TMY pompowanie kol azotem

qb4hkm

Pionier e-mobilności
Nie, zawsze miałem odpowiednio napompowane opony.
Różnie piszą, ale opona napompowana azotem, ma bardziej twarde boki, i lepsze przyleganie bieżnika do powierzchni.
Nie bez "kozery" w F1 opony pompują azotem, z czegos to wynika.
Myślę że w przytoczonym wyżej linku wszystko dobrze wyjaśnione, to nie magiczne właściwości tylko ciśnienie wpływa na sztywność opony. W F1 każda najdrobniejsza przewaga ma znaczenie, pompowanie azotem w zastosowaniach ekstremalnych ma zalety, ale w "cywilnym" aucie to tylko placebo.
 

inter

Pionier e-mobilności
Myślę że w przytoczonym wyżej linku wszystko dobrze wyjaśnione, to nie magiczne właściwości tylko ciśnienie wpływa na sztywność opony. W F1 każda najdrobniejsza przewaga ma znaczenie, pompowanie azotem w zastosowaniach ekstremalnych ma zalety, ale w "cywilnym" aucie to tylko placebo.
Już wolę te placebo za 5 zł na koło.
Dyskusja jakby azot kosztował 50 zł na koło.
 

Michal

Moderator
Problemem nie jest koszt, tylko serwowana nam ściema. Ja nie walczę tutaj z tym, że wydajecie sobie 20 zł więcej przy wymianie opon, tylko staram się pokazać jak człowiek powinien logicznie myśleć i nie łapać się na takie wymysły. Tutaj to jest 5 zł, ale ktoś inny:
  • kupi olej z węża na wzrost penisa za 1000 zł
  • będzie szerzył informacje, że wodór to jest nasza przyszłość w transporcie / ciepłownictwie
  • uwierzy, że ziemia jest płaska.
Mechanizm jest ten sam. To są proste rzeczy, które można sprawdzić googlując właściwości fizyczne powietrza vs azotu i nie powinno być dyskusji o "sztywności opony", bo to nie ma żadnego sensu. Z czego ta sztywność ma wynikać? Jakie właściwości fizyczne / chemiczne zwiększają te sztywność? Trzeba sobie zadać takie pytania i raczej nie znajdziesz odpowiedzi, więc to są raczej bzdury powtarzane tak samo jak pałace się EV.
 
Last edited:

inter

Pionier e-mobilności
Pewnie, w tym przypadku nie ma znaczenia w sumie co tam pompują bo i tak tego nie sprawdzisz. Ciekawe ile zakładów rzeczywiście pompuje azot a nie sprężone powietrze z butli :unsure:
Akurat mają urządzenie do produkcji azotu.
pompowanie-azotem-967x645.jpg

Jak ktoś szuka dziury w całym zawsze znajdzie.
 

qb4hkm

Pionier e-mobilności
Akurat mają urządzenie do produkcji azotu.
View attachment 21468

Jak ktoś szuka dziury w całym zawsze znajdzie.
czyli najgorsza opcja

Azot azotowi nie równy​

Azot, jak i inne gazy techniczne, to nie magiczny, stuprocentowo czysty twór. Jak wszystko, sprzedaje się go w różnych „odmianach”. Atlas Copco, jeden z wiodących producentów gazów technicznych, na swojej stronie opisuje jak od czystości gazu zależy jego cena. Nie sądzisz chyba, że warsztat, w którym chcesz napompować swoje koła, kupi ten droższy azot, prawda?

Przecież azot to azot, skoro można taniej to więcej zgoli się od klienta. Jeszcze bardziej wtopisz, jeżeli nie dostaniesz azotu z butli, tylko z wytwornicy zasilanej w warsztacie z gniazdka 230V. Taki azot nie będzie miał najprawdopodobniej ŻADNEJ zalety. Będzie zawierał parę wodną, olej ze sprężarki, a w dodatku będzie azotem tylko w, jeżeli masz szczęście, dziewięćdziesięciukilku procentach.
 

