TM3 HL zbyt drogi w porównaniu do konkurencji

Bartłomiej S

Posiadacz elektryka

Michal

Moderator
Sponsorowany przez Solorza i jego lobby węglowo wodorowe ;)
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Moim zdaniem, to te "potężne obniżki" jedynie zbliżają konkurencję do poziomu Tesli. W kategoriach 200k i 248k bardzo ciężko znaleźć coś konkurencyjnego. Przeklikałem trochę konfiguratorów szukając samochodu w konfiguracji zapewniającej:
- sensowną dynamikę jazdy
- sensowny zasięg
- grzanie tyłka i łapek
- podstawowe udogodnienia z kategorii bezpieczeństwo - aktywny tempomat, martwe pole, autonomiczne hamowanie.

Skończyłem w miejscu z którego startowałem, czyli TM3LR. Tam gdzie konfiguracja była sensowna, cena leciała w górę. Jeżeli szukałem do limitu ceny dostawałem mniej. Stellantis pominę milczeniem. VAG ma trochę ciekawych modeli "premium", bo Q8 w okolicach 300k to moim zdaniem rozsądna propozycja, tylko to nie jest samochód dla mnie, nawet gdybym chciał płacić tyle kasy za samochód. Mustang GT ma konika na masce, ale wolę zasięg + osiągi.
Być może, gdybym szukał jakiegoś SUV, to wyniki porównania byłyby inne, ale ja akurat mam lekką alergię na crossovery.

Rozumiem, że są osoby, które nie kupią Tesli bo coś tam. Nie lubią wyglądu, wk....a ich Elon, albo mają sentyment to VW, czy kręci je image Mustanga. Natomiast moim zdaniem nie ma w tej chwili bardziej opłacalnych elektryków niż Tesla, chyba, że zejdziemy z limitem ceny i klasą samochodu niżej. Wtedy wiadomo - Tesla nie ma w ofercie nic za 125k, a MG i owszem.
 

AntoniFerdynand

Posiadacz elektryka
Czy TM3 HL jest zbyt drogi w porównaniu do konkurencji, może warto zaczekać?
Nie da się aktualnie kupić innego auta elektrycznego z takimi parametrami (zasięg+moc) jak 3 lub Y oraz wyposażeniem płacac ok. 200 tys. zł minus dofinansowanie. Co więcej - chcąc mieć podobna moc i wyposażenie wyskakujemy u konkurencji powyżej limitów dofinansowania chyba że mamy Kartę Dużej Rodziny bez limitu cenowego.

Poniżej 200 tys. zł można kupić elektryka z mocą w okolicach 200KM i realnie zdecydowanie niższym poziomem wyposażenia - począwszy od audio, przez programowane fotele - z ogrzewaniem i wentylacją, szklane dachy, Netflixy i Spotyfi i inne pierdoły.
Może jeszcze EV6 po przecenach zaczyna sie tu jakoś zbliżać ale w wariancie z niższą mocą
 

Kuba K.

Posiadacz elektryka
Nie da się aktualnie kupić innego auta elektrycznego z takimi parametrami (zasięg+moc) jak 3 lub Y oraz wyposażeniem płacac ok. 200 tys. zł minus dofinansowanie. Co więcej - chcąc mieć podobna moc i wyposażenie wyskakujemy u konkurencji powyżej limitów dofinansowania chyba że mamy Kartę Dużej Rodziny bez limitu cenowego.
Ja bym do zasięgu i mocy dodał prędkość ładowania. Uwierzcie inaczej zupełnie się jedzie jak na ładowarce masz 180kW a inaczej jak 80kW. Nawet przy tej samej baterii.
Z drugiej strony znajdźcie auto z WLTP > 600km tak jak ma 3LR. Pozostali producenci oferują przy większych bateriach zasięgi na poziomie 3RWD
 

lvlthn

Pionier e-mobilności
Czy TM3 HL jest zbyt drogi w porównaniu do konkurencji, może warto zaczekać?
Tak, zdecydowanie są to za drogie auta.

Większość tutaj, natomiast, zaakceptowała pewien fakt, że pionierzy(early adopters?) płacą więcej.
Po prostu chcemy korzystać z udogodnień w tej chwili, bo konkurencja nie oferuje wiele więcej w tej cenie.

