfp i jest spory miszmasz informacyjny na ten temat. Co udało mi się wyłowić:
1. Ładować najczesciej AC do 70-75%.
2. Najniższa wartość naładowania baterii to 20%, a najlepiej 30%.
3. Raz na 2 tyg. i przed długimi jazdami ładować na 100%.
4. Starać się żeby 100% był krótko przed wyjazdem.
5. Nie ładować rozgrzanego samochodu (np na słońcu)
Proszę mądrzejszych i bardziej doświadczonych od siebie o dalsze rady i porady. Dziękuję.
PS. Czy warto wallboxa, czy po prostu na gniazdku, pod kątem żywotnosci baterii?
1. Dokładnie tak robię - głownie dlatego, że ładuje jednofazówką - trzymanie okolic 70% da mi możliwość dobicia w nocy do 100% jeżeli będziemy chcieli gdzieś jechać. Gdybym miał 3 fazy to prawdopodobnie nie ładowałbym codziennie i jeździł w przedziale 30-70. Generalnie jeżeli samochód stoi to najlepiej mu jak ma okolice 50% baterii
2. Jeżeli jesteś w trasie uważam, że rozładowywanie baterii poniżej 10% nic jej nie zrobi złego jeżeli ją zaraz naładujesz. A warto jednak wykorzystywać maksymalną moc ładowania w trasie.
3. Ładuje tylko przed wyjazdami dłuższymi, żeby uniknąć trzymania pojazdu na postoju z dużym %. Zwracam uwagę jak długo ładuje się ostatni %. Czasem ładuje ostatni % bardzo długo - przypuszczam, że bateria była dosyć rozbalansowana.
4. Tak jest
gdzieś godzinę przed wyjazdem mam 100%
5. Samochód ochłodzi sobie baterię w razie potrzeby, oczywiście kosztem szybkości ładowania, ale wydaje mi się, że nie ma tutaj o co się bać. Niektórzy, stosują ponoć te ręczniki (jeszcze nigdy się z tym nie spotkałem) ale bez przesady
Ach no i najważniejsze - samochód powinien nam służyć. Według tesli powinniśmy mieć w to wbite i normalnie ją cisnąć ciagle do 100% i sobie luźno jeździć. Nie zafiksujmy się na punkcie tej baterii
Wydaje mi się, że te rady są słuszne ale zastanawiam się jaki tak naprawdę daje to nam gain... 4-5 km rocznie na zasiegu? Wiatr się zmieni i już mamy inny zasięg. Możliwe, że bardziej to robimy dla swojej głowy niż dla tej baterii