To i ja się udzielę, bo udało mi się już trzasnąć 5 tysięcy kilometrów, mam go ponad 2 miesiące.
Mam Uniqa, 2023, AWD - 20 calowe opony.
Trzy trasy do Warszawy z Katowic, za każdym razem w Warszawie zostawało mi ok. 50-60 km zasięgu.
Kilka tras z Katowic do Krakowa na zmianę A4 lub alternatywną trasą przez Olkusz.
Reszta to jazda po Metropolii. Dużo DTŚki (szybki ruch do 100 km/h), część A4, no i ruch miejski.
Ładuję się w garażu, klimatyzacja ustawiona na ok. 19 - 22 stopni. Choć bardzo często te 22 stopnie to dla mnie za dużo.
Nie używam opcji grzania foteli, klimatyzacja ustawiona na tryb automatyczny - 1 lub 2 poziom.
Co zaś tyczy się trybu jazdy, wykorzystuję normalny. Jeździłem na eko, ale przy mojej jeździe nie odczułem różnicy, a pewniej czuję się, gdy działa przedni silnik.
Zapewne w ciągu dnia podam Wam średnie zużycie z tych 5 tysięcy.
Moja druga połowa twierdziła, że samochód znudzi mi się po tygodniu - objawów nie widzę
Jedyne co mnie niemiłosiernie irytuje to cyfrowe lusterka, nie umiem się do nich przyzwyczaić. Natomiast szpan must be szpan. Nie było innej wersji, więc wziąłem co było.
Na plus, oprócz tego co napisałem już kiedyś na forum jest to, że czuję się w tym samochodzie bardzo bezpiecznie. Szczególnie teraz dało mi się to odczuć, gdy mieliśmy śnieżyce i szklankę na drodze. Oczywiście, opony robią bardzo dużo, sam styl jazdy również, natomiast w tym samochodzie czuję się w końcu pewnie na trasie.
Druga kwestia to wygoda. Ten samochód jest kosmicznie pakowny i wygodny. Szczególnie dla osoby, która od czasu do czasu wozi starsze osoby.
Trzeci plus to świetne nagłośnienie i widoczność z przodu pojazdu. Gniazdko z tyłu samochodu jest genialne. Sam system V2L też.
No i moc samego wozidła. Nie lubię się ścigać, ale już kilkukrotnie zdarzyły mi się osobnicy, którzy na siłę chcieli ze mną konkurować. Dobrze, że jechali wówczas sami, bo podejrzewam, że drugi raz dziewczyny na samochód wyrwać by nie mogli. Ale to już taki mój osobisty wybryk. Przy 50 km/h odpuszczam, chyba, że włączam się do ruchu na autostradzie albo na szybkim ruchu i jakiś bęcwał uparcie nie pozwala mi się włączyć do ruchu - co zdarza się nader często.
Na minus:
- wspomniane już cyfrowe lusterka,
- kiepski promień skrętu,
- samochód czasem chce mi coś przekazać i przy włączaniu mruga na konsoli kilkukrotnie kierunkowskazami, nie robi tego na zewnątrz, tylko na konsoli z prędkością - pytałem w salonie, nie wiedzą co to jest, nie dzieje się to za każdym razem. Być może coś włączyłem, próbuję do tego dojść,
- upaćkana/mokra tylna szyba... mój rocznik nie ma cyfrowego lusterka wstecznego, zaś ja maniakalnie lubię czystość szyb

- koszmarnie drogie ubezpieczenie OC + AC wymagane przy leasingu długoterminowym,
- biała "skóra" na fotelu lubi chwytać błękit dżinsu, na szczęście szybko się ten efekt zmywa

.
Ogólnie samochód godny polecenia, jeśli tylko nie konkuruje się na zużycie energii. Nie jest on wybitnie prądożerny, ale oszczędny też nie jest. Coś za coś.
Do zobaczenia w kolejnym wpisie, wrzucę Wam moje zużycie.
A poniżej identyfikacja do mrugania na trasie.
