Tesla najbardziej awaryjnym samochodem z raportu TÜV 2025

p0li

Pionier e-mobilności
Cooler jest na ten moment jedynym posiadaczem tesli na tym forum który należy do grupy niezadowolonych. Jezeli jest ktoś jeszcze to jestem ciekawy jego opinii.
a ten watek czytales?

to jest jeden z setek watkow o awariach tesli na tym forum wiec jak dobrze poszukasz to ci lektury na dlugie zimowe wieczory przy kominku spokojnie do wiosny wystarczy ;)
 

KrzysztofFly

Moderator
Razem z paradoxem nie za wiele macie do dodania w zakresie awaryjności tesli poniewaz jeździcie innymi samochodami. Cooler jest na ten moment jedynym posiadaczem tesli na tym forum który należy do grupy niezadowolonych. Jezeli jest ktoś jeszcze to jestem ciekawy jego opinii.
Ale przecież @cooler jest zadowolony ze swojej Tesli, tylko często wspomina o tym, że ma dosyć awaryjny egzemplarz.
 

karol.kar

Pionier e-mobilności
Miałem kilka aut od nowości:
1. Renault Laguna 2003 - o dziwo się nie popsuła "królowa lawet", wszyscy naokoło mocno narzekali na nowe. Ze mnie się śmiali, że akurat nie było strajku w fabryce. Przy 130tys. uległa wypadkowi - kasacja.
2.Mitsubishi Outlander 2007 diesel z silnikiem VW - od nowości permanentnie tracił moc - ponoć to problem EGR - nikt nie umiał rozwiązać. Regularnie serwisowany w ASO. Przy 130tys. rozjebała się dwumasa i poszła skrzynia biegów.
3. Audi Q5 2016r - po 10tys. poszły wtryskiwacze, potem kolejne 10tys. problemy z AdBlue w sumie pół roku w serwisie. Na szczęście był to leasing z oddaniem auta.
4. Audi Q5 2019r. - nie psuł się ale tez mało zrobił , czas pandemii większość stał w garażu, przy sprzedaży miał 60tys km.
5. Tesla M3 - 2022 - najechane 105tys, żadnych awarii i serwisów. Przy 75tys. dokładne sprawdzenie zawieszenia i hamulców - stwierdzili że jak nówka. Przy tym przebiegu dodatkowa robota profilaktyczna przy zmianie opon smarowanie zacisków hamulcowych - wszystko bez problemów.
 

cwireq

Posiadacz elektryka
Miałem kilka aut od nowości:
1. Renault Laguna 2003 - o dziwo się nie popsuła "królowa lawet", wszyscy naokoło mocno narzekali na nowe. Ze mnie się śmiali, że akurat nie było strajku w fabryce. Przy 130tys. uległa wypadkowi - kasacja.
2.Mitsubishi Outlander 2007 diesel z silnikiem VW - od nowości permanentnie tracił moc - ponoć to problem EGR - nikt nie umiał rozwiązać. Regularnie serwisowany w ASO. Przy 130tys. rozjebała się dwumasa i poszła skrzynia biegów.
3. Audi Q5 2016r - po 10tys. poszły wtryskiwacze, potem kolejne 10tys. problemy z AdBlue w sumie pół roku w serwisie. Na szczęście był to leasing z oddaniem auta.
4. Audi Q5 2019r. - nie psuł się ale tez mało zrobił , czas pandemii większość stał w garażu, przy sprzedaży miał 60tys km.
5. Tesla M3 - 2022 - najechane 105tys, żadnych awarii i serwisów. Przy 75tys. dokładne sprawdzenie zawieszenia i hamulców - stwierdzili że jak nówka. Przy tym przebiegu dodatkowa robota profilaktyczna przy zmianie opon smarowanie zacisków hamulcowych - wszystko bez problemów.
Cooler, paradox i p0li i tak powiedzą ze jesteś fanatyk...
 

blazej

Pionier e-mobilności
Razem z paradoxem nie za wiele macie do dodania w zakresie awaryjności tesli poniewaz jeździcie innymi samochodami. Cooler jest na ten moment jedynym posiadaczem tesli na tym forum który należy do grupy niezadowolonych. Jezeli jest ktoś jeszcze to jestem ciekawy jego opinii.
Nie jest jedyny i nie jest niezadowolony - wbrew wszystkiemu lubi swoją Teslę, bo w nowych już wszystko popsuli, od zawieszenia, przez wnętrze, fotele, a na reflektorach kończąc. A on już wszystko w swojej naprawił. jeszcze tylko lusterka, jakieś drobiazgi i nowe auto w najlepszym wariancie.

Ja kojarzę co najmniej 3 krytyków Tesli. Na pewno Bartosz i chyba też @ciastek? Tak czy owak - nie zakłamujmy rzeczywistości - Tesle mają całą masę usterek, a z tych najbardziej na czasie są wibracje na kierownicy oraz walnięty komputer w TM3 HL z 3q2024.
 

pmlody

Pionier e-mobilności
Tesla jest na poziomie Alfy to jednak daje do myślenia
Znajomy kupił alfę plus minus wtedy co ja tesle. Jego stoi w serwisie, ja jeżdżę ;)
 

cooler

Pionier e-mobilności
Nie jest jedyny i nie jest niezadowolony - wbrew wszystkiemu lubi swoją Teslę, bo w nowych już wszystko popsuli, od zawieszenia, przez wnętrze, fotele, a na reflektorach kończąc. A on już wszystko w swojej naprawił. jeszcze tylko lusterka, jakieś drobiazgi i nowe auto w najlepszym wariancie.
Jak widać nie wszystko :), ale zawsze mam nadzieję że już tylko lusterko i będzie jak nowa.
Ale fakt że po przejechaniu się nowym M3 HL - teraz bym Tesli M3HL nie kupił, mnie M3 lata temu urzekła właśnie prowadzeniem, tym jak idzie za ręką oraz ile głupich rzeczy jestem w stanie w niej bezkarnie wykonać. Na kołach 18" z oponami PS4 jest nawet trochę użytkowa, prawie wszędzie mogę nią jechać (dlatego nie M3P). Trzymam pomimo awarii bo moje pozostałe samochody (może oprócz Polo) to są raczej do szybkiego, bezproblemowego pożerania kilometrów (Sienna, Passat) lub bezproblemowego poruszania się po mieście (Polo, Tercel) a nie do zabawy, Tm3LR daje mi tą frajdę. A jak się zepsuje to wsiadam do innego, co robić.
 

cooler

Pionier e-mobilności
Cooler, paradox i p0li i tak powiedzą ze jesteś fanatyk...
Niekoniecznie, ja bym powiedział że pewnie ma coś skopane ale nie przykłada do tego takiej wagi jak ja, każdą awarię od razu zgłaszam i się z tym nie kryję. Skoro w DE nie przechodzi tyle % Tesli przeglądów bo światła, bo zawieszenie i hamulce to jest spora szansa że coś z tego ma, ale się nie przejmuje. Albo rzeczywiście spokojnie jeździ i ma szczęście. Niemniej warto potencjalnych uświadamiać że mogą trafić jak ja lub Bartosz i że ten model tak ma.
 

Michal

Moderator
Dlatego lepsze jest rozwiązanie w Stellantisach
Hamuje rekuperacją do jakichś 15 km/h, a potem już hamulec. Czyli zawsze trochę tego hamulca się używa. U mnie na przeglądzie po 2 latach tarcze i klocki były jak nowe.
Takie lepsze, że jak mam kupić następne auto to na wejściu m.in. odrzucam ten koncern właśnie przez brak OPD (One Pedal Drive) :p
 
Top