inter

Pionier e-mobilności
Problemem nie jest koszt, tylko serwowana nam ściema. Ja nie walczę tutaj z tym. Ze wydajecie sobie 20 zł więcej przy wymianie opon, tylko staram się pokazać jak człowiek powinien logicznie myśleć i nie łapać się na takie wymysły. Tutaj to jest 5 zł, ale ktoś inny:
  • kupi olej z węża na wzrost penisa za 1000 zł
  • będzie szerzył informacje, że wodór to jest nasza przyszłość w transporcie / ciepłownictwie
  • uwierzy, że ziemia jest płaska.
Mechanizm jest ten sam. To są proste rzeczy, które można sprawdzić googlując właściwości fizyczne powietrza vs azotu i nie powinno być dyskusji o "sztywności opony", bo to nie ma żadnego sensu. Z czego ta sztywność ma wynikać? Jakie właściwości fizyczne / chemiczne zwiększają te sztywność? Trzeba sobie zadać takie pytania i raczej nie znajdziesz odpowiedzi, więc to są raczej bzdury powtarzane tak samo jak pałace się EV.
Mozna się zgodzić, albo nie, ale przy koszcie opony za 750 zł, warta jest ta dyskusja?
 

inter

Pionier e-mobilności
czyli najgorsza opcja
Ja mam sodastream, i gazuje wodę CO2, ale tam czystość ma znaczenie.
Inaczej woda nadawała by się do zlewu.
Druga sprawa, sądzisz że te urządzenie napędzane jest tylko 230V?
A produkcja wodoru na stacjach?
Argument z czapy.
Mam wrażenie, że najwięcej do pisania mają osoby, które nigdy azotu nie miały w oponach.
 
Last edited:

ClassicGOD

Leaf on the wind
czyli najgorsza opcja
O ile azot z generatora nie będzie miał na pewno czystości nadającej się do zastosowań w przemyśle chemicznym to na pewno nie będzie też zawierał oleju ,czy pary wodnej. Te generatory działają na zasadzie przepuszczania sprężonego powietrza przez zespół filtrów tak drobnych że są w stanie odseparować cząsteczki tlenu, CO2, etc od azotu. Ich działanie wymaga osuszenia i odfiltrowania innych zanieczyszczeń jak oleje przed kontaktem z tymi filtrami. O ile urządzenie stosowane przez dany punkt to faktycznie generator azotu a nie skrzynka udająca takowy to azot z tego urządzenia powinien być wystarczającej jakości do zastosowania w kołach.

Z tego co wiem to zaletą azotu miało być mniejsze uciekanie gazu z kół, szczególnie w ekstremalnych warunkach jak jazda na torze bo cząsteczki azotu są większe i mniej przenikają ogumienie więc opona dłużej trzyma ciśnienie. Mniejsze zmiany ciśnienia w stosunku do temperatury to dodatkowy bonus który wynika bardziej z braku pary wodnej niż samego azotu.

Ja tam wole mój kompresor z Makity za 500pln niż zabawę w azot. Kiedyś, jak nie miałem wygodnego w obsłudze i szybkiego kompresora w domu też wizja podjeżdżania na stacje benzynową (nawet jak jeździłem ICE) żeby sprawdzić ciśnienie i dopompować przyprawiała mnie o nudności (szczególnie myśl o zajechanych końcówkach w tych kompresorach na stacjach, nienawidzę tych "szybkozłączek") i sam szukałem jakiegoś cudownego rozwiązania żeby ograniczyć to do minimum. Ale odkąd mam porządny kompresor to naprawdę 3min raz na pare m-cy nie sprawia problemu.
 

qb4hkm

Pionier e-mobilności
Ja mam sodastream, i gazuje wodę CO2, ale tam czystość ma znaczenie.
Inaczej woda nadawała by się do zlewu.
Druga sprawa, sądzisz że te urządzenie napędzane jest tylko 230V?
A produkcja wodoru na stacjach?
Argument z czapy.
Mam wrażenie, że najwięcej do pisania mają osoby, które nigdy azotu nie miały w oponach.
Sodastream nie generuje CO2 tylko popuszcza z naboju. Podejrzewam że jest to w jakiś sposób kontrolowane jeśli jest taki nabój dopuszczony do użycia w spożywce.
A czym ma być napędzane to urządzenie? Zachwytem?
Jak widać po 1 poście nic nie daje azot, chyba że OP został oszukany i kupił butlę sprężonego powietrza.
 

Najnowsze dyskusje

Top