A ja odwrotnie. Odrzucam, jak ma ODP i nie można wyłączyćTakie lepsze, że jak mam kupić następne auto to na wejściu m.in. odrzucam ten koncern właśnie przez brak OPD (One Pedal Drive)
. Ja jestem tradycjonalista - od hamowania jest pedał hamulca, a nie pedał gazu.Ja nie miałem jak do tej pory żadnej awarii. No może poza zbitym lusterkiem, które zbił mi jakiś palant (poślizgnął się nie zakręcie, przesunął się na mój pas, i zahaczył o lusterko).
No widzisz, a ja tak zasuwam swoją Tesla że jak ktoś się poslizgnie i przesunie na mój pas to... mnie tam już dawno nie ma
Choć chwilowo prawe nie grzeje 
Jaki przebieg u Ciebie ma Twoja TM3?No widzisz, a ja tak zasuwam swoją Tesla że jak ktoś się poslizgnie i przesunie na mój pas to... mnie tam już dawno nie ma
I mam cały czas całe lusterka
EVGarage, który specjalizuje się w naprawach Tesli stwierdził w odcinku na yt, że na temat awaryjnosci Y nie jest się w stanie wypowiedzieć, bo nie przyjeżdżają.
Myślę, że twoja definicja awarii różni się od tej ogólnie przyjętej.
Nie wiem skąd oni wzieli takie młode te e-Golfy. Najmłodsze właśnie kończą 4 latkaPanowie (z obu stron właśnie tworzącej się 'barykady') - dajcie se spokój. W innym dziale piszecie, że to Forum jeszcze trzyma poziom. Uszanujcie to...
Zamiast potraktować ten test i artykuły wokół niego jako anty EV FUD (Porsche czy Honda na czele , Tesla - w końcu EV - na szarym końcu) to się tutaj boksujemy. Nikt nie wspomniał jakoś, że najwyższy w rankingu z BEV e-Golf wyprzedził Audi A6/A7, Merca E-klasse czy kilka BMW, a wśród 5-latków ID.3 wyprzedziło tą bezawaryjną Hondę Jazz
A jak jest moja definicja awarii?
Niektórych posiadaczy Tesli stać żeby jeździć badziewiem. No jeszcze się nie spotkałem z takim pokrętnym wyjaśnieniem wysokiej usterkowości Tesli. Odkładam tą dziwaczną bajkę do archiwum X.
sam sobie wejdź na stronę i zobacz, że nie ma o czym pisać.brak usterek. badziewie zawsze będzie badziewie.
