Wojtek Wawa
Tesla Model 3 LR RWD 2025
Rozumiem Ciebie, ale uważam, że warto stworzyć sobie matrycę koszt versus co dla nas ważne.W co dziennym moim, służbowym użytkowaniu jest to trudne do uzyskania.
1. Chcę dbać o baterię i jej zbyt mocno nie degradować dlatego ładuje się jak zaleca Tesla 20/30 -80. Więc realnie użytkowe mam 50%.
2. Nie mogę sobie pozwolić na zbyt długie ładowania ze względu na zaplanowane spotkania. Nie chcę też dojeżdżać do ładowarek na 5%, bo to przy obecnej infrastrukturze dla mnie jest zbyt dużym ryzykiem
3. Nie mogę sobie pozwolić na zbyt wolną i ekonomiczną jazdę, wszystko w granicach przepisów.
Te trzy rzeczy sprawiają że w normalnych pogodowych warunkach muszę się ładować co 250-270km. Teraz to spada.
Nie jest źle, da się z tym żyć nawet i w Polsce, ale dla wielu osób patrzących z mojego punktu widzenia to zdecydowanie zbyt mało. A to hamuje rozwój EV.
W Twoim wypadku, czy ewentualna degradacja baterii przez ładowanie do 90/100% gdy to może się przydać, jest warta większej pojemności np o 5% za 3 lata.
Utrata wartości elektryka jest dość duża, bez dopłaty pewnie bym się nie zdecydował, czy stan baterii będzie na poziomie 92 czy 87 % nie wpłynie drastycznie na cenę.
Dla żony wołałbym SUVa, ale jednak różnica 100 km WLTP na korzyść modelu 3 zdecydowała. To kolejna rzecz, którą musisz przemyśleć, czy warto iść w mniej efektywny energetycznie model, gdy chcesz używać wyłącznie mniejsze.
Nie wiem czy obecnie jeździsz, ale dla mnie wymiana na teslę samochodu żony to będzie ogromny krok naprzód. I uważam, że koszty są dla mnie tego warte. W moim wypadku koszty są wysokie, bo spodziewam się, że żona będzie narzekać na rozmiary i będę musiał z nią potrenować parkowania, nie raz usłyszę że to był zły wybór, ale potem się wjeździ. Mniejszy koszt to domyślam się, że highland dostanie kierunkowskazy (na pewno w najbliższe 3 lata, a wcześniej nie będę sprzedawał) i wartość tego obecnego drastycznie spadnie. Wejdą też pewnie większe akumulatory, choćby delikatnie (85 kWh versus 75, jak obecnie). Ale czy warto nie jeździć teslą już dziś? W moim wypadku łatwiej mi idzie zarabianie, niż cofanie wieku.