No i zrobilem, prościzna.. Bedzie Tesla gniła, nie chce mi sie opisywać ale po latach pod wanną frunka bedzie syf malaria. Dodalem tam taką rurę bo albo zapomnieli albo nie zaprojektowali (w innych tez tak jest) ale z podszybia woda może walić na kabelki.. Jest tam taka wylewka ( "czarna jak kran) a poniżej są kostki/ złączki . Nieważne jak zwykle nie przeżywam tego, .. Ale dalem rurę karbowaną aby z tego końca nie lała się woda, tylko tą rurą spływała na samo dno.
W ogóle jest tam mokro i widać denko a na nim kałuże .. Aż mnie korci, by od spodu ponawiercać dziurki.
Dojscie do +12v jest, ale zrobili w ciulowym miejscu i to taki szeroki płaski cycek, nie wiadomo co na to nasunąć. Jak na słoniowy wielki konektor. Trzeba kombinować, inni owijają przewodem, ja podobnie ale lekko inaczej, kontakt jest.
Drugi problem, to wyjęcie zaślepki aby Linkę awaryjną tam umieścić. Jedt inaczej nie ma dekielka kółeczka. Nie wiem czy po za warsztatem i garażem da się to zrobić to nie jest tak łatwo jakw 3, Y, S, tu gowniany dobrze dopasowany plastik trudno sie wyjmuje pod zderzakiem z lewej (patrz zdj.)
Ale robota generalnie prosta.