Jeśli nie masz presji czasu, to zaczekaj. Ceny i rynek już się zmieniają.
Nawet gęstość energetyczna w bateriach wzrosła - aczkolwiek jest to dla nas niezauważalne, progres jest powolny, stały, wręcz liniowy.
 

safeto

Posiadacz elektryka
- sensowną dynamikę jazdy

Nie każdy potrzebuje napędu na 4 oraz ponad 300-400 km. Dla większości i 100 pare wystarcza. A niemal każdy elektryk ma okolice 200. TM3LR ma tej mocy na dobrą sprawę więcej jak trzeba.

Argument zasięgu ma jak najbardziej sens. Może VW zwiększy pakiety baterii (na to się zapowiada po wcześniejszym zwiększeniu mocy).

Co do wyposażenia, przykładowy VW ID4 w "special edition" (nie biorę pod uwagę mocy) w zasadzie część ludzi moze uznać, że jest lepiej do nich dopasowany niż TMY. Przykłady to: dobre reflektory matrycowe (to co jest w tesli to żart), czujnik deszczu, ekran z prędkościomierzem, android auto, czujniki parkowania, czujniki martwego pola.

Tesla ma też beznadziejną nawigację, która (w TMY) prowadzić potrafiła we Wrocławiu ścieżką przez działki. A od strony Siechnic do miasta przez drogę polną. Skończyło się na uruchomieniu nawigacji w telefonie.

Na horyzoncie pojawia się też Renault Scenic, które na papierze wygląda lepiej niż ID4.

Aktualnie sytuacja się normuje, ceny spadają, pojawia się konkurencja, to i dylematy, czy aby Tesla (szczególnie 3) się opłaca (jeszcze niedawno sam bym takich nie miał).
 

Michal

Moderator
TM3LR ma tej mocy na dobrą sprawę więcej jak trzeba.
Większa moc wyjściowa, to również większa moc rekuperacji i moim zdaniem właśnie dlatego TM3LR ma akurat ;)
 

AntoniFerdynand

Posiadacz elektryka
Nie każdy potrzebuje napędu na 4 oraz ponad 300-400 km. Dla większości i 100 pare wystarcza. A niemal każdy elektryk ma okolice 200. TM3LR ma tej mocy na dobrą sprawę więcej jak trzeba.

Argument zasięgu ma jak najbardziej sens. Może VW zwiększy pakiety baterii (na to się zapowiada po wcześniejszym zwiększeniu mocy).

Co do wyposażenia, przykładowy VW ID4 w "special edition" (nie biorę pod uwagę mocy) w zasadzie część ludzi moze uznać, że jest lepiej do nich dopasowany niż TMY. Przykłady to: dobre reflektory matrycowe (to co jest w tesli to żart), czujnik deszczu, ekran z prędkościomierzem, android auto, czujniki parkowania, czujniki martwego pola.

Tesla ma też beznadziejną nawigację, która (w TMY) prowadzić potrafiła we Wrocławiu ścieżką przez działki. A od strony Siechnic do miasta przez drogę polną. Skończyło się na uruchomieniu nawigacji w telefonie.

Na horyzoncie pojawia się też Renault Scenic, które na papierze wygląda lepiej niż ID4.

Aktualnie sytuacja się normuje, ceny spadają, pojawia się konkurencja, to i dylematy, czy aby Tesla (szczególnie 3) się opłaca (jeszcze niedawno sam bym takich nie miał).
Może i 100KM wystarcza ale jak się przesiadłem z C-klasy ze 156 konnym silnikiem na zwykłą TM3 SR+ z blisko 2 x większą mocą i momentem obrotowym to poczułem zadowolenie z jazdy jakiej nigdy nie dostarczał mi Mercedes. Oczywiście wzrost z 200KM na powiedzmy 300KM to fanaberia ale to samo można powiedzieć o przesiadce z 10 letniego auta na nowy - kiedy przecież ten stary był w pełni sprawny, relatywnie bezawaryjny i wielokrotnie tańszy w eksploatacji. Ale po coś te nowe i fajniejsze auta kupujemy chociaż to starsze "wystarcza" jak owe 100 pare koni.
 
Top